Autor Wątek: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?  (Przeczytany 1243636 razy)

Offline Mężczyzna m.arek

  • Wiadomości: 2561
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 17.03.2014
daj wypocząć parę dni przed wycieczką, a na rower ubierz się tak, żeby Cię chciał gonić ;)

Offline Kobieta mzewa

  • Moutain Flyer
  • Wiadomości: 170
  • Miasto: Kędzierzyn-Koźle
  • Na forum od: 29.07.2014
    • moje forum miejskie
Chyba problem jest w tym, że mało jeździ. Częściowo problemy zdrowotne, czasu mało. Przez ostatni rok schudł 10 kg, myślałam będzie lepiej - a jest gorzej.
Żeby jadł to co lubi - musiałabym na wycieczki schabowe brać ;-)

M.arku po 23 latach razem może faktycznie nie chce mu się już gonić "tego' króliczka.

Offline Mężczyzna Hipek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 4866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 18.08.2011
    • Hipcia i Hipek
Proszę o pomoc : jak zmotywować partnera, czym karmić, żebym mu siary nie robiła na wyjazdach, strasznie zamula, wczoraj 52 km ze średnią 16 na h.
Ja uwielbiam moment, gdy (na wyścigu) nadchodzi moment (a zawsze nadchodzi) przymulenia w środku nocy, jest moja zmiana, a Pani moja na podjeździe dojeżdża mi do połowy roweru i mówi "No, kurwa, jedziesz czy śpisz?". Spróbuj, może to zadziała.

A tak na serio, to, przepraszam, jakiej "siary"?
martwawiewiórka [14:51]: sól kolarstwa, co to takiego?
Elizium [14:52]: spacer z rowerem po górach

Mijah: (...)przy okazji dowiedziałem się czegoś co zmieni moje życie. Oznaczenie podjazdu HC to nie hardcore, tylko hors catégorie.

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10820
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Jak kondycja ogólnie słaba, Ty mu uciekasz a on wie że nie da rady dogonić to się macho w chłopie frustruje  ;) Dodaj do tego, że wczorajszy upał mógł na niego działać zupełnie inaczej niż na Ciebie i masz klops.
Posłuchaj porady memorka, nie daj mu odczuć że jesteś silniejsza, a on nie daje rady.
Wymyślcie trasę, na którą on ma ochotę i daj mu prowadzić.

PS
A'propos reakcji na temperaturę: wspominamy czasem w domu scenę kiedy syn z powodu upału siedział tylko w majtkach, a córka cały czas w swetrze. Kiedy on wyciągnął wentylator, ona sięgnęła po koc  :D

Offline Kobieta mzewa

  • Moutain Flyer
  • Wiadomości: 170
  • Miasto: Kędzierzyn-Koźle
  • Na forum od: 29.07.2014
    • moje forum miejskie
A tak na serio, to, przepraszam, jakiej "siary"?
W domu czeka rodzinka z pytaniem na ustach, co tak długo jechaliście ?, to tylko 25km było.
Jak sie odwracam i widze jego mine to mi przechodzi ochota na dalszą jazde. Musze sie ostro spiąć, żeby mieć motywacje do ciągnięcia.

Faktycznie odczuwalność ciepła mamy inną, ja lubię upał.

suzi4wd

  • Gość
...
« Ostatnia zmiana: 10 Sie 2015, 00:07 suzi4wd »

Offline Kobieta mzewa

  • Moutain Flyer
  • Wiadomości: 170
  • Miasto: Kędzierzyn-Koźle
  • Na forum od: 29.07.2014
    • moje forum miejskie
człek i tak wykrzesał z siebie dość energii by w ogóle na rower wejść?
Bo idę o zakład że to jest kwestia psychicznego nastawienia.
No właśnie, jak mam go motywować, żeby tego nie zauważył - a dało skutek. Wszystko siedzi w głowie - ja to wiem. I co z tego.
I tak dobrze, że w ogóle trochę jeździ.


Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
Temperatura w granicach 35. Ale w ogóle tego nie czułam, za to partner wprost przyklejał się do asfaltu.

Ogólna kondycję mam powiedzmy, całkiem super. Jeżdżę sporo, jestem ogólnie wytrzymała. Teperatur wysokich nie znoszę. W sobotę mimo gorąca bez problemu pojeździliśmy po lesie koło stówki, a wczoraj pierwsze 50km miałam ze średnią raczej gorszą niż Twój partner. Chciało mi sie rzygać, wylewałam na siebie litry wody, musiałam co chwilę stawac/siadać w cieniu, miałam miękkie nogi i kręciło mi się w głowie. Niestety, podobnie jak u Ciebie;) nie spotkało się to ze zbytnim zrozumieniem ze strony mojego partnera, ponieważ on się czuł dobrze i pewnie podejrzewał że odstawiam jakieś kino. Natomiast ja byłam bliska zejścia i chciałam tylko na pociąg i do domu. Kiedy tylko się ochłodziło, moze też nie wiem, zmieniło się ciśnienie, bez problemu śmignęliśmy pozostałe nam 70km do chaty w równym, sensownym tempie.

PS. psychiczne nastawienie do roweru mam entuzjastyczne, ale to na temperaturę nic nie pomogło. Dziekuję za uwagę. :D
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Offline Giovanni

  • Wiadomości: 2685
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 06.06.2008
    • bikestats
Cytuj
Ja uwielbiam moment, gdy (na wyścigu) nadchodzi moment (a zawsze nadchodzi) przymulenia w środku nocy, jest moja zmiana, a Pani moja na podjeździe dojeżdża mi do połowy roweru i mówi "No, kurwa, jedziesz czy śpisz?".

Piękne. Jak będziecie na wielkopolskim maratonie to będę się was trzymał :)

ps. nie dziś ale 8 czerwca zgubiłem kuchenkę na paliwa ciekłe za którą dałem 500 zł  (trzeba było także doliczyć cenę nowego palnika i butli z gazem). Było to pierwszego dnia wyprawy na Bałkany. Strata tak ogromna, że się już nawet nie miałem siły się zdenerwować.


"Za dobrych czasów liczyłem wakacje według ilości ognisk, liczyłem wakacje według ilości nocy przespanych pod namiotem."
https://www.strava.com/athletes/27761512

suzi4wd

  • Gość
...
« Ostatnia zmiana: 10 Sie 2015, 00:07 suzi4wd »

Offline Mężczyzna Hipek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 4866
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 18.08.2011
    • Hipcia i Hipek
Jak kondycja ogólnie słaba, Ty mu uciekasz a on wie że nie da rady dogonić to się macho w chłopie frustruje
Jak sie odwracam i widze jego mine to mi przechodzi ochota na dalszą jazde.
Wielka mi afera, że baba jest szybsza od chłopa. Trzeba się wzmocnić, albo to zaakceptować.
martwawiewiórka [14:51]: sól kolarstwa, co to takiego?
Elizium [14:52]: spacer z rowerem po górach

Mijah: (...)przy okazji dowiedziałem się czegoś co zmieni moje życie. Oznaczenie podjazdu HC to nie hardcore, tylko hors catégorie.

Offline Kobieta mzewa

  • Moutain Flyer
  • Wiadomości: 170
  • Miasto: Kędzierzyn-Koźle
  • Na forum od: 29.07.2014
    • moje forum miejskie
A czy to ma znaczenie ? robi tygodniowo 100 km dopracowo. Sam.
W weekendy jak jest czas ja planuję wyjazdy. Jedne wypalają inne nie. Kiedyś jeździliśmy więcej...

Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
może trzeba urozmaicić jakos aktywności? Trekking jakiś albo coś, kajaki? Rower też sie moze chwilowo znudzić...

PS: z kajakami też tzreba ostrożnie, w okresie napięcia małżeńskiego na takiej dwójce można się wzajemnie pozabijać;) Najlepiej wybrać jedynki, mówię z własnego doświadczenia. :D
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10820
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Wielka mi afera, że baba jest szybsza od chłopa. Trzeba się wzmocnić, albo to zaakceptować.
Ja wiem, że Tobie to nie przeszkadza, mnie zresztą też.
Dla mnie info że moja żona zarabia więcej ode mnie byłoby radosne (mamy razem więcej kasy), ale już dawno się przekonałem że to świadczy jedynie o tym, że obaj jesteśmy lekko nienormalni  ;)

Offline Kobieta mzewa

  • Moutain Flyer
  • Wiadomości: 170
  • Miasto: Kędzierzyn-Koźle
  • Na forum od: 29.07.2014
    • moje forum miejskie
PS: z kajakami też trzeba ostrożnie, w okresie napięcia małżeńskiego na takiej dwójce można się wzajemnie pozabijać;) Najlepiej wybrać jedynki, mówię z własnego doświadczenia. :D
Dzięki za poprawienie humoru ;)
W ogóle to marudzę, wywalcie te moje posty. Zaśmiecają wątek.
Wyszłam na straszne babsko ;)

crust - chodzi o to, że ta radocha mu przeszła...

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum