Autor Wątek: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?  (Przeczytany 1243712 razy)

Offline Mężczyzna m.arek

  • Wiadomości: 2561
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 17.03.2014
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 10 Lip 2015, 21:16 »
bez przesady, w taką pogodę można tym krowę nakarmić

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 9016
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 10 Lip 2015, 22:00 »
/.../ a Litwa kolejny raz od długich lat nie jest w stanie wprowadzić polskiej pisowni nazwisk dla mniejszości i niszczy polskie szkolnictwo. W takiej sytuacji zmuszenie rosyjskich i litewskich kierowców (którzy stanowią zdecydowaną większość na tej drodze) do zwykłego przestrzegania przepisów - jest czymś całkowicie naturalnym. /.../

Monitując, m.in. sprawę Polaków na Litwie miałem w głowie - największym nieszczęściem są pojazdy z identyfikacją 'LT'.

/.../ Wystarczyłoby 2-3 tygodnie akcji z wysokimi mandatami i szybko by zaczęli jeździć tak jak powinni./.../

+ cykliczne repety = cała robota.

z tego co wiem, /.../

Nigdzie nie trzeba jeździć. Zabierasz dowód rejestracyjny(do odbioru na komendzie w Białymstoku) i forsa zaraz się znajdzie.

Raczej jest tak, jak pisze menel. Nierzadko pojazd jest konwojowany na (słono płatny), strzeżony parking (jeśli jest w pobliżu). Zapłata mandatu + ew. innych nałożonych kar pieniężnych (gotówką) leży w interesie dopuszczającego się wykroczenie. Raz pomagałem Niemcowi, którego krokodyle złapali tuż przed zjazdem na parking w Ostrołęce; było to w piątek. Szybciutko, jeszcze w piątek, Niemiec ze ściany pobrał pieniądze, karnie pobiegł do miejscowej ekspozytury. Siedział na korytarzu, czekał na możliwość uregulowania należności, pukał do wszystkich drzwi; krokodyle chodzili ... potem zniknęli. Pojawili się w poniedziałek. W poniedziałek po 12-stej Niemiec najpierw krokodylom słono, potem za (przymusowy) parking słono, w końcu zapłacił słono za niewywiązanie się z realizacji umowy transportu. Trzy dni mi w telefon płakał, rozmawiałem z Ostrołęką, B-stokiem, W-wą - nic. Parę minut przekroczonego czasu jazdy kosztowało go wiele tysięcy zł.

Łatoś, może zainteresować tym redakcję Uwagi? Znam kilku redaktorów krakowskiej redakcji. Przed laty robili skuteczne akcje - kompromitując różnego rodzaju służby.
Nóż w kieszeni otwarłeś byłeś. :o

http://uwaga.tvn.pl/kontakt

Kiedy się tam budowaliśmy, było bezpiecznie, cicho - nie było TIRów, łosie, sarny pod płot podchodziły. Później Łomża TIRom zamknęła miasto - zaczęło się umieranie.

Kilka lat temu zadarłem z b-stocką drogówką (zgłaszałem sprawy samochodo-rowerowe). Znali mnie - i tej służbie realizowałem zlecenia. Pierwsze sprawy szły sprawnie, z czasem załatwili mnie metodami operacyjnymi - najpierw o mnie przeciek do 'żurnalistów', kłamliwe artykuły w prasie, relacje ze spraw sądowych (w których byłem poszkodowanym). Za którymś kolejnym zgłoszeniem funkcjonariusze obrócili wóz - zostałem oskarżony ... trochę nie chcę o tym gadać (chyba świeżo byli po szkoleniu w Mińsku lub Baku). Po pewnym czasie, kiedy znowu wysłałem im filmik z nr rej., opisem i wszystkim (zostałem potrącony na przejeźnie rowerowym), oni zaś sprawę umorzyli 'wobec nie wykrycia sprawcy', - odstąpiłem. Psułem im statystyki, nikt inny się nie przyłączył ...

Nie jestem dobrą, wiarygodną 'twarzą' dla celu piętnowania indolencji - wraz wyciągną sprawy sprzed kilku lat.

Wielki /.../

Dzięki, yurek - nic wielkiego.

Miałem farta do dobrych sędziów, zwłaszcza kobiety. Kiedy mnie spytała o motywy, przywołałem sytuację (m.in.) w środkach komunikacji obrzydliwie obłapywanych, obmacywanych, bezsilnych kobiet (m.in.) Azji. Większość - z niemocy, bezwoli, beznadziei - 'akceptuje' tę perwersję postaw, liczebnie mniejsza grupa - już nie. Sędzia chyba w Azji była na urlopie - w mig złapała co mną powoduje. Pomimo fałszywych zeznań świadków - 'wygrałem'.


Kiedyś byliśmy sobie jadłem. Teraz jeszcze się zabijamy, kaleczymy, kradniemy, oszukujemy ...

Wyraźnie widać postęp :D - o 'raj' uczciwie jeszcze trochę trzeba powalczyć.
« Ostatnia zmiana: 11 Lip 2015, 08:41 łatośłętka »
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna czerkaw

  • We are infinite
  • Wiadomości: 1138
  • Miasto: Marianowo
  • Na forum od: 25.02.2013
    • Awesome Nomad

Offline Kobieta Marta

  • Wiadomości: 2744
  • Miasto: Edynburg/Lodz
  • Na forum od: 18.09.2008
    • Historie z rowerem w tle
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 10 Lip 2015, 22:47 »
Ani taksówka ani lotnisko nie są rowerowe ;)

Ale z rowerem ją zapakowałam ;)
The bicycle is just as good company as most husbands and when it gets old and shabby a woman can dispose of it and get a new one without shocking entire community.

Offline Kobieta Jelona

  • Wiadomości: 1062
  • Miasto: Wałbrzych
  • Na forum od: 26.12.2013
    • Jakość to będzie blog
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 10 Lip 2015, 23:19 »
Ja również dziwnym trafem w poniedziałek jadę na Bałkany :D Spotkamy się ? :D

U mnie dziś przełamanie 30 000 m w górę w tym roku... kilometrażowo w tym roku słabo, ale nadrabiam w pionie :)

Offline Mężczyzna czerkaw

  • We are infinite
  • Wiadomości: 1138
  • Miasto: Marianowo
  • Na forum od: 25.02.2013
    • Awesome Nomad
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 11 Lip 2015, 08:26 »
No to mozemy jechac razem :-p

Offline Giovanni

  • Wiadomości: 2685
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 06.06.2008
    • bikestats
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 11 Lip 2015, 12:24 »
Pamietajcie: "tursku kafe" za 2 zł , "burek" z pekary za 5 zł i fajki za 6 zł i tak można całe Bałkany przejechać ;)
« Ostatnia zmiana: 11 Lip 2015, 13:10 Giovanni »


"Za dobrych czasów liczyłem wakacje według ilości ognisk, liczyłem wakacje według ilości nocy przespanych pod namiotem."
https://www.strava.com/athletes/27761512

Offline Mężczyzna oszej

  • Niejeżdżący teoretyk - forumowy mędrek
  • Wiadomości: 1942
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 21.01.2011
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 11 Lip 2015, 13:05 »
"burek" z piekary
pekary :)

Offline Giovanni

  • Wiadomości: 2685
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 06.06.2008
    • bikestats
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 11 Lip 2015, 23:05 »
Oto mój rower przygotowany na 4- 5 dni:



Czuję się jak cygański tabor. Wygląda to źle. Jednak mam nadzieje, że mój pierwszy wyjazd UL się uda.


"Za dobrych czasów liczyłem wakacje według ilości ognisk, liczyłem wakacje według ilości nocy przespanych pod namiotem."
https://www.strava.com/athletes/27761512

Offline Mężczyzna yurek55

  • 2015-11217; 2016-11305; 2017-12740 (Rapha500)
  • Wiadomości: 1325
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 06.09.2013
    • Jurek rowerowy
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 11 Lip 2015, 23:31 »
Pobiłem dziś swój rekord - 162 km i  zaliczyłem 6 gmin. Widziałem też wielce estetyczne kwietniki podwórkowe ze starych opon, działający młyn elektryczny i kolizję samochodową wywołaną celowym depnięciem w heble. Szczegóły i więcej zdjęć na blogu.
http://yurek55.bikestats.pl/1350536,Po-gminy-polnocne-z-kolizja-samochodowa-w-tle.html


Rower to dziwny pojazd, jego pasażer jest jednocześnie jego silnikiem.
"Drzwi mego domu to magiczna furtka między krainą lenia a rowerem" - eranis
                                               

Offline Mężczyzna michuss

  • Wiadomości: 399
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 28.02.2014
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 11 Lip 2015, 23:46 »
A ja, do spółki z eranis, wybrałem się w nocy ze Szczecina do Świnoujścia. Wyprawa, poza małą przygodą z fruwającym robactwem, wyjątkowo udana. Szczegóły poniżej :)

http://michuss.bikestats.pl/1350622,Nad-morze-i-to-noco.html

Offline Mężczyzna brodacz

  • Wiadomości: 251
  • Miasto: Legionowo
  • Na forum od: 06.06.2013
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 12 Lip 2015, 07:43 »
Jadę wczoraj z jednego domu do drugiego, jest to krótki około 8,5 km odcinek. Jestem w Zegrzu, minąłem most i jadę pod górkę. Z górki zjeżdża gościu około 50-55lat. W tym miejscu zjeżdżając można spokojnie osiągnąć 30-35 km/h. Gościu chyba nie spodziewał sie mnie zobaczyć, pomimo że miał jeszcze kilka metrów do mnie, a ja jechałem przy barierce, momentalnie stracił panowanie nad kierownicą i zaczął się przewracać, omal mnie nie staranował, sunąc po chodniku... na koniec uderzył jeszcze w barierkę. Leciała mu krew z głowy, miał pozdzierane kolana i łokcie. Od razu zadzwoniłem na pogotowie (stacjonują około 2 km od miejsca gdzie to było). Gościu dość szybko wstał, wytarł sobie krew z głowy chusteczką po czym zabrał sie za ogarnianie roweru. Łańcuch się zakleszczył a koło tak wykrzywiało że trzeba było odczepić hamulce aby się kręciło. Mówił ze nie trzeba wzywać karetki i jak tylko udało nam się ogarnąć rower to podziękował i odjechał, pomimo tego że namawiam go do pozostania. Kiedy się zbliżył żeby mi podziękować wyczułem alkohol :P Nie pozostało mi nic innego jak odwołanie karetki.
Ortografia? A co to?

Offline Mężczyzna mxdanish

  • Kręcę bo lubiĘ
  • Wiadomości: 178
  • Miasto: Rumia
  • Na forum od: 10.03.2015
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 12 Lip 2015, 12:56 »
Dziś pierwszy raz na rowerze po pierścieniu :) tydzień lenistwa, grilla, piwkowania i wędkowania trzeba było odpokutować. Wpadło 156 km ze średnią prawie 30 :) i przy okazji doszły dwie gminy.
Ręce nadal cierpią na kierownicy,  wiec na razie o niczym dłuższym nie ma mowy.

-----------------------
tapnięte z tableta

Pozdrawiam
Mariusz

Offline Kobieta emonika

  • Wiadomości: 1189
  • Miasto: Kościerzyna/Kaszuby
  • Na forum od: 26.05.2014
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 12 Lip 2015, 17:35 »
A u mnie dziś pakowanko... oj idzie mi to średnio. Ale się staram. Zakupiłam sakwy, bagażnik niedawno. Pakując rzeczy ..... co chwilę odrzucam coś.
Nie będzie to  wyprawa, ale raczej "wyprawka" - jednak  biorąc pod uwagę że jade pierwszy raz i synem - jest to dla mnie/nas wydarzenie.
Normalnie dziewiczy rejs - bo te moje poprzednie wycieczki mają się nijak do tego co mnie czeka - mimo że to w sumie nie będzie daleko od domu. Ale na początek  - wystarczy.
Uczę się wszystkiego  - dosłownie. Mocowania bagaznika, montowania na nim tego wszystkiego co niezbedne. I tak jest fajnie :) Zobaczymy jak się nam to wszystko poukłada :)
"Uśmiech kosztuje mniej niż elektryczność i daje więcej światła"

Offline Mężczyzna yurek55

  • 2015-11217; 2016-11305; 2017-12740 (Rapha500)
  • Wiadomości: 1325
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 06.09.2013
    • Jurek rowerowy
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 12 Lip 2015, 21:57 »
65 km przed śniadaniem. Myslałem, że nie będę mógł wsiąść na rower po wczorajszych 7,5 h w siodełku, ale okazało się, że moja d... wytrzymała jeszcze i trzy godziny dzisiejsze. Pod koniec z trudem, ale nikt nie mówił, że ma być łatwo.

Rower to dziwny pojazd, jego pasażer jest jednocześnie jego silnikiem.
"Drzwi mego domu to magiczna furtka między krainą lenia a rowerem" - eranis
                                               

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum