..yyyyyy jeju jak mnie tu dłuuugo nie było!!
do poczytania tylko w tym wątku dziesięć stron ! Skandal Moniko, skandal !
Pojeździłam nieco, na blogu jeszcze dwa wpisy zaległe.
Pojeździłam sama, pojeździłam z "narzeczonym", pojeździłam z synem i z grupą tczewską

Cudowny czas. Oby tak szło dalej jak się zaczął maj !

Dziś akurat się wybrałam na odcinek kaszubskiej marszruty , którą jeszcze nie jechałam: Brusy - Czersk - Rytel - Mylof - Męcikał. I od razu mówię: droga z Mylofa do Męcikału - sorry - ale jest do d..y. Przejechałam nie zsiadając z roweru (około 6km), ale na oponach niżej 2.0 to .... no nie wiem. Mój syn był wykończony po 2 km (a śmiga ze mną nawet setki). Nie polecam. Chyba, że ktoś kocha piachy po piasty
