Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?

[sierra]

Próba sił, albo ja albo szlaban.
Poza szlifem, "naszarpniętym ego" i jakimiś pierdolami udało się go pokonać.
Kto stawia szlaban na wjeździe na szlak rowerowy...
To wygięcie, to niechwaląc się, moja zasługa 

[podjazdy]

Kto stawia szlaban na wjeździe na szlak rowerowy...

Niemal zawsze w Alpach i coraz częściej w Polsce. Mechaniczne zapory przed quadami i motocyklami. Widocznie oczy zarosły tymi kłakami, co są na nodze.

[sierra]

Kto stawia szlaban na wjeździe na szlak rowerowy...

Niemal zawsze w Alpach i coraz częściej w Polsce. Mechaniczne zapory przed quadami i motocyklami. Widocznie oczy zarosły tymi kłakami, co są na nodze.

Bardziej rozkojarzenie i obserwacja tego co za (ruchliwy wyjazd na dość obleganą dróżkę na mierzeję ). Dziwne jest też, to że za szlabanem są gospodarstwa i tam mieszkają ludzie, a na dojeździe do posesji tkwi (obecnie trochę wgnieciony) szlaban. To skrót pomiędzy Tujskiem, a Rybiną (oficjalnie oznaczony jako szlak rowerowy). Swojego czasu podobna sytuacja była na wale pomiędzy Tczewem i Gniewem, ale po interwencji udało się wszystkie szlabany otworzyć. Oczywiście teraz tam często pojawiają się nie tylko rowerzyści.
Jestem w fazie kuracji na boreliozę (biorę jakiś silny antybiotyk) i może to było przyczyną dekoncentracji i próby staranowania żerdzi.     

[Romal]

Próba sił, albo ja albo szlaban.

Jest nawet film z tego starcia:

[paweł.70]

Z serwisu odebrałem rower, wymieniłem support (hollowtech II), w teorii miał wytrzymać 10 tyś. km natomiast w praktyce wyniosło ponad 24 tyś km, także teoria z praktyką się mija.

[OLDRIP]

Kto stawia szlaban na wjeździe na szlak rowerowy...

Niemal zawsze w Alpach i coraz częściej w Polsce. Mechaniczne zapory przed quadami i motocyklami. Widocznie oczy zarosły tymi kłakami, co są na nodze.

We Francji jakieś śluzy i inne badziewia, antymotorowe .

https://www.podrozerowerowe.info/index.php?topic=27921.msg574589#msg574589

[podjazdy]

We Francji to na niektórych szlakach są nawet zapory antyrowerowe, żeby szlakiem poruszali się tylko piesi. Jest to w strefie nadmorskiej, gdy szlak idzie przez pastwiska.

[Iwo]

Ja je bramki raczej interpretowałem nie jako antyrowerowe, tylko jako zabezpieczenie uniemożliwiające bydłu opuszczenie pastwiska. Tym bardziej że były często na odcinkach gdzie zakazu rowerowego nie było.