Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?

[yoshko]

Jak zagraniczna to do Polski

[roweras]

52.06 km

[MarqoBiker]

45 km...jazda wieczorna .
 Jezu....jest ze mną źle skoro Obeliks robi więcej km niż ja 

[roweras]

45 km...jazda wieczorna .
 Jezu....jest ze mną źle skoro Obeliks robi więcej km niż ja 

No patrz, przecież to się nie zdarzyło nigdy

[Hipek]

Obeliks robi więcej km niż ja

Przecinek mu się źle postawił.

[michuss]

Poranne, rowerowe wyprowadzanie psa w Puszczy Bukowej. 

[KarolWolak]

68 km do Ojcowa (OPN) i z powrotem.

[yurek55]

2,76km do Hali Banacha po drobne sprawunki. Potem na podwórku, na ławeczce, spokojnie i bez pośpiechu wydłubywałem z opon kamyczki i zaschniętą smołę. To ślady sobotniego jeszcze przejazdu, przez zamknięty odcinek ulicy Słowackiego. Drogowcy nowy asfalt kładli... Teraz już chyba przestaną wydawać odgłos terkotania podczas jazdy?

[Giovanni]

A ja wczoraj zrobiłem 2 km 160 m po to żeby nie mieć dziury na bsach :/

[brodacz]

Zrobiłem mały test swoich pedałów SPD. Lewy pedał po zakręceniu nim obraca się przez 13 sekund, prawy przez 3 sekundy. Jestem ciekawy jak wiele tracę z tego powodu Do tego z prawego pedała dochodzi cały bukiet dźwięków.

[Alek]

Moje nie wydaja zadnych dzwiekow, ale od nowosci nawet 3s sie nie pokreca....

[roweras]

Spociłem się jak diabli i zrobiłem 63.10 km

Wciąż nie mogę znaleźć czegoś, co stuka i piszczy mi w przednim kole.
Podejrzewam błotnik, ale nie widzę, żeby był gdzieś skrzywiony, albo coś...

[M-kwadrat]

Zaliczyłem kolizję rowerową. Odkąd do pracy jeżdżę przez te skrzyżowania https://www.google.pl/maps/dir///@52.4356872,16.9208386,246m/data=!3m1!1e3 ścieżek rowerowych, gdzie prawie z każdej strony jest z górki, to cały czas czułem pietra i miałem złe przeczucia. Zwalniam jak się da, rozglądam ile mogę ale tym razem nie wystarczyło. Wyjeżdżałem z prawej strony ale niestety zza muru (nieuniknione przy przejazdach pod jezdniami) i rowerzysta z lewej strony jadący trochę za szybko nie zdążył wyhamować/wyminąć. Na szczęście wpasował się mi w tylną sakwę która zamortyzowała uderzenie - u mnie tylko obdarty bagażnik a kolega też podobno nic sobie nie zrobił mimo wywrotki. Pierwsze co powiedział to "przepraszam" więc po upewnieniu się, że czuje się ok rozjechaliśmy się w przyjaznych nastrojach (przynajmniej ja - bagażnik się przecież zagoi ).

[worek_foliowy]

Spociłem się jak diabli i zrobiłem 63.10 km

Wciąż nie mogę znaleźć czegoś, co stuka i piszczy mi w przednim kole.
Podejrzewam błotnik, ale nie widzę, żeby był gdzieś skrzywiony, albo coś...

Sądząc po ostatnich dystansach stwierdzam, że jednak licznik wyraźnie zawyża

[emonika]

A ja przygotowałam rowery na krótki kiludniowy wypad znów do Swornegaci i na to  http://mapa.wrotaborow.pl/
pozdrawiam i do zobaczenia na szlakach KM