Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?

[yurek55]

31 km po Warszawie.
dziś zdjęcie nie z wycieczki, tylko z okna:)

[jendrzych]

Rower oporządzony i objuczony; w oczekiwaniu na najbliższy tydzień merda sakwą i wierci kasetą...

[Giovanni]

Jakie to zabawne. Ja chciałem wkleić coś takiego:


Tylko, że:
"Z przodu namiot - mój "2 kg 1 os" się nie zmieścił, zamontowałem "1kg 2 os"
z tyłu - śpiwór, menażka, palnik, butla z paliwem, kurtka przeciw deszczowa...
słabo, jeszcze muszę wepchnąć jakieś ubrania na zmianę i jedzenie na 1 dzień.
Nie da się. "

Nie udało mi się spakować. Gdybym nie brał palnika/ naczyń było by w porządku.

[jendrzych]

W sumie ja też nie dałem rady spakować namiotu - wiozę tylko stelaż i szpilki z odciągami i paliwo z palnikiem dla dwóch osób. Tropik i sypialnia pojedzie na rowerze towarzysza; On nie musi za to targać kartusza ani kuchenki.

[Giovanni]

A plecak bierzesz?

[jendrzych]

Nie - wszystko jest na rowerze, z wyjątkiem małego aparatu foto z dowodem i środkami płatniczymi; te przypięte będą do paska spodni. Nie cierpię plecaków na rowerze, niemniej w torbie na ramie schowałem malutki plecak zwijany do rozmiarów połowy piłki tenisowej, który posłuży do doraźnego transportu aprowizacji.

Pokrótce:
na kierownicy - śpiwór, materacyk, stelaż namiotu, kubek i zapięcie rowerowe
w trójkącie - kuchnia, kosmetyczka, szpilki z odciągami, podręczna odzież (rękawki, wiatrówka, rękawiczki, buff), przekąski na trzy dni (batony i czekolada) i jeden obiad, składany plecaczek, notatnik z ołówkiem
w podsiodłówce - ubrania, śniadania i obiady na pięć dni, klapki;
w kieszeni - telefon, nóż

EDYTA:
pod siodełkiem przytroczyłem narzędzia. Jak pożrę zapasy, warsztat trafi do którejś z sakw.

[anghan]

A ja mały standardzik, 81 km w okolicach Katowic, Mikołowa i Tychów. Pyszna pizza na Mariackiej w Katowicach i do domu

[Rado]

dziś 71 km do Nałęczowa na obiad w Karczmie Nałęczowskiej - polecam grillowaną pierś z kurczaka

[m.arek]

111 km że średnią 24,9 km/h w tym fragment MP od Kalwarii Zebrzydowskiej do mety.

[Alek]

103km, 2500m podjazdow, na luzie - srednia 22.

[łatośłętka]

Ze Zlotu rower autem z Aśką przywieźliśmy do B-stoku: 5oo+ km.

[Waski]

Przekroczyłem tysiąc kilometrów w maju, usłyszałem smoka, zobaczyłem wojowniczkę, wróciłem ze zlotu, jechałem ciapongiem w fajnym towarzystwie i widziałem średniego, który używał kuchenki w pociągu

[Giovanni]

Jeżeli była ona gazowa to nie masz się czym chwalić. Ale jeśli na płynne, to poproszę o zdjęcie:)
A ja:
- wymęczone 25 km na martwym góralu (w tym 10 z pieseł), niby ładnie, ale wieje i zimno;
- klejenie podartych map 1:250K km i zaznaczanie na nich zaliczonych gmin (wczoraj wyśledziłem tak jedną brakującą)
czyli rowerowo słabo:/

[MarqoBiker]

Wczoraj 165 km , wycieczka na Wyżynę Lubelską .

[Janus]

Dzisiaj pożegnałam szóstego już w tym roku gościa z WarmShowers, po czym spotkałam się z dwójką "lokalsów" z WS - parą Brytyjczyków mieszkających od niedawna w Göteborgu (a do niedawna podróżujących rowerami po Azji Południowo-Wschodniej i Nowej Zelandii).