Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?

[faja]

Wielka petla bieszczadzka zaliczona. 162 km w 8 godzin. Pogoda super fajowo sie jechalo

[łatośłętka]

Obserwowałem kolarza, co cisnął na Cisną, hej!
Pogoda super fajowo się obserwowało, hej!

[transatlantyk]

Łatoś, czy obserwowałeś go z siodełka rowerowego?

[łatośłętka]

E-e (opiekuję się żoną), kolarza obserwowałem z wysokości specjalistycznego buta służącego pieszej turystyce górskiej po przewędrowaniu odcinka szlaku czerwonego. (Plecak niosłem ja.)

[Iwo]

(opiekuję się żoną)

A żona o tym wie? Czy może uważa, że opieka płynie w drugą stronę?

[transatlantyk]

(Plecak niosłem ja.)

No na szczęście dopowiedziałeś. Pozdro dla koleżanki małżonki.

[daniel33mc]

Wejście na zamek Chojnik z rowerem.

[Obis]

Z dedykacjami dla Wąskiego, jak i się okazało później forumowego Kota. W prawie identycznym czasie zostało nawiedzone przez dwie osoby z tego samego powiatu rodzinne miasto Wąskiego.

http://obis.bikestats.pl/1511193,200-km-Przez-zaglebie-miedziowe-do-Wroclawia-Cwiercfinal-sezonu.html

[Rado]

W góralu zmieniłem wysłużone Rocket Ron'y na nówki Smart Sam'y - zobaczymy czy coś z tego będzie.

[Susiedka]

Przygotowałem sobie wypis z Googla na jutro i pojutrze z Wolfsburga do Frankfurtu (O). Nie mam GPS ani mapy, ale mam szczęśliwie mój ulubiony kompas. 
Te dziadowskie autostrady! Rzeczki, jeziora i rozlewiska!  I Berlin po drodze.

[Majcher]

dzisiaj 227 km,taki niedzielny wypad 


https://www.strava.com/activities/708494271

[m.arek]

dzisiaj 227 km,taki niedzielny wypad

Mi wyszło oczko mniej 

[łatośłętka]

A żona o tym wie? /.../

Podświadomie - w trybie snu.

/.../ Czy może uważa, że opieka płynie w drugą stronę?

Życzeniowo - w trybie marzeń sennych.

(Jawa jest moja.)

/.../ Pozdro dla koleżanki małżonki.

Dzię.


W temacie: wymiana napędu (bez linek; niby-kolarka).

[roweras]

Wreszcie coś większego, a konkretnie 82 km

[emonika]

U mnie niewiele km, ale jak to juz wspominałam gdzieś - nie ilość się liczy ale jakoś w tym wypadku.
Festiwal Żurawiny u mnie pod miastem - nie pamiętam kiedy było mi tak... super na rajdzie. Dzień spędzony po prostu rewelacyjnie. Tak się wybawiłam, że az do dziś mnie bolą mięśnie brzucha od śmiania. Było kręcenie hula hopem (nie wygrałam), malowanie twarzy, no i tańce w wodzie.
Super sobota.
http://emonika.bikestats.pl/1513682,Rajdzik-na-Festiwal-Zurawiny-Dobrogoszcz.html