46 km w trudnych warunkach drogowych i pogodowych (śnieg, błoto pośniegowe), Rower od razu na strych wyniosłem, nie czekałem aż syf na klatkę schodową spłynie z łańcucha, opon i reszty.
Nie było to co prawda prawdziwa wyrypa dla twardzieli jak byśmy tego sobie życzyli
CytujNie było to co prawda prawdziwa wyrypa dla twardzieli jak byśmy tego sobie życzyli-5 do -12, śniegu po kolana i lodowisko. Nie no, rzeczywiście, wycieczka dla mięczaków :-)Marek