Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?

[Dream Maker]

Inspirowany nocną wycieczką DreamMakera , zakupiłem czołówkę 

Czołówka niewiele Ci da jak nie masz normalnej lampki rowerowej. W ten sposób tylko uprzedzisz się do nocnej jazdy.
Jazda po zmroku w samej czołówce to tylko w sytuacji awaryjnej.

[MarqoBiker]

Tą czołówkę kupiłem dość przypadkowo, po okazyjnej cenie ( 20 złote ) . Normalnie to nigdy nie myślałem nawet o zakupie czołówki ale pomyślałem że za taką cenę to żal stracić okazję a może kiedyś się tam przyda . Lampkę mam, taką malutką żabkę, oczywiście muszę pomyśleć o zakupie czegoś lepszego i większego .

[worek_foliowy]

W takim razie Ty pochwal się tym fotelem, co to nim jeździsz na wycieczki

Ale jak Ty w ogóle jeździsz fotelem po drodze? Na takich kółeczkach?

Mniej więcej taki, różni się chyba głównie kolorem (mój jest czarny)


Wycieczki na nim są raczej skromne, np. trochę się pokręcę. Po drogach robię nim roczny dystans zbliżony do Twojego (0), więc jakoś jeszcze daję radę

[worek_foliowy]

Tą czołówkę kupiłem dość przypadkowo, po okazyjnej cenie ( 20 złote ) . Normalnie to nigdy nie myślałem nawet o zakupie czołówki ale pomyślałem że za taką cenę to żal stracić okazję a może kiedyś się tam przyda . Lampkę mam, taką malutką żabkę, oczywiście muszę pomyśleć o zakupie czegoś lepszego i większego .

Po takiej czołówce nie ma się co wiele spodziewać.

Jeśli nie masz ochoty na zakupy w Chinach możesz kupić (mało okazyjnie, bo droższa i do tego używana) taką lampkę:

http://allegro.pl/lampka-przednia-cm3-1200-lumenow-czytaj-opis-i5116846742.html
Trzeba do niej dokupić tylko zasilacz 9V (pakiet ma napięcie wejściowe 8,4V, ale zakładam, że taka tolerancja wystarczy). Świeci niezłe - widziałem taką na żywo, prawdopodobnie barwa jest niestety dosyć zimna. Przy zakupie z kuponem allegro cena jest znośna.

Aha, opis w aukcji trochę głupi. Pewnie nie jest to żaden CM3 (stąd niezgodność liczby trybów) tylko jeden z wielu klonów tej samej lampki.

Aha 2, brakuje jednej gumki (pewnie do kierownicy 31,8) i normalnie załączanej do zestawu opaski (?) do mocowania na głowie.

[Wilk]

Wiadomość usunięta.

[MarqoBiker]

Ja się nie spodziewam po tej czołówce cudów, ale zawsze lepiej mieć niż nie mieć dodatkowe oświetlenie .
Co do przedniej lampki to szukam takiej aby zajmowała mało miejsca na kierownicy i była na baterie a nie na  zasilacz . Pewnie wielu z Was uważa to za głupotę ale taka moja fanaberia

[worek_foliowy]

Co tak skromnie?  Warto potrenować solidniej, najlepsi startują nawet w zawodach 

Ja tu sobie żarty robię, a Obeliks rzeczywiście jeździ i z tego co pisze, nawet wymienił kółka na większe. Słusznie celuje w niszę z potencjałem - fotel każdy ma, ale jeszcze nie każdy jeździ nim na maratony, a zwłaszcza te terenowe.

[worek_foliowy]

Ja się nie spodziewam po tej czołówce cudów, ale zawsze lepiej mieć niż nie mieć dodatkowe oświetlenie .
Co do przedniej lampki to szukam takiej aby zajmowała mało miejsca na kierownicy i była na baterie a nie na  zasilacz . Pewnie wielu z Was uważa to za głupotę ale taka moja fanaberia

Na jedną noc ogniwa będą lepsze, jeśli chce się jeździć w terenie to w ogóle paluszki odpadają. Najmocniejsze (i to 3-4 droższe) na paluszki dadzą 350 lumenów, a ta ~800.

Jeśli chce się coś małego i bez zbędnych kabli, to latarka na ogniwa jest dobra. Niestety wyjdzie wyraźnie drożej przy mniejszej ilości światła.

[Marta]

Po sniegu do pracy

[yurek55]

Zamiary były bardzo ambitne, a wyszło bardzo skromnie, zaledwie 33km. A dlaczego? W skrócie powiem: niedostosowanie ubioru do temperatury zewnętrznej. No, ale jeśli nie patrzy się na  termometr za oknem, nie sprawdza acuweather, ani stacji meteo na Politechnice Warszawskiej, to są takie efekty. Ubrałem się jak na wiosenne 10-12°C, a  było, jak widać na screenie. Mądry yurek po szkodzie. http://yurek55.bikestats.pl/1285739,Tlumiki-na-Harfowej.html

[worek_foliowy]

W Krakowie lepiej - do południa wilgotno i 5 stopni, a potem sucho i 7 stopni.

Pogodziłem się dziś z wyprawową szosówką - jakoś przed dłuższy czas nie chciało mi się dokręcić kasety i używałem innego roweru. Nie dość, że wiało, to bujałem się jak pijany, bo odzwyczaiłem się od wąskiej kierownicy. 19 km.

[4gotten]

Zamontowałem na Szaraku lemondkę i dzwonek. Zdemontowałem tylne koło, bo jutro będzie wymieniana obręcz na taką "fajną" asymetryczną. Obecna, nie wiem kiedy się zużyła.

[Elizium]

Łańcuch pomierzony, wyszło że bezwględnie do wymiany. Dwie środkowe tarcze w kasecie tez noszące spore ślady zużycia, wiec całość poszła do wymiany. Dodatkowo jeszcze tylny hamulec padł, wiec rower zamiast do domu poszedł do serwisu.

[roweras]

Skromne 14.55 km
Nawet manna z nieba padała...


Ale nie jechało się lekko. Albo kondycja słaba, albo mało powietrza w oponach. Sam nie wiem

[Alek]

Posypał mi się suport HT po 8000km i jednym smarowaniu, o tak, nagle, na przestrzeni 20km. Zaczął grzechotać i strzykać.

Nowy chciałem doładować smarem, podważyłem uszczelkę - pyk! - poszła w pół. No to myślę - e tam, przełożę ze starego.

Stara uszczelka okazała się szersza. Przyciąłem na tyle dokładnie na ile mogłem. Ciekawe ile wytrzyma taki frankensuport....

Korzystając z okazji zmieniłem blat z 44 noname na ładniusi profilowany 46t shimano. Kosmetyka, ale czemu nie? Na 44/12 traciłem kontakt z przyspieszeniem przy +/- 55kmh, zobaczymy ile dają dwa zęby więcej