Po zakończonej pracy, załadowany, najcięższym rowerem z kolcami* z przodu, wracałem do domu. Tuż za Bł-stokiem, przed mostem, na odcinku serwisowym S8 w kierunku Augustowa, zrównało się ze mną 3 zimą tam często trenujących. Jeden z nich, mnie wyprzedzając, przywitał się (na rowerach czasem się mijamy), prędkością zaatakował; w chwilę wszyscy cięliśmy na zabój. Kilka km dalej, na metę w Katrynce, gdzie oni zawracają, ja augustowską jadę dalej, wjechałem jako drugi: 1wszy mnie odstawił znacząco, ja pozostałych.*oblodzenia na odcinkach Jurowce-Katrynka i wcześniej, dojazd S8-Wólka Przedm., Wólka Przedm.-Rybniki
Prosto, jasno i na temat!Tak trzymaj dalej w pisaniu, treści dowolnej.
Dziś /.../