Autor Wątek: Rowerem do przedszkola i szkoły  (Przeczytany 10704 razy)

Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4021
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
Rowerem do przedszkola i szkoły
« 20 Paź 2012, 22:14 »
Czytam sobie ten wątek i sił dodaje mi myśl, że nie jestem jedynym rodzicem, który męczy dziecko dojazdami na rowerze do szkoły :)
Pomyślałam, że fajnie byłoby podzielić się doświadczeniami np jak motywujecie dzieci vel samych siebie do jazdy, szczególnie kiedy pogoda nie rozpieszcza, gdzie zostawiacie sprzęt, jak ubieracie maluchy i jaki dystans przemierzacie.
My z Marysią przejechałyśmy w tym roku jedynie kilka razy. Dystans wynosi 2.5 km, czyli z drogą powrotną 5. Jedziemy sobie spokojnymi osiedlami, a potem przez tzw village, czyli dość ruchliwe centrum naszej dzielnicy. Aby móc odwozić Marysię na rowerze do szkoły (tzn ona oczywiście jedzie na swoim, a ja na swoim rowerze) musiałam porozmawiać z panią dyrektor, która powiedziała najpierw, że nie ma możliwości, aby takie novum wprowadzić. Musiałam jej obiecać, że Marysia nigdy nie będzie jechała sama ruchliwymi ulicami (gdyby wiedziała, że mam raczej problem z nadopiekuńczością...), a potem w tajemnicy wyznała, że zamówione zostały stojaki na rowery, ale tylko dla nauczycieli. Zapytałam więc, czy Marysia może z nich korzystać. Wiedziałam, że w najbliższej przyszłości żaden nauczyciel niestety nei pojawi się tam na rowerze. Zaczęłyśmy przyjeżdżać rowerem, a potem pojawiły sie jeszcze dwie dziewczynki (szkoła żeńska) na rowerach, w bezpiecznych kaskach i kamizelkach odblaskowych.
Marysia uwielbia dojeżdżać do szkoły na rowerze. Na ruchliwym odcinku ona jedzie chodnikiem, ja ulizą, na osiedlach sobie spokojnie pedałujemy rozmawiając. Niestety, ostatnio dość poważnie chorowała i biorąc pod uwage spadek temperatuty i nieciekawą pogodę - pewnie powrócimy do dobrych zwyczajów dopiero wiosną. Na szczęście w Irlandii, kalendarzowa i prawdziwa wiosna zaczyna się już w lutym :)
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Offline Mężczyzna arkadoo

  • Wiadomości: 2767
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 22.11.2006
    • http://www.rower.fan.pl
Odp: Rowerem do przedszkola i szkoły
« 20 Paź 2012, 22:35 »
U nas trasa jest krótka, jakieś 1,5 km. Motywacja jest prosta. Więcej zabawy z kręceniem po osiedlowych uliczkach, parkowaniem jest w przypadku auta. Rowerem jest szybciej :) Problemem będzie jeżeli spadnie śnieg, wtedy trzeba będzie pomyśleć o bardziej terenowych oponach.
Watch out where the huskies go,
And don't you eat that yellow snow

Offline Mężczyzna Pustelnik

  • Wiadomości: 1507
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 13.03.2010
Odp: Rowerem do przedszkola i szkoły
« 21 Paź 2012, 09:49 »
My mamy 1,5 km do szkoły przez osiedle. Jedziemy w każdą pogodę rowerami. Od czasu jak jeździmy rowerami córka nie choruje.
Ach, każdy rowerzysta zwykł, o grację dbać i styl. I aby linię mieć i szyk, przemierza setki gmin.
Rozkoszny życia jego tryb i piękny szprychy błysk. A kiedy wita długi zjazd, rozjaśnia mu się pysk.


Offline Mężczyzna memorek

  • Wiadomości: 2670
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 12.05.2007
Odp: Rowerem do przedszkola i szkoły
« 22 Paź 2012, 07:32 »
Mateusz ma do szkoły jakieś 2,5. Na trening 4. Nie, nie zawsze chce mu się jechać na rowerze  ;D
Policzyliśmy ile biletów potrzebuje, żeby do szkoły i na treningi jeździć autobusami. Dostaje połowę tej kasy. Jeśli będzie częściej jeździł komunikacją miejską, to musi dopłacać do interesu z kieszonkowego. A jeśli częściej wybierze rower, to jest do przodu o kilka złotych z tygodniu.
Chyba to działa, znaczy Mateusz jeździ na rowerze. Ale nikomu nie chce się prowadzić statystyk, więc nie wiemy ile razy dokładnie.  ;)
Oczywiście taniej byłoby kupić sieciówkę, ale wtedy w ogóle by nie chciał patrzeć na rower.

Marek

Offline Kobieta Marta

  • Wiadomości: 2744
  • Miasto: Edynburg/Lodz
  • Na forum od: 18.09.2008
    • Historie z rowerem w tle
Odp: Rowerem do przedszkola i szkoły
« 22 Paź 2012, 14:38 »
Hindiana, jak to jest w Irlandii, ze dzieci nei jezdza tam na rowerach do szkoly? U mnie (Szkocja) bardzo intensywnie promuje sie ten rodzaj transportu. Przejezdzam codziennie, obok jednej podstawowki i naprawde sporo dzieci mlodszych i starszych dojezdza rowerkami, i na hulajnogach;) Prowadzone sa rozne kampanie na rzecz dojazdow rowerami do szkol, pod szkolami stoja wielkie stojaki na rowery. Tu chyba nie stanowi to zadnego problemu;)
Jak to jest w Irlandii?
The bicycle is just as good company as most husbands and when it gets old and shabby a woman can dispose of it and get a new one without shocking entire community.

Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4021
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
Odp: Rowerem do przedszkola i szkoły
« 22 Paź 2012, 21:36 »
Nie zauważyłam jakiegoś szału w kwestii promowania rowerów w Dublinie. Trudno mi powiedzieć, jak to jest w całej Irlandii (oby lepiej!), ale zarówno w mojej jak i córki szkole raczej nie zachęca się dzieci do dojeżdżania rowerem. Dyrektorzy boją się odpowiedzialności za ewentualne wypadki, z rowerami nei bardzo jest co zrobić, kaski walają się po klasach i irytują. Jest spora akcja na rzecz CHODZENIA do szkoły, w ramach odciążania dróg dojazdowych i miejsc parkingowych, a także oczywiście w ramach promocji zdrowego stylu życia. U mnie w szkole tylko jedno dziecko przez jakiś czas dojeżdżało z tata na rowerze, a i tak ojciec spotykał się z niechętnymi spojrzeniami z pokoju nauczycielskiego, że zimno, może padać lub o zgrozo właśnie pada, a on ma pod górkę z powrotem i musi być zmęczony z tym plecakiem ciężkim. W szkole Marysi powiedziano mi, że stojaki (sztuk 5, nówki, nieśmigane) są tylko dla nauczycieli, ale w ramach wyjątku Marysia może tam przzypiąć swój sprzęt. Miejsce jest genialne, na małym wewnętrzym dziedzińcu pod oknami dyrektorki, nie może być bezpieczniej. Jakimś specjalnym zachwytem jednak nikt nas nie obdarza, wręcz mam poczucie, że ktoś chce mi wpoić, że jestem intruzem. Dostałam np uwagę, żeby nie zostawiać kasku na rowerze, bo...dzieci z młodszych klas )które nigdy do tej części podwórka się nie zapuszczają) mogą sobie tym kaskiem krzywdę zrobić  :o
Marysia taszczy więc kask do klasy a czasem ja po prostu pakuje go do swojej sakwy i wiozę na kilka godzin do innej dzielnicy :)
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Offline EASYRIDER77

  • Wiadomości: 4759
  • Miasto: INOWROCŁAW
  • Na forum od: 27.07.2010
Odp: Rowerem do przedszkola i szkoły
« 23 Paź 2012, 08:46 »
a propo co piszesz Hindiana wnioskuję że z tą tolerancją rowerową u dorosłych jest jakoś słabo...
nawet w Irlandii.

U mnie w pracy jeden pracownik kiedyś mówi do mnie:
"widziałem Cię  na rowerze! Ale po co jeździsz na rowerze jak masz auto?!"
 ręce mi opadły...

Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4021
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
Odp: Rowerem do przedszkola i szkoły
« 23 Paź 2012, 09:27 »
Nie. wszystko jest w porzadku w kwestii doroslych, na ulicach i trasach pozamiejskich jest cala masa rowerzystow, sporo tez mamy sciesek rowerowych. Ale przrpisy wobec dzieci sa bardzo restrykcyjne. To tutejsza specyfika, strach przed obcymi, widmo pedofilii, baaardzo szeroko zakrojona prewencja, ktora czasami dochodzi do absurdu.
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Odp: Rowerem do przedszkola i szkoły
« 23 Paź 2012, 09:27 »
Nasza Natalia dojeżdżała przez ostatnie dwa lata do przedszkola (kilkaset metrów z parkingu). Teraz, jako sześciolatka, poszła do pierwszej klasy i ma już 4 km w jedną stronę. Jeździ z dziadkiem, nie codziennie, ale często. Pod szkołą jest około 20 stojaków. Za dwa lata będzie wybudowana w naszej dzielnicy nowa szkoła podstawowa z przedszkolem. Zgodnie z obowiązującymi od niedawna w Gdańsku wskaźnikami parkingowymi dla rowerów będzie przy niej 120 miejsc parkingowych dla rowerów, w tym 87 zadaszonych.

Offline EASYRIDER77

  • Wiadomości: 4759
  • Miasto: INOWROCŁAW
  • Na forum od: 27.07.2010
Odp: Rowerem do przedszkola i szkoły
« 23 Paź 2012, 10:56 »
Remigiusz, BRAWO!

Ja też tak chcę!

Offline Kobieta Marta

  • Wiadomości: 2744
  • Miasto: Edynburg/Lodz
  • Na forum od: 18.09.2008
    • Historie z rowerem w tle
Odp: Rowerem do przedszkola i szkoły
« 23 Paź 2012, 11:11 »
baaardzo szeroko zakrojona prewencja, ktora czasami dochodzi do absurdu.

Taaa, jak slysze Health& safety to od razu dostaje gesiej skorki, oni tu sa nienormalni pod tym wzgledem;/

Ale wracajac do tematu to tutaj organizowana jest taka akcja http://www.cyclingscotland.org/our-projects/award-schemes/cycle-friendly-schools/ jednym slowem nagroda dla szkoly (podstawowej) przyjaznej rowerzystom;)

PS. moj pracodawca posiada takie wyroznienie, tylko w odpowiedniej kategorii;)
The bicycle is just as good company as most husbands and when it gets old and shabby a woman can dispose of it and get a new one without shocking entire community.

Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4021
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
Odp: Rowerem do przedszkola i szkoły
« 23 Paź 2012, 19:40 »
Zgodnie z obowiązującymi od niedawna w Gdańsku wskaźnikami parkingowymi dla rowerów będzie przy niej 120 miejsc parkingowych dla rowerów, w tym 87 zadaszonych.
:o :o :o :o :o :o :o GENIALNE!!!
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Offline pajak

  • Wiadomości: 1846
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 22.06.2010
Odp: Rowerem do przedszkola i szkoły
« 24 Paź 2012, 19:39 »
A my jeździmy 1.5km. Bo Natalka.. nie lubi chodzić na piechotę :) A jak śnieg padał, to sama chciała jeździć (bo fajnie pada). Ale w rowerku teraz ma łyse opony, będę musiał coś klockowanego dokupić.
Parkingi w szkole.. Jak fajnie będzie za te dwa lata, kiedy Pietrucha będzie szła do szkoły (1km). Teraz jest to dość niewygodne (przypinanie rowerka do barierki).
Trole są samotnikami i unikają słońca.

Offline Kobieta magfa

  • Wiadomości: 1017
  • Miasto: Poznań, najlepsza dzielnica
  • Na forum od: 14.07.2009
Odp: Rowerem do przedszkola i szkoły
« 25 Paź 2012, 15:36 »
Moje musiały na zbiórki harcerskie dojeżdżać rowerem - 4 km w jedną stronę po ciemku przez pola  :( Teraz są na tyle duże,że organizują całkiem sprawnie rodziców koleżanek i kolegów do podwózek samochodowych...
"Iwo [18:50]:   to się nazywa dorosłość
Księgowy [18:53]:   że się odechciewa?
yoshko [18:55]:   tak, masz wybór, i najprostsze jest nicnierobienie :)"

Offline Kobieta wilhelminaslimak

  • Wiadomości: 365
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 25.03.2011
    • foty na flickr.com
Odp: Rowerem do przedszkola i szkoły
« 25 Mar 2013, 09:21 »
A macie jakiś pomysł na to w jaki sposób mógłby dojeżdżać 3-latek do przedszkola rowerem?
W tej chwili wożę go w foteliku, ale ma tyle w przedszkolu energii, że panie sobie średnio z nim radzą. Trzeba by go z rana zmęczyć, żeby nie szalał.

Do przedszkola mamy 2,5km. Niestety pod górkę, lekką ale cały czas. Światła, przejścia dla pieszych, chodniki albo co gorsza brak chodników, uliczki osiedlowe. Jednym słowem masakra. Bywało, że robił to na biegówce, ale lekko nie było, bo po pierwsze pod górę, po drugie jednak niebezpiecznie. Wymyśliłam, że zainwestuję w hol (i te najgorsze fragmenty go przyczepię), ale nie wiem, czy hol ma rację bytu przy biegówce?

A może dałby sobie radę już z pedałami? Widziałam na necie takie biegówki z doczepianymi pedałami - ktoś może tego używał? Sprawdza się? Generalnie i tak musimy mu kupić jakiś rower (laufrad, z pedałami, albo połączenie obu), bo ten na którym obecnie jeździ odziedziczy młodszy syn.

Offline Mężczyzna memorek

  • Wiadomości: 2670
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 12.05.2007
Odp: Rowerem do przedszkola i szkoły
« 25 Mar 2013, 22:25 »
Kiedyś próbowaliśmy na holu jeździć bez pedałów. Nie sprawdzało się. Jednak lepiej mieć podparcie na nogi.

Marek

Offline Mężczyzna Elizium

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6032
  • Miasto: Bnin
  • Na forum od: 17.03.2013
    • Klasyka w niedzielny poranek
Odp: Rowerem do przedszkola i szkoły
« 27 Mar 2013, 09:22 »
Jak syn chodził do podstawówki, to praktycznie przez ciepłe miesiące jeździł rowerem do szkoły. Daleko nie ma, 7km w jedną stronę, znaczną część wybudowaną świeżo promenadą nad jeziorem. Nawet nie musiałem go motywować specjalnie. Argument z kasą i tak by się nie sprawdził, bo gmina ustaliła zasady, że takie dzieciaki komunikacją miejską jeżdżą na legitymację.

Teraz niestety jest gorzej. Znaczy dalej, zaczęło się "strojenie", bo to gimnazjum, więc przez minione 1,5 roku do szkoły rowerem nie jeździł. Ale... jest jaskółka odnowy. Stwierdził ostatnio, że zacznie jeździć (zwłaszcza, że ja moją trasę do pracy mam obok jego szkoły, więc jakoś chyba mu się głupio zrobiło). Zobaczymy.  To 18 km w jedną stronę, więc w sumie żadna odległość dla 14 latka. Ale w tej trasie jest taki 2km odcinek, który przyjemny nie jest. Więc nie ukrywam, że mam stracha :(
Absurdalny Eli

Hipek: "Starość to wg mie coś takiego że marudzisz jak to jesteś słaby i w ogóle, a potem wciągasz na lajcie podjazdy 25% i elo"

Offline Mężczyzna wikrap1

  • Wiadomości: 1481
  • Miasto: łódź
  • Na forum od: 03.02.2013
    • Wyprawy młodej pary
Odp: Rowerem do przedszkola i szkoły
« 27 Mar 2013, 10:44 »
Mnie rodzice wcale nie zachęcali do roweru. Na niedzielne wycieczki jeździliśmy sporo, ale stopnowo to wygasło. Potem wstąpiłem do UKSu rowerowego i w tym okresie też jeździłem do szkoły. Przy każdym deszczu i niepogodzie rodzice z troski zabraniali mi jazdy. Czasami się udawało, czasami nie, a czasami z przytupem "uciekałem" z domu. Jak akurat był tata, to on z przytupem mi zabierał rower.. Lekko nie było. W liceum pierwszą klasę jeździłem autobusem, bo dziewczyna jeździła autobusem. Jednak przeminęło z wiatrem i teraz z inną jeżdżę do szkoły rowerami. Z nią też w wakacje chciałem jechać na Mazury co spotkało się ze stanowczym oporem rodziców. Nie było miejsca na negocjacje - nie i już, bo jestem za młody i za głupi. No i w środku nocy stety nie stety, z biletami na pociąg w kieszeni i stertą sakw opuściłem pokój przez okno i pojechaliśmy.. To był mocny cios dla rodziców, ale po jakimś czasie wybaczyli mi to. Do szkoły od września ruszyłem rowerem. Jak aura zimowa zaczęła nastawać to rodzice bardzo napierali na bilet okresowy. Z uporem się nie dawałem. Rodzice jakoś nagle pogodzili się z tym i akceptują moją rowerowość. Nawet jak poruszyłem temat tegorocznej wyprawy to mama nie była jakoś bardzo na nie. Może nie popiera tego, ale i nie jest przeciwna.

Offline pajak

  • Wiadomości: 1846
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 22.06.2010
Odp: Rowerem do przedszkola i szkoły
« 28 Mar 2013, 14:40 »
A macie jakiś pomysł na to w jaki sposób mógłby dojeżdżać 3-latek do przedszkola rowerem?
Pewnie.. wsiąść na rower, kręcić pedałami przez 2.5km pod górkę, potem zsiąść z roweru, zrzucić ubrania i iść na salę. :)

Moja córka do przedszkola jeździła do przedszkola jeszcze na biegaczku (od 2.5roku), ze wzrostem przesiada się tylko na większe rowery. Jeszcze parę innych dzieci widuję (dość systematycznie: chłopiec 3l, dziewczynka 4l), więc jak lubi, to da się.
Daruj sobie sztywne hole, to nie takie odcinki. Przejścia i tak na początku ze zsiadaniem i prowadzeniem. Jak pod górke, to wystarczy popchać ręką o plecy (moja "marudzi" niemiłosiernie.. a oczywiście nie ma to nic wspólnego z możliwościami, pomoc duchowa często wystarcza)
Trole są samotnikami i unikają słońca.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum