Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?

[worek_foliowy]

Biorąc od uwagę, że to dziecko ma lat 13 to i tak siedzisz w pierdlu a tam jak wiadomo takich potrzebują. Może nawet będziesz miał ksywę "Niunia"

"Worek foliowy" też się na pewno przyjmie. Nie trzeba szukać nowego.

13.. jednak sobie poczekamy

[sinuche]

@Łatosłętka
Wywiadów nie słuchałem, ale oglądałem prawie cały wyścig.
Trochę inne wnioski.
Widzę Ukraińców wsród fawortów przyszłorocznej edycji.

[łatośłętka]

Widzę Ukraińców wsród fawortów przyszłorocznej edycji.

Przykro mi czytać: nie doceniasz 4gotten'a.
Miałoby tak być, ten właśnie tam by mieszkał.
(Chyba, że ci, których widzisz, już tam są.)

No to jak z tym?

[4gotten]

Jestem zwycięzcą ;-D

[sinuche]

Przyszli zwycięzcy trenują na Ukrainie, w naturalnym środowisku.
Dominacja autochtonów maleje (patrząc od 1896r.)
Nie wystarczy tylko  pojechać do Flandrii, trzeba miec bagaż (doświadczeń), by wygrać.

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[yurek55]

25 kilometrów z okazji zapomnienia telefonu. Musiałem po niego pojechać na Bemowo i udało się troszkę pokręcić.

[vuki]

25 kilometrów z okazji zapomnienia telefonu. Musiałem po niego pojechać na Bemowo i udało się troszkę pokręcić.

No i to jest na temat!
Ja dziś zmokłem na rowerze, niby nie miało padać ... 77 km.

[m.arek]

vuki, a jak śrubka?

[MarqoBiker]

48 km, pojechałem do babci na wieś a tam napchałem do plecaka suchego drewna i zawiozłem do lasu . Jutro z kumplem planujemy wycieczkę rowerowa z ogniskiem ( jak kto nie zajuma nam drewna z pod sosny )

[Waski]

Wczoraj znów w miarę mocno jak na mnie 71 km.
Żeby nie zanudzić ola postanowiłem trochę zmienić trasę i całkiem fajna ta nowa.
https://www.strava.com/activities/544478961
Przy okazji jakiś debil z Polkowicka rejestracją przejechał tak blisko mnie ze poczułem to na ręce i nodze. Poleciały fakeny ale jak bym dorwał to bym go chyba zabił karbonem.

Dzisiaj już nie muszę jeździć bo przyszły końcówki do pompki stacjonarnej.

[vuki]

vuki, a jak śrubka?

Operacja się nie udała ale pacjent ma się dobrze
Być może 2 lata i 3 miesiące to za późno na takie operacje
Śruby tak się zrosły,  że był problem z ich wyjęciem.
Zostawili je. Na 5 dzień już byłem na rowerze.
Wczoraj sam wyciągnąłem szwy .... bo szkoda czasu na poradnie, w zamian pojeździłem rowerem.

[m.arek]

Operacja się nie udała ale pacjent ma się dobrze
Być może 2 lata i 3 miesiące to za późno na takie operacje
Śruby tak się zrosły,  że był problem z ich wyjęciem.
Zostawili je. Na 5 dzień już byłem na rowerze.
Wczoraj sam wyciągnąłem szwy .... bo szkoda czasu na poradnie, w zamian pojeździłem rowerem.

no to chyba niezbyt dobrze :/

[vuki]

Ja zawsze mówię,  że może być(mogło byc) gorzej.
Wyciąganie na siłę mogło się zakończyć złamaniem szyjki lub dokonaniem takich zniszczeń, że długo bym dochodził do siebie.
Wiele osób żyje bezproblemowo ze śrubami choć mi mówiono,  że to ciało obce i może dojść do zapalenia i należy to wyjąć.
Jestem więc optymistyczne nastawiony na życie i ... BBT 😊

[Waski]

Oj, BBT to dla Ciebie pikuś. Zrobiłeś już większy wyczyn. No chyba,  że to oznacza jeszcze więcej poniżej 48h