Autor Wątek: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?  (Przeczytany 1257145 razy)

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 9078
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 29 Maj 2018, 22:39 »

Podjazdy: mi do tego, co, kiedy, ile wcinasz (póki w miarę sprawnie wydalasz - sprawę potraktujmy holistycznie, - od przodu, tyłu), trochę wiem o bolączkach ludzkości, dość db. rozumiem słowo "mało".

Wilk: kaszą, soczkiem miś zaimponował trwale.

W temacie:
Zaspałem. Na dojeździe wyprzedzałem sznury zakorkowanych aut.

Zastosowany sprzęt?
- Kolarka bud.
Podstawowy?
- W pewnych kręgach.
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna Lupus

  • Wiadomości: 121
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 01.09.2011
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 30 Maj 2018, 15:20 »
A gdzie tu widzisz marines? To są jakieś wymoczki z żandarmerii, pewnie na kiełkach chowani; a nie piechota morska o której mówiłem. Marines to wyglądają tak, tu Ultralight już nie przejdzie i potrzeba hamburgerów, żeby dać radę to wszystko nosić  ;)

Wilku nie wierz w stereotypy - prawdziwa legend korpusu, 168 cm wzrostu i 60 kg wagi Sgt. Maj. Daniel J. Daly ;D

Offline Kobieta emonika

  • Wiadomości: 1190
  • Miasto: Kościerzyna/Kaszuby
  • Na forum od: 26.05.2014
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 30 Maj 2018, 17:28 »
Kojący spokój mam wokół siebie. Ponadto: wyjątkowe zadowolenie czytając nasze forum.
Tyle padło słów tutaj (na forum), w wielu wątkach. Pomiędzy mną, a jednym z forumowiczów.
A na Zlocie nie padło nawet "gupie" : cześć. No cóż. I tak bywa.
Dziś wiem, że nie ma sensu żadna dyskusja, skoro podczas rzeczywistego spotkania nie ma szans na wymianę poglądów, ba ! Nawet zwykłą rozmowę.
P.S. żeby nie było - nie żalę się, ani nie mam pretensji. Stwierdzam tylko zaistniały fakt. ;)

Popołudniowa przejażdżka dziś, to wstęp mam nadzieję to rowerowego weekendu. 
Pozdrawiam :)
"Uśmiech kosztuje mniej niż elektryczność i daje więcej światła"

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20500
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 30 Maj 2018, 19:57 »
Wilku nie wierz w stereotypy - prawdziwa legend korpusu, 168 cm wzrostu i 60 kg wagi Sgt. Maj. Daniel J. Daly ;D

Tyle, że to było prawie 100 lat temu, gdy średnia wzrostu społeczeństwa była trochę inna  ;). Pewnie się trafia i trochę niższych, ale większe gabaryty się w tej robocie zdecydowanie przydają, u marines to nie jak w kolarstwie, nie jest ważny Wat/kg, ale moc maksymalna jaką jesteśmy w stanie wycisnąć  :P

Kojący spokój mam wokół siebie. Ponadto: wyjątkowe zadowolenie czytając nasze forum.
Tyle padło słów tutaj (na forum), w wielu wątkach. Pomiędzy mną, a jednym z forumowiczów.
A na Zlocie nie padło nawet "gupie" : cześć. No cóż. I tak bywa.
Dziś wiem, że nie ma sensu żadna dyskusja, skoro podczas rzeczywistego spotkania nie ma szans na wymianę poglądów, ba ! Nawet zwykłą rozmowę.
Widzę, że masz jakieś poważne kompleksy na moim punkcie  :lol:

Kto Ci bronił ze mną porozmawiać? Jak byłaś zainteresowana rozmową ze mną - to dlaczego tego nie zrobiłaś? Ja na zlocie gadałem z mnóstwem osób, a jeździłem to z największą liczbą osób ze wszystkich jego uczestników. Z innymi osobami dojechałem na zlot, w piątek wyjechałem na spotkanie dojeżdżającym, w sobotę byłem na wycieczce zlotowej, w niedzielę wracałem do Krakowa w jeszcze innym składzie. Na zlocie było kilkadziesiąt osób, trudno żebym ze wszystkimi miał gadać. Nie znam Cię, nie bardzo kojarzę z wyglądu, na wycieczkę zlotową do Arłamowa też nie chciało Ci się pojechać więc co w tym dziwnego, że z Tobą nie rozmawiałem? Nie rozmawiałem też z kilkunastoma innymi osobami, w tym i tymi, których coś tam znam - bo taka jest natura takich spotkań. A Ty jakieś żale zaczynasz na mnie wylewać, jakbym to zaplanował i celowo Cię ignorował; myślę, że na tym etapie związku jeszcze nie jesteśmy  ;D

Offline Mężczyzna wojtek

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 5221
  • Miasto:
  • Na forum od: 02.03.2010
    • Pokój z Tobą
Odp: Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?
« 31 Maj 2018, 13:42 »
Do gwiazd to sam się fatyguj. Mi brakło śmiałości :D

Offline Mężczyzna roweras

  • Nabijacz kilometrów :)
  • Wiadomości: 780
  • Miasto: Szczekociny
  • Na forum od: 01.09.2011
Tylko 30,8 km jechnęliśmy, ale pogoda jest niepewna i wolę się nie wybierać na razie dalej ;)

No a poza tym to czekam na sakwy :P

Bitels

  • Gość

Offline Mężczyzna hansglopke

  • Wiadomości: 2643
  • Miasto: Zduńska Wola
  • Na forum od: 22.02.2013
Korzystając z okna pogodowego ( pochmurno + brak upałów) zaryzykowałem zdobycie hałdy Kamieńsk. Mimo nagłego załamania pogody, na podjeździe wyszło słońce, Najwyższa Sztuczna Góra z asfaltową drogą zdobyta.
"Rower do ultra musi być przede wszystkim wygodny. Reszta jest mniej ważna."  - Turysta

Offline Mężczyzna lordChaos

  • Wiadomości: 258
  • Miasto: skierniewice
  • Na forum od: 10.12.2017
hansglopke i jak ten podjazd ? też chce się tam wybrać a ciągle jakoś to odkładam ... znajomy nawet myśli o everestingu na tym podjeździe ...


120 km przeleciane, trening w Głownie z Darkiem Baranowskim odbyty ;)

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10839
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Podjazd, jak podjazd. W naszej okolicy oczywiście wybitny, ale w każdych górach, łącznie ze Świętokrzyskimi masz takich na pęczki.

Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
Ustaliłam trasę na codzienną petlę. Niestety, dojazd do pracy to w mojej obecnej sytuacji porażka, odpuszczam. 17 km w jedną stronę z czego ponad 10 w obrzydliwym ruchu w centrum miasta (pozostałe 7 do zniesienia, ale też żadna rewelacja, wzdłuż ruchliwej drogi).  Podziekował, wolę pojeżdzić wieczorem po powrocie. A dziś jeszcze w ramach długiego irlandzkiego weekendu podjechałam po drodze na pole golfowe i cudem uniknęłam śmierci kiedy jakiś dynamiczny zawodnik wypuścił piłkę pięknym ruchem eliptycznym w moją stronę. Bardzo niebezpieczny sport :D Przejeżdżając przez park natomiast wpadłam w sam środek awantury z udziałem rodziców, dzieci i psów. Utknęli na mostku wrzeszcząc na siebie, wjechałam całym pędem w sam środek akcji i musiałam zsiąść z roweru żeby przejść dalej. Dobrze, że mi się przy tej okazji nie dostało...
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Offline Mężczyzna A|ex

  • #GravelFun
  • Wiadomości: 834
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 23.09.2013
    • Dziennik Rowerowy
Pół dnia pakowalem sakwy, na 2 tygodniowy wyjazd.
#Steel is Real

Offline Mężczyzna Siara_iwj

  • Wiadomości: 1020
  • Miasto: Sheffield
  • Na forum od: 19.11.2016
Zamontowałem uchwyt do torby na kierownicę i wstępnie zamontowałem przednie sakwy. Rozważyłem kupno małego drybaga na namiot. Albo to, albo pójdzie do jednej z sakw tylnych.

Muszę kupić zapięcie i nie wiem jakie...

Wyjazd dokładnie za dwa tygodnie.

Offline Mężczyzna Król Julian

  • Wiadomości: 7484
  • Miasto: Pabianice
  • Na forum od: 14.02.2017
Spakowałem karton na wyjazd.

A większą mi rozkoszą podróż niż przybycie!

Offline Mężczyzna hansglopke

  • Wiadomości: 2643
  • Miasto: Zduńska Wola
  • Na forum od: 22.02.2013
Podjazd, jak podjazd. W naszej okolicy oczywiście wybitny, ale w każdych górach, łącznie ze Świętokrzyskimi masz takich na pęczki.

Da się wjechać nawet gdy mamy suport wyżej od siodełka....
....i z sakwami.....
i na flaku....
"Rower do ultra musi być przede wszystkim wygodny. Reszta jest mniej ważna."  - Turysta

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum