Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?

[4gotten]

Po trzech miesiącach i przymierzeniu ponad 30 par różnych butów w końcu udało mi się trafić na godnych następców moich Shimano. Pierwsze testy na trenażerze wypadły pomyślnie. Buty wygodne, przewiewne i sztywne.

[olo]

Zima w Trójmieście nie odpuszcza, dziś śniegu dosypało. Założyłem więc nowo kupioną oponę z kolcami na tył (na przodzie już jest), mam nadzieję, że jej żywot będzie dłuuugi A rowerem przejechałem dziś 22 km, warunki na dole nie najgorsze, ddry odśnieżone przyzwoicie choć jest trochę miejsc zdradliwych, chodniki za to prawie wcale nie ruszone. Podjechałem też kawałek w górę w TPK (Bytowska do Rybakówki). Na jezdni biało, ale twardo, trochę tył tańczył (jeszcze bez kolców) ale wszystko pod kontrolą.

[Jelona]

[łatośłętka]

Dziękuję, Iwo, brat.

Mistrz J.W. Goethe w sprawie: Zwar ist es leicht, doch ist das Leichte schwer. (Wprawdzie jest to łatwe, jednak /to/ łatwe trudnym jest.)

Powygłupiać się, zapomnieć teraz trochę mogę li tylko w drodze.

[yurek55]

Po wczorajszej śnieżycy dużym zaskoczeniem był dla mnie stan dróg rowerowych. Wprawdzie dużo po nich nie jechałem, ale wyglądały super.



Na Wiśle częściowo zator



Dosztukowałem sobie kawałek błotnika



To tyle rowerowego na dziś.

[MarqoBiker]

Zimowe 20 km...zawsze coś

[Turysta]

Wjechałem do lasu przy -3°C, chwilę potem wyjechałem trochę wyżej przy -8°C. To już temperatura, poniżej której jeździ mi się mało przyjemnie.
A - i jadąc z pracy do domu ucieszyłem się, że mieszkam w Gdańsku - zima na całego (jak na ostatnie lata), a ja jadąc z jednego końca miasta na drugi mogę korzystać prawie wyłącznie z wygodnych odśnieżonych ścieżek rowerowych i... prawie nie mam na co narzekać.

[yurek55]

Ostra granica kompetencyjna na Poleczki. My sprzątamy ddr dotąd - i basta!
Przejechałem 45 km po Warszawie. Z Ochoty na Bemowo, Żoliborz i przez Śródmieście na Ursynów.

[Machnac]

Pomyślałem o moich rowerach czekających na sezon
Tak tak, wiem, dla niektórych sezon trwa 365 dni w roku, niestety nie dla mnie.
Dla mnie przejażdżka zimą kończy się zapaleniem oskrzeli i/lub krtani, gardła czy czego tam jeszcze, więc niestety zimę odpuszczam.
Ale przynajmniej dokupuję osprzęt na sezon. Ostatnio wpadła torba na kierownicę od Topeak.
Zdravim

[yoshko]

W Świnoujściu więcej stoję z  rowerem niż jeżdżę ;-)

PS: Kolejne 6 km.

[rmk]

Szadź za oknem, chwila wolnego przed południem więc aparat do torby i kilkanaście kilometrów po lasach przejechane. Taką zimę uwielbiam.

[yurek55]

51 km. Też mam zimowe fotki, nie tak dobre, ale...

[vuki]

Dziś pojechałem siną dal

[yurek55]

45 km.
Ciągle te białe pola, to już nudne. Dziś budowa pierwszej od stu lat cerkwi w stolicy. Nie jest tak monumentalna jak ta na Pradze - taka w sam raz.



Jak będzie wyglądała po ukończeniu można zobaczyć tutaj

[Włod]

Dziś w warszawie rano jednym słowem lodowisko. 5 km do pracy z prędkością 13 km/h po południu już lepiej.
W sumie 10km jak na piątek