Bitels my też w lipcu uderzyły na Białystok i okolice:-) może gdzieś nasze szlaki się przetna:-)
Ale przyznam, że takie samotne jeżdżenie jest dziwne. Czuję się taki.... opuszczony :/A ,,koledzy" są strasznie nierowerowi....
Dotarłem dziś do swojego 150 000 km. Aby jazdę uświetnić wykręciłem ponad dwie stówki i zaliczyłem trzy nowiuśkie gminy.
Pod Twoją wagą można uszkodzić koło? /.../
Też mnie zmgliło. Bicie jest b. duże, rozpaczliwie szukam możliwości pilnego zabiegu a'la SOR.(Aż się zważyłem: po kolacji /sałata/ + szokoladowe ciastko + cafe solo = 70,9 kg.)
Wax, możesz się też zważyć po kolacji?
Waga ma koniec skali, nie wiem czy chce go zobaczyć...
70kg? Nie wyglądasz Musi syta kolacja.