A syn ile posiada lat?pzdr
Wlaśnie weszlam do domu. Po tygodniowej wędrówce z moim synem. Było - cudownie!!Jak na pierwszy raz uważam, że było optymalnie. Z czasem nabiorę doświadczenia i uodpornię się na niektóre sytuacje. Nie spałam na dziko. Szukałam pól namiotowych, w dwóch miejscach zostaliśmy na dwie nocki. W ciągu 5 dni przejechaliśmy 366 km. Nie jest to dużo - ale dla mojego syna to wyczyn
Gratulacje! Mam 11-letnią córkę, z przyjemnością poczytam o waszej wyprawie. Oczywiście, jak juz odsapniesz i dojdziesz do siebie
Trochę ponad 40 km. Oczywiście nad jeziorko przy takiej pogodzie.