To nie rama jest ciężka, tylko d*pa
Do celu dojechałem kompletnie mokry, bo mamy w Częstochowie takie specjalne ścieżki rowerowe... Są tak zaprojektowane, żeby odbierać wodę deszczową z sąsiadującego z nią chodnika i magazynować w postaci kałuż o gł. kilku cm i dł. kilkudziesięciu metrów. Z całą pewnością nie jest łatwo zbudować coś takiego, więc jestem pełen podziwu.
Pierwszy dzień kalendarzowej wiosny, a więc byłem na wagarach
...Na ścieżce do Milanówka jakiś skrajny palant (nie wiem czy to dość obraźliwe czy też może wcale) w kilku miejscach pozostawił na środku stare drzewa... kiedyś wyślę zdjęcia. Przecież można wyciąć i posadzić w ich miejsce i 20 nowych...
Nie trzymała książki "do góry nogami"?
Nie pisz że te ramy pękają... u mnie odpukać rama jeszcze cała. I nawet widziałem gościa na targu w sobotę, też podjechał na author classic ;-)Mają te ramy jedną wadę - ciężkie są niemiłosiernie