Bębenek się zablokował. Nie mam narzędzi, a kolesie w serwisie mało gramorni. Szybciej było kupić nowe koło. Tym bardziej, że mało serwisów. W zasadzie wszędzie przeszedłem na DT, a to w rowerze syna. Koło szkoda xostawić bo obręcz przyzwoita, piasta też. Pewnie da się naprawić. Dobrze, że mam bagażnik, a nie podsiodłówkę.