Dumałem o karkonoskim śniegu ale że się schował w chmurach to zrobiłem pętelkę wokół rudawskich cycków.

Trasa była wszechstronna, trochę nadbobrowego asfaltu...

...trochę pól...

Trafiły się fajne górskie ścieżki...

... a po południu z chmur wylazły Karkonosze.

Jak to w Rudawach Janowickich musiały być też skałki i wijące się między nimi dróżki.
Pod takim styczniem podpisuję się obydwoma kołami

