Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?

[hansglopke]

Jak można zepsuć komuś dzień od rana?
Kupiałem rurki kwadratowe do mojego nowego projektktu. Pan po przycięciu na wymiar oparł takowe o mój rower towarowy. Zapytałem czy komuś o samochód by też tak oparł. A rower wart węcej od samochodu. Jak mnie zaczął PRZEPRASZAĆ. Zepsułam mu dzień.

[Obis]

Kolejne 300 km do pieca.

[łatośłętka]

3oo do 11stej - to Obis.
Pod 1oo do 12stej (w tym puszcza) - to ja.

Chwilę zastanawiałem się: co? do cholery za mną jest nie tak; co? do cholery jest tak z Obisem.
- Nescio.
(Obis non est pronobis. Obis est ahead!)

[Król Julian]

Kupiłem w Kauflandzie dzwonek za 3,99 zł. Działa.

[Turysta]

1. Użyłem najmniejszej zębatki (11) w przełajówce. Na swoje usprawiedliwienie dodam, że było z silnym wiatrem.
2. Pobiłem rekord "najniżej na rowerze" - było -1.8m (depresja koło Elbląga), jest ok. -35 m (piszą, że na tej głębokości jest najniższy punkt tunelu pod Martwą Wisłą).

[Siara_iwj]

Sterówka przycięta, widelec założony, stery wyregulowane, adapter na mostek ahead zamontowany. Więcej mi się dziś nie chce, a jutro pewnie stanie już na kołach.

[łatośłętka]

Na nibykolarce:
Demontaż, czyszczenie, szmarowanie, złożenie tylnej piasty po pod 5 kolejnych tys. przebiegu. Ostatnią razą założone zapadki (szt. 5) wykazują dość znaczne zużycie, sprężynki całe. Mechanik zastosował 2 rodzaje smaru (miękki, twardy). Pilniczkiem do paznokci miejscami (prewencyjnie) nieco podszlifował bębenek. Pomiędzy koronkami kasety zeskorupiałej mazi znaczna ilość. Tą koronki, podkładki połączone były na fest.

Jakość przeprowadzonych specczynności oceniam b. wysoko. Wziąłem namiary, będę polecał.

Ciekaw jestem ile? tys. km tylne piasty zwyczajowo trzymają (rozrząd 'kieś 12o.ooo km).

[Mariusz]

Szlifując bębenek należy pamiętać, że elementy pracujące są utwardzane powierzchniowo.
Połączenie pieski+smar może być nieszczęśliwe.

[łatośłętka]

Senks, Mariusz.

Szlifując bębenek należy pamiętać, że elementy pracujące są utwardzane powierzchniowo.

Punkt dla Ciebie.
Nie pomyślał (regionalizm). Czytał (regionalizm) o specalu, przecież - rzeczywiście.
Znaczy - zadziorów nie zbierać/zeszlifowywać?

Połączenie pieski+smar może być nieszczęśliwe.

Na filmikach widział (regionalizm), zapodają odp. producenta (takich nie mam). Czytał (regionalizm), db. ma być shimanowski płyn (?) chyba do hamulców hydr.

Taki rzadziutki, leciutki - by się nie pokleiło - daję do środka; na czapeczce, przy szprychach zaklejam/uszczelniam twardym.


(Mariusz: Twe techwpisy gryzę z każdej strony. W tych więcej tajemnicy, niż informacji - puszczasz zajączka, lusterko siup do kieszeni. Gadatliwy, techwylewny nie jesteś /siąpisz, nie skąpisz/ - pojęcia, procesy, prawa, zależności, w uprzedmiotowienie idei "bicykl" wprzężone wieloświaty żyją w Twej głowie, palcach. Z tymi obcujesz świadomie.

I like tę nieposzturchującą tajemniczość inspirującą do aktywności własnej. )

[Siara_iwj]

Korba założona, tylny błotnik założony i ten kawałek plastiku napsuł mi krwi bardziej niż jakakolwiek regulacja, którą robiłem w którymkolwiek rowerze. Kaseta zakręcona, tylna i przednia przerzutka też już na miejscu, podobnie hamulce, w tym przedni z nowymi szufladkami, na tył będę musiał poszukać, możliwe, że mam gdzieś w szafce nieużywaną parę. Wstępnie przykręcone siodło i kierownica, do późniejszej regulacji.

[olo]

Wymieniłem napęd w mieszczucho góralu przy stanie 6427 km. Przejechał niemal równo rok (22 kwietnia 2016 - 25 kwietnia 2017). Jeszcze nic nie przeskakuje i trochę pojeździ, ale zamontuję go ponownie zimą, a teraz czas na nowy by na urlopie nie było żadnych niespodzianek

[emonika]

Dzieńdobrywieczór - kupiłam rower. Nazywa się ŻYLETA
Sesja fotograficzna niebawem

[Siara_iwj]

Wysokość sztycy i mostka wyregulowana. Siodło poziome, kierownica ustawiona, żeby było wygodnie (bardzo pasuje mi anatomiczne gięcie, dziś już dość mało popularne). Klamki ustawione, żeby było najwygodniej na górze, w dolnym chwycie jest ok. Niestety linka z klamek Tektro wychodzi po wewnętrznej stronie kierownicy, a kanały są wytłoczone po zewnętrznej stronie. Poprowadziłem pancerze od hamulców w taki sposób, żeby nie przeszkadzały podczas jazdy w górnym chwycie, a ostatnie kilka centymetrów zawinąłem na tył i tam idą kanałem. Nie czuć ich prawie wcale, w żadnej z pozycji. Wkręciłem bar-endy, ale chyba za szybko, bo przecież muszę jeszcze założyć owijkę, a manetki robią za korki, więc trzeba będzie wykręcić. Na próbę poprowadziłem linkę od przedniego hamulca i klamka chodzi bardzo gładko. Postanowiłem ustawić przedni hamulec po lewej stronie, żeby mieć możliwość redukcji przełożeń podczas nagłego hamowania silniejszym hamulcem, bo przy bar-endach nie dałbym rady robić tego jedną ręką.

Jutro chyba nie zdołam zrobić zbyt wiele, bo mam długą zmianę w pracy, ale weekend wolny i powinienem to już skończyć.

Dostałem też maila ze sklepu, że nie wiedzą kiedy będą mieli zamówione przeze mnie jakiś czas temu koszyki pod butelki 1,5L. Nie spieszy mi się, więc poczekam, a na razie, na czas testów, założę jakieś mniejsze.

[Mariusz]

(Mariusz: Twe techwpisy gryzę z każdej strony. W tych więcej tajemnicy, niż informacji - puszczasz zajączka, lusterko siup do kieszeni. Gadatliwy, techwylewny nie jesteś /siąpisz, nie skąpisz/ - pojęcia, procesy, prawa, zależności, w uprzedmiotowienie idei "bicykl" wprzężone wieloświaty żyją w Twej głowie, palcach. Z tymi obcujesz świadomie.

I like tę nieposzturchującą tajemniczość inspirującą do aktywności własnej. )

Łatos, to jest tak: robię to co jest najprostsze, najłatwiejsze, rzucam ziarno na żyzną glebę.
A to, co wymaga dużego zachodu, pielęgnacji, wiedzy, systematyczności oraz miłości i to co najważniejsze, zebrania plonów-pozostawiam rozmówcy.
Nie, nie szlifuję nic w bębenku, staram się jedynie poskładać elementy dokładnie tak jak były przed demontażem, aby pracowały w "starych śladach". Jakieś zadziory, można usunąć skrobakiem.
 Zrobiłem to kiedyś raz(szlifowanie) i nauczony przykrym doświadczeniem, nigdy więcej tego nie zrobię.
Co do smarowania, są tacy co polecają do smarowania wnętrza bębenka jedynie naftę. Dobrym rozwiązaniem będą niskolepkie olej maszynowe. Smary stałe, nawet te bardzo rzadkie, mogą po czasie pracy, w najmniej odpowiednim momencie, powodować sklejanie piesków.

Aby było w temacie.
Porozmawiałem "rowerowo" z miłym kolegą. 

[łatośłętka]

M jak merci, Mariusz.