Kolejną linkę szlag trafił w drodze do pracy. Dobrze, że miałem zapas.
Co z tymi linkami? Mi przez ostatni rok chyba ze 3 poszły w 2 rowerach, a przez wszystkie lata jak jeżdżę to w sumie może z 5...
Raczej z manetkami (klamkomanetkami).
Linki się przecierały, jak używałem klamkomanetek. Od kilku lat nie mam baranka i nie mam problemu z linkami.
RapidFire używam (wypełnione ekstra smarem) - linka jest prowadzona po dużym łuku, nie ma ostrych gięć, tam nie ma się o co przetrzeć.
Polecałbym nasmarować manetki, prowadzenie/wyjście linki, smarem teflonowym (taki biały, do plastiku).
Ja smaruję teflonem (w rowerze) wszystko, linki wewnątrz pancerza, śruby (łebki) cokolwiek co obciera, zgina się. Trochę jako zab. antykorozyjne, troche do plastkiu (smar teflonowy jest na bazie silikonów zwykle - jest obojętny dla gumy/TPU).
Przy opornych oponac/obręczach też ułatwia zakładanie (tutaj lepiej czysty spray silikon)