Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?

[roweras]

Sprzedałem Kross Hanter Dynamic za 270 zł...

Żegnaj, służ nowemu właścicielowi

[Król Julian]

Kuku i gaga zrobiła się mi na Kaszubach.
Serce me krwawiło a wyobraźnia podsuwała najgorsze scenariusze podsycane niemożnością otrzymania mego pragnienia. Czy jest to jednak powód do depresji? Czy bezsilność, niemoc i brak nadziej to już wszystko co nas otacza? Czy zdruzgotane marzenia o posiadaniu, wymianie, powrocie do sprawności przekreślają sens bytu?  Jak te emocje mają się do potęgi ludzkiego geniuszu i pokładów nieprzebranej inwencji.
Bo to było tak.
Się ułamał jeden wąs od sprzączki Vaude. Wiem, że źle zrobił, ale nie spytał mnie o zdanie. Tylko tak sobie zrobił. Powiedziałem mu co myślę o takim zachowaniu, ale niestety było już za późno. Ponieważ dokupieniu oryginalnej sprzączki Vaude jest tak łatwe jak zakup dupnego papieru w PRL to musiałem ratować się wykorzystując znamienny dla grupy humanoidów z rodziny Sapiens Sapiens potencjał myślenia abstrakcyjnego i kupiłem inna klamerkę. Niestety nie pasowała. Wspomagany genami typowi dla narodu znad Wisły obciąłem kawałek taśmy. Połączyłem funkcjonalnie w całość. Układ był użyteczny, ale wykazywał tendencje do niestabilności w płaszczyźnie horyzontalno-wertykalnej zwanej też poprzeczną, co w konsekwencji mogło doprowadzić do niekontrolowanego wyzwolenia się wyalienowanego wąsa. Zatem sięgnąłem po uniwersalną wunderwaffe i użyłem magicznego elastycznego systemu łącznikowego zdolnego do spajania wszystkiego z wszystkim czyli tzw. zipa lub trytytytki.
Ostatnim  błyskiem geniuszu było połączenie tego w jedną funkcjonalną całość, gdzie we wspólnej idei służeniu lepszemu światu sprzęgły swe siły, zjednoczone braterskim uściskiem, stara sprzączka, nowa sprzączka, stara taśma i nowa taśma. Teraz trwają tak w braterskim uścisku niewzruszenie oczekując na swój los.

[Bitels]

Wieczorny pierwszy test Emeski
http://bitels.bikestats.pl/1674618,Test-Emeski.html

[łatośłętka]

(W tym pośpiechu mi umkło: Gratulować!, Mariusz. )

[starszapani]

Wieczorny pierwszy test Emeski
http://bitels.bikestats.pl/1674618,Test-Emeski.html

Super imię. Niech Cię niesie lekko i przyjemnie

Ad. wątek - uzupełniłam zaległości gminne, w tym 11 zlotowych

[Borafu]

Uzupełniłem zlotowe gminy.
Wyszło 32.

[średni]

Odebrałem przesyłkę od mojego dobrego kolegi i zaraz zamontowałem w odpowiednim miejscu:

[łatośłętka]

Posiedziałem pośród, pogadałem do, pomyślałem o rowerach.

Zużytyzużyty łańcuch (co już był przeskakiwał) jednego z 2 napędów śmieciowych zastąpiłem zużytym łańcuchem roweru innego. Zużytyzużyty łańcuch był dłuższy, więc łańcuch zużyty uzupełnić musiałem nieużywanymi, starymi ogniwami dodatkowymi, używaną spinką producenta innego.

Całość po długości okrasiłem polewą w postaci biodegradowalnego oleju do pił spalinowych (w tym konkretnym przypadku stihl c23).

Na koniec, podobnie Stwórcy 7 'dnia' tworzenia, dziełu się przyjrzałem* (sprawę opierając o czarną puszkę koli, kilka wdechów eniko).


*pogodzić, realizować bowiem nie można czynnego działania z jednoczesną tego obserwacją (stąd ten 7 dzień), np. myśląc myśli jednocześnie obserwować

[Bitels]

Pojechałem Emeską do pracy i z powrotem.

[Giovanni]

Jak wrażenia?

[Bitels]

Wrażenia jak najbardziej pozytywne.
Póki co na tak krótkiej trasie trudno "wykryć" czy coś jest nie tak.
Zachwycony jestem lekkością roweru, tym jak szybko można się rozpędzić.
Czuję się póki co trochę niepewnie na cienkich oponach, ale myślę, że to kwestia przyzwyczajenia.
W sobotę lub w niedzielę wybiorę się na jakąś dłuższą trasę to będę wiedział, czy trzeba będzie jeszcze zmienić ustawienia siodełka, czy kiery.

[Giovanni]

Ile waży ta Emeska (rozumiem, że to imię roweru???)

[Bitels]

Nie mam fioletowego ile waży Jest po prostu lekka.
Emeska. Tak ochrzciłem szosę.
Wiem, jestem "zielony" w temacie szoszońskim, ale się nauczę.

[yoshko]

Wyklikałem gminy "naZlotowe" w liczbie 26.

[emonika]

Uzupełniłam bloga "zlotowego".
Umyłam rower, przygotowałam do jazdy jutrzejszej na TruckShow Pomorze w Nowym Stawie.
Miałam swój Zlot forumowy, a teraz czas na Zlot, na który czekał mój mąż - zlot "master truck'ów"