Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?

[Król Julian]

Omijałem kocie łby po piachu na poboczu i mnie zarzuciło. Rower upadł na jeden z kamieni kocich łbów na tyle niefartownie, że przywalił akurat w ramię korby.

Farciarz jesteś. Wczoraj w piachu walczyłem do końca i jak przyblokowało przednie koło to poleciałem tak, ze dosiadłem kierownicy. Uwierz. Ból był bardziej dosadny, niż ten po utracie korby.

[Iwo]

Ta Krwawa pętla łódzka to bardziej terenowa jest, czy bardziej asfalty i szutry leśne?

Też mam pamiątkę z łikendu po potknięciu na starasowanej miedzy

[Król Julian]

Ta Krwawa pętla łódzka to bardziej terenowa jest, czy bardziej asfalty i szutry leśne?

50:50 asfalt/teren
w terenie 60:40 twardo i równo (w miarę)/piachy, korzenie, wynalazki

Co do przenosek to najciekawsza była pod Bedoniem. Tam szlak poprowadził wprost na linię kolejową. Po modernizacji stanęły tam jednak ekrany. Duktem autochtonów dotarłem do przerwy i targnąłem rower przez 6 torów kolejowych. Może przemalowali szlak, ale ja pojechałem za mapą i wyszło jak na obrazku Dużo mylnych sytuacji też przy autostradach. Czasami były dwa szlaki. wyznaczyli nowy przebieg, ale nie skasowali starego.
Widać szkolenia na kursach znakarzy w PTTK kuleją

[wiki]

Ta Krwawa pętla łódzka to bardziej terenowa jest, czy bardziej asfalty i szutry leśne?

50:50 asfalt/teren
w terenie 60:40 twardo i równo (w miarę)/piachy, korzenie, wynalazki

Szlak coraz bardziej zmienia się na lepsze/gorsze. Kiedy pierwszy raz kilkanaście lat temu jechałem to piachów w różnych miejscach było mnóstwo i to takich "po ośki" gdzie trzeba było prowadzić rower. Teraz pozostały może 2-3 odcinki i to zależnie od suchości terenu. Wczesną wiosną to całość jest przejezdna. Teraz coraz więcej asfaltów, zamiast gruntowych, szutrowe drogi przez las. Pod Bedoniem szlak został zmieniony. Po zachodniej stronie od przejścia przez tory można przejechać przejściem pod torami obok przepływającej tam rzeczki.

[Król Julian]

Po zachodniej stronie od przejścia przez tory można przejechać przejściem pod torami obok przepływającej tam rzeczki.

Znaki mi uciekły. Na mapach i GPSie było stare przejście na wschód od przejazdu.
Współczuję piechurom. Niemal cały odcinek między Lasem Łagiewnickim a Tuszynem to nudy jak na pieszą turystykę, czyli część wschodnia.

[wiki]

Po zachodniej stronie od przejścia przez tory można przejechać przejściem pod torami obok przepływającej tam rzeczki.

Znaki mi uciekły. Na mapach i GPSie było stare przejście na wschód od przejazdu.
Współczuję piechurom. Niemal cały odcinek między Lasem Łagiewnickim a Tuszynem to nudy jak na pieszą turystykę, czyli część wschodnia.

Kiedyś szlak przejeżdżałem kilka razy w roku. Od dłuższego czasu jakoś mnie tam nie ciągnie. Ostatnie próby to było zamiana południowej części szlaku na bardziej wymagający wariant jazdy po trasie szlaku konnego. Część północna bez zmian. Długość całości ok. 240 km.

[Wilk]

50:50 asfalt/teren
w terenie 60:40 twardo i równo (w miarę)/piachy, korzenie, wynalazki

To na Krwawej Pętli ten parametr jest zupełnie inny, na oko 20:80 na korzyść terenu. A na tym terenie nie brakuje odcinków, gdzie trzeba się zmachać.

[Bubu]

A propos prezentowanego wcześniej pudełka na ciasteczka, to ja mam taką filiżankę do espresso (no, na zdjęciu akurat z doppio):



Prezent od córki!

[Waxmund]

Znowu podjazdy pomęczyłem  79km, 1570m

https://www.facebook.com/Waxnadwochkolkach
https://www.strava.com/activities/3369620653


Padalec?

[globalbus]

żmija

[Waxmund]

Po czym to poznać? Ponoć padalec też czorny może być...

[globalbus]

padalec ma gładkie przejście za głową, prawie się nie wyróżnia szerokością. No i nie ma takiej wyraźnej, chropowatej łuski jak na załączonym zdjęciu

[łatośłętka]

Z drogi zdjąłeś? (przejadą!)

[Waxmund]

Niestety była już nieżywa :/

[Borafu]

Padalec to ten gość (Gostynińsko-Włocławski PK 2019)