Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?

[Turysta]

Sprawdziłem rower przed dojazdem na zlot, ćwicząc podjazdy w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym.
https://www.strava.com/activities/301157577
Mimo sporych przewyższeń (926m/100km) wyszło całkiem nieźle - najszybsza wycieczka w tym roku, według stravy życiówki na siedmiu segmentach.
Życiówki nie było natomiast na 18-procentowym podjeździe pod zbiornik Stara Dolina - przy takim nachyleniu jednak trochę brakuje przełożeń. A to tylko 20 m w pionie - ciekaw jestem bardzo, jak będzie na Karkonoskiej (a w dalszej perspektywie na MP i GMRDP).

[anghan]

81 km w fajnym tempie. Już na początku w Katowickim Parku Leśnym na przejeździe kolejowym w barierkami spotkaliśmy Wagabundę. Patrzę jadą jeden za drugim. Jak już przejechało 20 to pytam się kolejnych czy jeszcze ich dużo. "Jechać, bo nas jest dwustu!".  Grzecznie przemaszerowaliśmy bokiem patrząc na tą stonogę

Niezły najazd rowerowy, byłem pod wrażeniem

http://www.wagabunda.katowice.pl/

Może kogoś spotkałem?

[yurek55]

Z przykrością i smutkiem informuję, że przejechałem tylko 23 km. Nie było czasu na więcej.

[memorek]

Pojechałem po gminę Krzeszyce. 270 km. Kończą mi się gminy, które da się zrobić w jeden dzień z powrotem do domu 

Marek

[MarqoBiker]

Dziś wycieczka do Sandomierza, potem wzdłuż Wisły przez Koprzywnicę do Tarnobrzega , no i potem do domu .110 km

[anghan]

Pojechałem po gminę Krzeszyce. 270 km. Kończą mi się gminy, które da się zrobić w jeden dzień z powrotem do domu 

Marek

Dodaj pociąg, zasięg wzrośnie do kwadratu. Tak dowodził emes

[Waski]

Ja dziś zrobiłem 215 km. 100 do Wrocka pod wiatr na spotkanie dolnośląsko-poznańskiej grupy dojazdowej a następnie z tą grupą na pierwszy nocleg.

http://waskii.bikestats.pl/1317586,wykonanie-zalozonego-planu-na-ten-tydzien.html

[Jarczan]

"Jechać, bo nas jest dwustu!".  Grzecznie przemaszerowaliśmy bokiem patrząc na tą stonogę
[/url]

Może kogoś spotkałem?

Toż to byłem ja Oczekiwałem na żonę .
Impreza: "Na Kole Kole Nikisza"
Pozdrawiam

[memorek]

Dodaj pociąg, zasięg wzrośnie do kwadratu.

Oczywiście. Ja nie mam nic przeciwko podjeżdżaniu. Ale tu mówię o czysto rowerowym tam i nazad.

Marek

[anghan]

Ja dziś zrobiłem 215 km.

215 kilometrów w 28 minut?     

A tak na serio to gratki

Toż to byłem ja Oczekiwałem na żonę .

Ty czekałeś koło przejazdu i do Was zagadaliśmy? No to nadaje się do działu "Widziałem Cię" Pozdrawiam.

[Jarczan]

Tak ,tak ,to byłem ja

[Alek]

115km po górach, 1750m przewyższeń. Start o 5:10 zeby zdazyc na spoznione sniadanie

Wiało i padało. Na jednym szczycie wiało tak, że musiałem pedałować w dół stoku 5% żeby sie nie zatrzymać. Uffff.

Po drodze zniosłem potrąconą sarnę do rowu, leżała na środku szosy tuż za ślepym zakrętem...   

[worek_foliowy]

A zdążyłeś jeszcze przyjechać samochodem, żeby i sarna zdążyła na śniadanie?

[Rado]

Kibicowałem (oczywiście na rowerze) na 3 Maratonie Lubelskim - było głoooooośno

[Waski]

Dziś tylko 30 km na rozruszanie kości
To jest normalnie szok - jest 10 a ja już miałem 8 dni "rowerowych"
http://waskii.bikestats.pl/1317977,na-rozruszanie-po-wczorajszych-dwustu.html