Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?

[yurek55]

Dziś 103 kilometry. Dużo zdjęć i opis tutaj http://yurek55.bikestats.pl/1301327,Seta-i-galareta.html

[MarqoBiker]

Wczoraj 89 km
Pięknie już jest, pola zielone, prawie w każde gniazdo bocianie ma swoich lokatorów a w lesie całe łany zawilców i innych kwiatów leśnych .
Wiosna   

[Bitels]

W drodze powrotnej z pracy, pościgałem sie z jakimś rowerzystą na Piotrkowskiej

[MarqoBiker]

140 km . Jak na razie to rekord w tym roku .
Chyba zajechałem tylny hamulec tarczowy, nagle praktycznie przestał działać a d tego jeszcze klocek obciera . I tak miałem wymieniać na całkiem nowe hamulce wiec kupie nówki w poniedziałek .

[yurek55]

Słabe 28 km po mieście

[Bitels]

Poranna rowerowa randka z Anuszką połączona z pracą i zakupami.

[Turysta]

W nawiązaniu do TEGO wątku profilaktycznie (jak każdej wiosny) wymieniłem wszystkie linki i pancerze.
Tym razem eksperymentalnie pancerze dzielone zastąpiłem pełnymi, ale czy to coś zmieni - nie wiem.

[latant]

Jestem na półmetku z pięciolatkiem, plan na dziś 12 km.

[MarqoBiker]

Ciepełko i słonecznie,58 km w towarzystwie kolegów .
A dla swojej Medzi kupiłem nowy bidon, koszyk rowerowy i dzwonek

[łatośłętka]

W nawiązaniu do TEGO wątku profilaktycznie (jak każdej wiosny) wymieniłem wszystkie linki i pancerze.
Tym razem eksperymentalnie pancerze dzielone zastąpiłem pełnymi, ale czy to coś zmieni - nie wiem.

Ile czasu Ci to zajęło? A 1-wszą razą?

Przekolarkowałem 122 kil, zde- i zamontowałem HTII, korbę, pedzie, zde- i zamontowałem te 2 kółka (na wózku?), zdemontowałem łańcuch; wczoraj zde- i zamontowałem kasetę, posprzątałem w tylnej piaście (już tak nie cyka - zbyt dużo szmaru), wymieniłem ham-klocki, zde-i zamontowałem ham. LX, zde- i zamontowałem wideł, posprzątałem, szmarem założyłem stery.

Na jutro zostały 4 linki i pancerze. W tym kontekście b. długo szukałem m.in. do tego celu nabytych narzędzi, żony nie ma, tel. nie odbiera (pewnie i tak nie wie). Gdzie to, kurna, może być?!   

[Alek]

70km, pół po szutrowych ścieżkach przy kanale i pół po szosie. Ale to nieważne.

Jedziemy z kumplem po takiej ścieżce, powoli, obok siebie, i nagle dorosły łabędź ląduje mu na plecach.

Jedna z najdziwniejszych chwil w życiu 

[michał]

Ha ha

Niezłe. A jak był ubrany (rzeczony Kolega oczywiście) ?

Nic Mu się nie stało?

[Alek]

Ostro żarówiasta odblaskowa kurtka. Łabędzia skołowanego zostawilismy na ziemi (sam odpadł), kumpel równie skołowany pojechał dalej. Dużo śmiechu

[yoshko]

Wycieczka po wyspie Wolin. 85 km - mam już licznik.

[Waski]

mam już licznik.

Gratuluję

Zamiast planowanych 300 mały spacerek i 55 km