Osiągnięcie małe, coś ok. 73 km, ale pojechałem do miasta Hlučín w Republice Czeskiej, a nigdy tam wcześniej nie byłem. Mało kto o tym wie, ale okolice tego miasta, („Hultschiner Ländchen” w jęz. Goethego) przed I. Wojną Światową nie były częścią Austro-Węgier lecz Prus. Powrót potem do Raciborza przez Kravaře i Sudice. Fajna runda. W Czechach oczywiście drogi są zawsze lepsze lub dużo lepsze niż w Polsce. Trochę późno się wybrałem, jakoś tak po godz. 19.00, a nie bardzo też lubię jeździć po ciemku.