Jeśli ktoś jeszcze nie wie, to we wtorek kupiłem swoją pierwszą szosę. Pierwsza jazda to 6 km ze sklepu do domu, druga wczoraj - 29 km i trzecia dziś - 37. Wczoraj w gratisie dostałem chrzest deszczowy i po powrocie z godzinę czyściłem i wycierałem do sucha mój nowy nabytek. Teraz tylko trzeba nauczyć się tym jeździć.
Próbowałem po raz kolejny odkręcić pedały od korb w rowerze koleżanki. Dorobiłem sobie rurkę nasadzaną na klucz. Teraz siła jest duża ale w efekcie klucz obraca się na ośce (klucz 15mm, ale jest jakiś luz jednak po nałożeniu na ośkę; klucz nowy więc albo klucz do bani albo ośka nie jest 15mm; klucz 14mm jednak nie łapie). Zdemontowałem korby położyłem na blacie i zalałem penetratorem. Chyba jednak się poddam i pojadę do serwisu. Może jutro pojadę do pracy rowerem? Śniegi już zeszły u mnie?
Podgrzej opalarką miejsce mocowania na korbie i powinno odkręcić się . To chyba że to jakieś karbonowe korby są