Następny w planach jest MTB ale jeszcze nie zdecydowałem czy HT czy FULL. Jednak to dopiero w przyszłym roku. Trzeba kasy nazbierać bo nie lubię kredytów.
Jest więc nadzieja, do przyszłego roku czasu w sam raz na rozpoznanie rynku. A decyzja ht czy full przyznaje nie łatwa. Moje serce 2,5 raza podpowiedziało full, ala z czasem rozum wybrał ht. Z drugiej strony kto Ci zabroni mieć oba
U mnie w klubie wysokogórskim krąży taki tekst, że HT to jak narciarstwo zjazdowe, a Full to freeride i skituring w jednym :-)
Mieszkasz blisko gór, więc proponuję kupić fulla. Na pewno nie pożałujesz. Ja mam HT, bo mi do gór daleko i radości z FULLa często bym nie doznawał.
Z drugiej strony kto Ci zabroni mieć oba
Myślę, że jest to rozsądny kompromis.
Cytat: blondas w 23 Paź 2016, 21:08Z drugiej strony kto Ci zabroni mieć oba Myślę, że jest to rozsądny kompromis.
W pracy dostałem podwyżkę Odczytałem to jako znak do złożenia nowego roweru.Zaczątek już mam:Ps. O tych tępych chu*ch z dublińskiego Cyclebike (tam zamawiałem ramę) napiszę podczas weekendu, gdy deczko ochłonę.
Po 3(?) latach chodzenia z bólem mam zreperowane plecy. Wystarczyła jedna wizyta u specjalisty. Idźcie ludzie nastawiać kręgosłupy, warto.