Poległem*.
*Bagażnik rowerowy zapiąłem na hak, nań rower. Ten autem przez las przewozić muszę. W istniejących warunkach pogodowych odp. sprzętu najzwyczajniej nie mam. (Już przy niskiej prędkości w pt. leciałem przez rower, ten spode mnie kilkukrotnie uciekał, itp., tak, pomimo opon kolcami najeżonych jak agawa/kaktus, spaso-, obeznania.) - Jak >przy-puszcza-lnie< mawia Pałkiewicz "puszcza błędów nie wybacza".