Było testowane, z patyków, nie spasowało, plącze się i "haczy", i trzeba to wiązać. Po drugim zerwaniu, odpuściłem. Rozwiązanie które podpowiadam było testowane przez nas na co najmniej 100 "leżakowaniach" rzadziej były to przespane całe nocki /wozimy też namiot i materace/.
Przez ten cały czas "wyplątała się" tylko jedna pętla, ale co młody wtedy robił na tym hamaku...
Teraz, od czasu do czasu sprawdzam, czy linka w lince siedzi dość głęboko - tj. ok. 12 do 15 cm.