Borafu, tam są dwa wagony w składzie ze zdjęcia.
Poza tym, że codziennie padało, to nawet do przyjęcia
A już miałem pytać czy było jak w piosence?
pobocza rzadko są koszone
prawie każdy zakręt to jest horror: zero widoczności (krzaki po bokach),
No i ograniczenia prędkości kosmiczne; na krajowych 100 kmh (jechałem 60-70), na R-kach 80 kmh (jechałem 50-60) na L-kach 60 (jechałem ok 40-50, a na zakrętach ok 30 plus klakson). Ale lokalsi raczej jeżdżą tak szybko jak ograniczenia pozwalają. Mnie to przerażało...
Do tego generalnie marne nawierzchnie, jak w Polsce kilkanaście lat temu.
Cytat: Rowerownik w 22 Cze 2025, 00:09A już miałem pytać czy było jak w piosence?Zielona owszem, niesamowicie. Nawet za bardzo. Roślinność wchodzi na jezdnie, pobocza rzadko są koszone, a drogi kręte i BARDZO wąskie
Pobocza to rzadko się tu zdarzają.
Brak doświadczenia u Ciebie.
Brzmi 1klasa. Zapodasz jakieś foty?
Cytat: Dream Maker w 22 Cze 2025, 11:24Brak doświadczenia u Ciebie.To oczywiście prawda, ale cieszę się, że nie będę miał już takich doświadczeń Nawet na Maderze są dużo lepsze drogi!
Z rowerowych rzeczy to ja właśnie kupiłem nowy rower.