Nie wiem, czy przeczytałeś moją odpowiedź, więc powtórzę raz jeszcze - pochodź w SPD poza szlakami. Skoro ja ledwo łapię trakcję w butach trailowych, które mają miękką, przyczepną mieszankę gumy, 2-3cm pianki wstrzyknięte pod piętą dla amortyzowania wstrząsów i dalej nie jest idealnie, to przemierzając tę samą trasę w SPD'kach co najwyżej liczyłbym pozostałe metry do ziemi, spadając w dół.I niby co trudnego masz na Orlej w warunkach letnich? Dosłownie każdy but da radę Cię utrzymać na granicie, jeśli ten nie jest zanadto wyświechtany.
Ale o czym Ty w ogóle piszesz? Chłopak kupił buty SPD do normalnej jazdy na rowerze i cieszy się, że fajnie mu sie sprawdzają, a Ty mu wyjeżdżasz z tekstami, że nie nadają się do chodzenia poza szlakami w Tatrach? Czy on pisał cokolwiek o takich zastosowaniach?
Tamat wyewoluował, gdyż sam stwierdziłeś, iż pomykasz takim obuwiu po górach. A ja wyrażam jedynie swoją własną opinię na temat użyteczności SPD, a właściwie jej braku względem moich potrzeb. Przecież Cię nie przekonuję, byś ubierał latem buty pod automaty i obowiązkowo uprząż z lonżą? Każdy sobie używa tego czego chce, czy to SPDków do chodzenia, czy tipsów do zakładania łańcucha.
W takim miejscu to rower z definicji jest bezużyteczny.
Założyłem nowy łańcuch do mojej szosy i przy okazji przetestowałem kasetę 14-32 którą złożyłem z elementów 11-32 i 14-28. Działa bardzo dobrze. Przerzutka mimo, że obsługuje do 30z to bez problemu działa z większą zębatką.Koniec z solą kolarstwa na ultra
Się byś zdziwił, bo niedawno ktoś linkował filmik z jazdy rowerem po grani typu Orla Perć.
Na Żabim koniu Ján Kočiš skakał BMX'opodobnym rowerkiem W październiku jakoś.