Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?

[Siara_iwj]

Dziś regulacja przedniego hamulca, czyszczenie klocków z opiłków aluminium, a po wszystkim jeszcze przemyłem łańcuch benzyną i zaraz, jak odparuje, będzie smarowanie. Ładna pogoda to mi się nawet dobrze to robiło.

[RS]

Przy pomocy prostego triku wstrzymałem ruch kołowy na ruchliwym rondzie. Na krótko, ale liczy się fakt.
Na kawałku lodu wyjechało spode mnie przednie koło tak szybko, że przestraszyłem się dopiero leżąc i widząc nad sobą zderzak Forda Mondeo. Szlif był modelowy i nawet nie pozostawił żadnego śladu na odzieży

[yurek55]

Mało kilometrów dzisiaj, bo tylko po mieście-24. Po powrocie zabrałem się za czyszczenie roweru i przegląd  tylnego hamulca. Stwierdziłem, że linka się rozwarstwia i blokuje w pancerzu, a na dodatek jedno ramię blokuje się na piwocie. Ramię zdjąłem i nasmarowałem, z linki odstające druciki wyciąłem i tyle mogłem na razie zrobić. Tylko po tym wszystkim klocek ociera o obręcz i musiałem poluzować linkę tak, że tył wcale nie hamuje. I tak muszę jechać linkę wymienić, więc przy okazji zrobi się regulację.

[4gotten]

Wymieniłem w Trepie widelec na sztywnego Force i zakupiłem dwie nowe opony do Szaraka-na zapas.

[RS]

Wymieniłem w Trepie widelec na sztywnego Force...

Mógłbyś pochwalić się jakimś obrazkiem?
Też mam sztywniaka Force, ale na razie na półce, bo koncepcja uległa zmianie.

[Dream Maker]

Rama była. Koła już są. Niebawem - cała reszta.

[m.arek]

Wymieniłem napęd na nowy, bo łańcuch przeskakiwał z przodu i z tyłu.
Stary wytrzymał rok i prawie dwie zimy, czyli około 7kkm

[__]

mało coś wytrzymał

[4gotten]

Wymieniłem w Trepie widelec na sztywnego Force...

Mógłbyś pochwalić się jakimś obrazkiem?
Też mam sztywniaka Force, ale na razie na półce, bo koncepcja uległa zmianie.

Może jutro zrobię jakieś zdjęcie. Ogólnie jest ok,  ale korona widelca kłóci się trochę estetycznie z dolną miską sterów,  bo jest od niej szersza. Poza tym przez mniejszy rozstaw piwotów musiałem trochę kombinować z hamulcami.

[nie.dzielny]

Drugie pęknięte ogniwo w łańcuchu w ciągu trzech tygodni. Wymiana na spinkę przy -10° daje niezapomniane wspomnienia

[poziom]

Mając dość zimy zmieniłem opony w klamocie (MTB) na lepiej dostosowane do obecnych warunków. Jak mnie nie złamie grypa (a coś bierze) w weekend atakuję.

[jgkmarcin]

Wymieniłem cały napęd, (wyjątkiem supportu), koła na letnie i pożyczyłem rower koleżance na wycieczkę do Portugalii. Ja nie mogę jechać, to przynajmniej rower pojeździ w normalnym klimacie.

[marszy]

Zgubiłem ulocka. Gdyby ktoś z Gdańska znalazł pomarańczowego Evolutiona gdzieś na trasie Kanał Raduni - Zwycięstwa - Grunwaldzka, wdzięczny będę za kontakt. Zapięcie ma z jednej strony charakterystyczne przetarcie, bo zsunęło się kiedyś na koło i zauważyłem dopiero, jak zaczęło śmierdzieć palonym plastikiem

[Turysta]

Małe szanse, że jeszcze leży, ale będę się rano rozglądał.

[marszy]

Po zauważeniu zguby wróciłem po swoim śladzie do domu i ponownie do celu. Ulocka nie znalazłem. Niemniej nie widzę absolutnie żadnego sensu w zabieraniu z ulicy 3kg złomu, który bez klucza jest bezużyteczny. Dlatego mam cichą nadzieję, że leży gdzieś w zaspie lub na poboczu. Między Biskupią Górką a Operą mniej więcej