Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?

[roweras]

55.19 km

Tyle dobrze, że mnie nie sfajczyło palące słonko
Bo się już wcześniej opaliłem

[RODDOS]

No i rekordzik jest. Na trasie Świdnica-Wałcz wyszło 352,7 km. Worek, dzięki!

[worek_foliowy]

Brawo!

[łatośłętka]

!felicitaciones!

[czerkaw]

Dziś 48,52 km ze średnią 33,16 km/h w ramach Mistrzostw Polski w Triathlonie na dystansie 1/4 IM

[m.arek]

A wynik?

[czerkaw]

W klasyfikacji ogólnej 292 w wiekowej 46 - same Harpagany ( w końcu mistrzostwa )
Ciężko było gonić czasówki
EDIT: W bieganiu dałem ciała...
EDIT 2: Startowałem na rowerze Crossowym

[roweras]

Skromne 15.52 km


Ale mam zaplanowane dużo dłuższe dystanse. Niech no tylko czas, pogoda i sprawy życiowe pozwolą...

[Księgowy]

sprawy życiowe

Chyba lenistwo - masz wakacje zero obowiązków:)

[roweras]

Oprócz lenistwa mam jeszcze wizyty u lekarza, w urzędach i egzaminy na prawo jazdy


Poza tym muszę dokładnie planować czas tras, żeby nikt się nie dowiedział, że byłem... przykładowo w innym województwie. Byłby niezły dym

[m.arek]

Brawo czerkaw.
Ja bym się pewnie utopił po 300 metrach :/

[mzewa]

Słabo jeździmy. Proszę o pomoc : jak zmotywować partnera, czym karmić, żebym mu siary nie robiła na wyjazdach, strasznie zamula, wczoraj 52 km ze średnią 16 na h. Ja ciagle z przodu, tysiac razy sprawdzałm czy mi nie zasłabł. Temperatura w granicach 35. Ale w ogóle tego nie czułam, za to partner wprost przyklejał się do asfaltu.

Widziany sakwiarz wczoraj przy jeziorze obok Pławniowic. Pozdrawiam, jak to ktoś z tego forum ;-)

[memorek]

Proszę o pomoc : jak zmotywować partnera

Jechać jego tempem. Nie uciekać do przodu, nie narzekać, że za wolno. U mnie z synami to pomagało :-) Przy dużej różnicy "mocy" silniejszy(-a) musi po prostu zrezygnować ze swoich ambicji.

Marek

[olo]

Karmić go musisz tym, co najbardziej lubi. Wtedy też i psychika zyskuje W upalne dni to już zupełnie inna bajka, każdy różnie to znosi. Natomiast trzeba po prostu dużo jeździć i tyle Co do tempa, to różnie to działa - niektórzy psychicznie siadają gdy widzą, że inni im odjeżdżają, z kolei inni irytują się gdy widzą, że ktoś na nich czeka, specjalnie jedzie wolniej.

[Borafu]

Zacznij od sprawdzenia co/ile je i pije.

Z doświadczenia z moją żoną (podobny problem)
Ruszamy z domu, ona prowadzi. 21km/h. Mija 30 km i na liczniku 16km/h
Ja: zjedz coś
Ona: nie jestem głodna
Ja: ale proszę Cię, zjedz batonika
Ona: NIE JESTEM GŁODNA! 
(wyciągam z kieszeni pudełko z pastylkami z glukozy)
Ja:  Proszę Cię, zrób to dla mnie i zjedz chociaż te 4 pastylki
Ona: WRRR, ale tym marudzisz    No dobra, dawaj!
Mija kilka minut i na liczniku 20km/h.
Za kolejnym zakrętem siadamy, jemy, dalsza jazda idzie jak z płatka