Co dziś zrobiłeś/aś rowerowego?

[skrzysie.k]

W zakładzie rozpoznałem trwałe uszkodzenie zamknięcia b+m IXON IQ. Aaauu!, jeeej!, aaaa! - boooli strasznie.

Ojej ... łączę się w bólu!

W Rumunii miałem podobnie ... nie sprawdziłem o poranku z należytą uwagą mocowania lampy i na brukach w Alba Julia wyleciała mi ona wprost pod koło. Rozsypały się ogniwa, ale na szczęście lustro i dioda były w całości. Natomiast zamknięcie nie chciało się jakoś dopiąć. Jak się okazało, ruchomy pojemnik na ogniwa złapał jakiś luz i nie do końca lądował na swojej pozycji. W końcu się udało, zatrzask działał, ale na wszelki wypadek zapiąłem na nim jeszcze czarną trytkę, z którą jeżdżę do dziś.
 

[łatośłętka]

Senks, skrzyś'ie.k - już mi nieco bólu zdjąłeś! I poddany pomysł - tak spróbuję zapiąć.

[transatlantyk]

Najpierw całkiem nie rowerowo do pracy. Zimno, śnieżno, bardzo wietrznie - nie lubię, nie będę jeździł w takich warunkach.
Po powrocie do domu wymieniłem zajechany na śmierć suport w Authorze. Czekam na lekkie ocieplenie i czarniejszą drogę i ... na rower.

[Susiedka]

Ja też teraz jeżdżę do pracy i z powrotem codziennie na rowerze, w sumie około 30 km. Okrutne, że stale po ciemku i w dużym ruchu samochodów ciężarowych.  Oby do wiosny. 

[Turysta]

W dzisiejszych warunkach na jezdnię wśród samochody chyba bym się bał zapuścić (co innego gleba, co innego gleba i rozjechanie przez auto). Na szczęście prawie całe 20 km dzielących mnie od pracy mogę jechać bez towarzystwa aut.
Chociaż muszę przyznać, że firma odśnieżająca drogi rowerowe w Gdańsku po południu mocno zaspała.

[olo]

Jacek, nie zaspali. Po prostu umowa przewiduje, że:

4. Drogi rowerowe.
W sezonie zimowym 2016/2017 na terenie miasta Gdańska odpłużane będą drogi rowerowe o łącznej długości ok. 52 km.
- odpłużenie śniegu i błota pośniegowego z nawierzchni dróg rowerowych.
- odpłużenie na całej szerokości drogi rowerowej. Zgarnięty z nawierzchni śnieg będzie odkładany
poza skrajnię drogi w kierunku jezdni ulicy. Na odcinkach gdzie pomiędzy jezdnią a drogą rowerową jest: chodnik, przystanek komunikacji publicznej czy postój taksówek – śnieg będzie odkładany na przeciwległe pobocze.
- przystąpienie do odpłużania, gdy pokrywa śniegu na nawierzchni ścieżki rowerowej osiągnie grubość powyżej 2 cm.
 - realizacja usługi w założonym standardzie winna zakończyć się:
1) do godz. 6.30
– w przypadku wystąpienia opadów śniegu w porze nocnej to jest pomiędzy godz. 20.00 a 4.00
– na ścieżkach rowerowych – trasa nr I,
2) do godziny 8.00
–w przypadku wystąpienia opadów śniegu w porze nocnej to jest pomiędzy godz.
20.00 a 4.00 – na pozostałych trasach,
3) w ciągu 4 godzin, liczonych od czasu ustania opadów śniegu – w przypadku ich wystąpienia
pomiędzy godz. 4.00 a 16.00

Cały czas pada, więc jak rozumiem nie możemy od nich niczego wymagać, poza tym żeby przystąpili do odśnieżania, co uczynili.
 

[Turysta]

Według tego, co zacytowałeś, jeśli nie przestanie padać, to odśnieżanie odbywać się będzie raz dziennie rano.

[dodoelk]

U mnie jedynie asfalt się do jazdy nadawał. Minus 12, miałem okazję wyjść też na spacer i stwierdziłem że na rowerze było zdecydowanie cieplej.

[xsadusx]

Chciałem wyjechać wczoraj wieczorem i zacząłem odśnieżać by się dostać do drogi, ale gdy skończyłem, to fragment na początku już był zasypany .

[olo]

W Gdańsku zima na całego. Po mieście szaleją narciarze.



Jednak jak przystało na nadmorski kurort, są i fani tradycyjnego spędzania czasu nad morzem:



Jazda na rowerze jest ciężka. Nie było ślisko, ale była to jazda bardzo siłowa, bo świeżego puchu jest bardzo dużo.



Na pocieszenie - miłośnicy ping - ponga mają gorzej...



Wycieczkę zakończyłem w sposób niekonwencjonalny.

[Giovanni]

Wczoraj w nocy 25 km przez miasto jechałem jakieś 2h 15 min:

[Hipek]

Chwilę nie było mnie w domu. W międzyczasie Hipci pękł po drodze łańcuch, zaparkowała rower pod pobliskim centrum handlowym.

 Wróciłem wczoraj. Pojechaliśmy autem... zamek zamrożony. Godzina późna, wszystko pozamykane. W jakimś remontujacym się klubie/jadłodajni po angielsku dogadywałem się z właścicielem, żeby dostać trochę ciepłej wody. Dostałem cały czajnik.

Polałem (wiem, że się nie powinno, ale...), puściło, świat (a przynajmniej rower) uratowany.

[olo]

Mój kapeć się wyjaśnił - drut wyszedł z oplotu. Ma ktoś koncepcję, co z tym fantem zrobić?

[globalbus]

kosz?

[Hipek]

Próbowałeś zlutować?