Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?

[paweł.70]

Do pracy i z powrotem 30km

[vuki]

w 3 dni 650 km i 5350 m w górę a to wszystko rowerem 40 kg:

[MarqoBiker]

Spakowałem się ( prawie ) na mini wyprawkę Roztoczańską . Jutro ruszam z kolegami a wracamy w niedzielę .

[olo]

ale z tego co mówiła 'starszyzna' Kaszebe jedzie sie wlasnie dla przysmaków na bufetach

i mają rację sam tak startowałem 2 lata temu i było pysznie. tym razem jednak chciałem inaczej, a nieco bardziej rozpisałem się w relacji:

http://jogurtnarowerze.blogspot.com/2015/05/kaszebe-runda-2015.html

[michał]

Wysłałem wniosek wizowy i zapłaciłem. Jednak

[yurek55]

120km w upale ponad 30°C w czasie 6h., ledwo dojechałem. Końcówka, już w mieście, pod mocny wiatr mocno dała mi się we znaki. Nie mogłem więcej niz 15km/h ujechać. Masakra
Woda w Wiśle od wczoraj już opadła



wczoraj

[memorek]

Kupiłem bilety pociągowe na Maraton Podróżnika.
Założyłem, że zdążę w niedzielę na pociąg o 19:45 

Marek

[średni]

No to masz motywację

[starszapani]

W końcu napisałem relację z ostatniej wycieczki do Gdańska
http://waskii.bikestats.pl/1328119,Ostatni-test-przed-MP.html

Terefere
Poczytajcie jak było naprawdę
http://starszapani.bikestats.pl/1329860,Niewaski-Zachod-Slonca.html

[Kot]

Gadała i gadała a ja słuchałem, później chyba ja gadałem i gadałem a potem to gadaliśmy i gadaliśmy. Forest Gump biegał a my gadaliśmy. Nawet się nie spostrzegliśmy jak wybiła północ. *

Jesteście niemożliwi .


* cytat z opisu Wąskiego na BS.

[faja]

Przyjechałem rowerem do roboty (całe 10 km). Za to wczoraj po południu 65 km - wycieczka do Góry Kalwarii. W drodze powrotnej, niedaleko Gassów zatrzymała mnie policja. Myślałem, że za przekroczenie prędkości, a to jakiś film kręcili. Szkoda, byłoby się czym pochwalić.

[Alek]

Myślałem, że za przekroczenie prędkości,

Moje stare marzenie, dostac taki mandat. Nad lozkiem bym sobie powiesil 

[RODDOS]

Dojechałem do Włocławka. Czekam na pizzę w lokalu "Venezia". Na liczniku 104. Mój kierunek: na południe. Wieje wszetecznie.

[transatlantyk]

No ale co rowerowego? Otóż pojechałem do pracy rowerem. Jak patałach. Złapałem kapcia i okazało się, że:
1. Nie mam przy sobie łyżek do zdejmowania opon.
2. Tylne koło (oprócz gum) jest funkiel nówka, więc opona siedziała na obręczy jakby już chciała tam zostać na zawsze.
3. Wpadła mi gdzieś w trawę przejściówka zawór samochodowy/presta.
4. Jak już ją znalazłem, to pompka coś nie chciała pompować i namyśliła się dopiero po jeszcze jednej zmianie dętki.
5. Cud, że tylko pół godziny spóźnienia do pracy. Na szczęście szef wyrozumiały, uśmiechnął się tylko. Nie to żeby całkiem zapomniał, on sobie o tym przypomni jak wypadnie jakieś pilne zadanie do zrobienia za pięć trzecia i z takim samym usmiechem przyjdzie wtedy do mnie. 

[yurek55]

Tylko 16km bo czasu na więcej nie wystarczyło. 35,5°C - to tegoroczny rekord na moim termometrze rowerowym.





PS. Dyskusję o przepisach obowiązujących/nieobowiązujących* rowerzystów, proponuję przenieść do stosownego działu na forum.

* niepotrzebne skreslić