Autor Wątek: [wydzielony] Hamak na wyprawie  (Przeczytany 27534 razy)

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10365
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: [wydzielony] Hamak na wyprawie
« 3 Lut 2014, 22:37 »
Ale da się w ogóle wyspać w takim hamaku wygiętym w banana? Ja mam hamak typu brazylijskiego i jakoś daje radę, ale ze względu na wzrost i tak nie jest zbyt wygodnie.
Na początku miałem źle ponaciągany materiał i spałem w banana, nawet wtedy było lepiej niż w namiocie. Ale jak wcześniej pisałem, hamak mam zrobiony z materiału o długości 335 cm, na krótszym kąt byłby mniej rozwarty ;) Po dobrym ustawieniu można już płasko leżeć na brzuchu.

Za 250 zł można kupić Frontline, który ma moskitierę, ale kiepsko nadaje się do spania na ziemi. Tarp tak czy tak raczej trzeba mieć. Tanie hamaki są w rozsądnych cenach, ale za każdy dodatkowy bajer trzeba sporo dopłacić, moim zdaniem różnica nie jest adekwatna do kosztów wykonania.

Ale da się w ogóle wyspać w takim hamaku wygiętym w banana? Ja mam hamak typu brazylijskiego i jakoś daje radę, ale ze względu na wzrost i tak nie jest zbyt wygodnie.

W cenie tego hamaka powyżej, to kupiłem thermaresta neoair, płachtę biwakową i tarpa, chyba trochę lepszy interes.
Tylko nie masz moskitiery, często trudno bez niej spać. Należałoby taki zestaw porównywać raczej do zwykłego hamaka i tarpa. Trzeba mieć też underquilt, ale poprawia on (w zależności od wypełnienia) komfort cieplny w porównaniu do samego śpiwora.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

jendrzych

  • Gość
Odp: [wydzielony] Hamak na wyprawie
« 3 Lut 2014, 22:47 »
Cytuj
Ale da się w ogóle wyspać w takim hamaku wygiętym w banana?
W hamaku można spać na dwa sposoby:
1) "na włócznię" czyli równolegle do osi hamaku a wówczas rzeczywiście jest się wygiętym. Można naciągnąć materiał napinając system zawieszenia, lecz trzeba pamiętać, że kąt linek, na których wieszamy hamak optymalny jest dla przenoszonych sił, gdy wynosi ca. 30 stopni. Przy bardziej"płasko" ułożonych odciągach wektory sił działających na linki rosną. Ładnie obrazuje to aplikacja internetowa: LINKA.
2) sposób "brazylijski" - leży się po skosie w stosunku do osi hamaku. Pozycja ciała jest niemal płaska i można wygodnie spać nawet na boku. Hamak powinien być zawieszony nieco luźno (odciągi pod kątem ca. 30 stopni).

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6717
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: [wydzielony] Hamak na wyprawie
« 3 Lut 2014, 22:49 »
Worek a nie próbowałeś takiej moskitiery tylko dookoła głowy? Mam na myśli opcję pod tarpem. Sam jak są komary to zwykle biorę namiot, więc sprawy nie badałem dokładnie.

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10365
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: [wydzielony] Hamak na wyprawie
« 3 Lut 2014, 22:57 »
Nie próbowałem, ale obawiam się, że dla komarów nie tylko moja głowa jest atrakcyjna. Na południu przeważnie nie dało się wytrzymać w 200g puchówce. Zresztą usiłowałem chronić się moskitierą układając ją w odpowiedni sposób, ale jak nie gryzły w jednym miejscu, to w innym.

Jeśli masz bivibag to myślę, że możesz go używać zamist śpiwora gdy jest ciepło, a na głowę założyć moskitierę (o ile da się w tym spać, bo nigdy nie miałem okazji testować). Niestety w takim przypadku nie można wystawiać rąk ;)
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20404
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: [wydzielony] Hamak na wyprawie
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.

Offline Mężczyzna Karol

  • Wiadomości: 1345
  • Miasto: Mikołów
  • Na forum od: 21.02.2011
Odp: [wydzielony] Hamak na wyprawie
« 3 Lut 2014, 23:14 »
Namiot to nie tylko miejsce do spania, mamy w nim wszystkie rzeczy, w czasie deszczu przebieramy się, przygotowujemy jedzenie, jemy, przeczekujemy w komfortowych warunkach deszcz. Czy możemy to zrobić w hamaku?

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10365
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: [wydzielony] Hamak na wyprawie
« 3 Lut 2014, 23:21 »
Hamaki po 1040g czy tym bardziej 1800g? Do diabła z takimi wynalazkami  ;)
Po pierwsze, gdybym wydał na hamak 1000 zł to analogiczny do mojego ważyłby pewnie ~600g. (kwestia materiałów, np. w moim moskitiera waży tyle co materiał hamaka :icon_exclaim: nie mam dostępu do niczego lepszego, albo musiałbym się wykosztować). Miałbym wtedy możliwość wygodnego siedzenia (wygodniej niż na krześle) i np. gotowania, bo powierzchnia pod tarpem jest spora.

Hamak nigdy tak wygodny jak namiot nie będzie
..bo zawsze będzie wygodniejszy, chyba, że piszesz o czymś innym niż komfort

, a jest dużo bardziej upierdliwy w rozkładaniu,
Zaczepiasz taśmy do drzewa, zakładasz sznurki na kołki, regulujesz. Jeśli ma padać trzeba jeszcze poświęcić chwilę na przywiązanie tarpa wbicie szpilek.

Czasowo wypada dużo lepiej od przeciętnego namiotu.

a jak ma jeszcze ważyć więcej niż lekkie namioty dwupowłokowe - to ja dziękuję za taki biznes  :lol:
Samoróbka w tej samej cenie będzie dużo lżejsza.

Namiot to nie tylko miejsce do spania, mamy w nim wszystkie rzeczy, w czasie deszczu przebieramy się, przygotowujemy jedzenie, jemy, przeczekujemy w komfortowych warunkach deszcz. Czy możemy to zrobić w hamaku?
To samo można robić pod tarpem, wygoda/przestrzeń zależna od rozmiaru.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

jendrzych

  • Gość
Odp: [wydzielony] Hamak na wyprawie
« 3 Lut 2014, 23:27 »
Są lżejsze schronienia niż hamak, to fakt. Wiele zależy od przyjętego kryterium wygody, i tu - moim zdaniem - namiot nie ma szans.  W hamaku jest po prostu wygodniej niż na grubym pompowanym materacu i to nie tylko mój punkt widzenia. Poza tym przy porównaniach wagi namiotu z hamakiem, często w wadze namiotu nie uwzględnia się warstw izolujących od twardego i zimnego podłoża.
Z mojego punktu widzenia powinno wyglądać to tak:
  • na wagę schronienia wieszanego składa się: hamak, tarp (obecność i waga - opcjonalne - w zależności od warunków), moskitiera (obecność opcjonalna - w zależności od warunków), underquilt (rozmiar i obecność opccjonalna - w zależności od warunków; w cieplejszym okresie może być zastąpiony warstwą wiatroszczelną improwizowaną np. z poncho); topquilt (np. rozpięty śpiwór);  system zawieszenia - w najprostszym układzie będzie do ca 25 mb lekuchnej linki np. dynemaa grub. 3 mm
  • na wagę namiotu winno się złożyć: namiot; śpiwór (obecność opcjonalna); mata izolująca od podłoża (można zrezygnować..., chociaż ja bym nie dał rady).

Wyjątkową zaletą hamaków jest modularność i elastyczność systemu, który można komponować w zależności od potrzeb odpowiadających danemu wyjazdowi...
Hamak ma też poważne wady - konieczność znalezienia czegoś, do czego można go podwiesić; zaadaptowanie hamaku do biwakowania zimą wymaga ciepłych pierzyn puchowych i sporego tarpu, więc nie jest to tani sport. No i kwestia przechowania bagażu, choć można to rozwiązać odpowiednio dużym tarpem; małym siatkowym hamaczkiem na sprzęt; tzw. "endcap'ami" EDIT: wiele zależy od ilości i rodzaju bagażu - kłopot może nastręczać ukrycie czterech sakw i wora transportowego :D.

Generalnie hamaki są rozwiązaniem, którego wad i zalet trzeba być świadomym - tak jak w przypadku każdego narzędzia...
« Ostatnia zmiana: 3 Lut 2014, 23:32 jendrzych »

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6717
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
Odp: [wydzielony] Hamak na wyprawie
« 3 Lut 2014, 23:37 »
Na pewno w niektórych warunkach hamak jest dużo lepszy, np w tropikach, gdzie dochodzi problem robactwa naziemnego. No i łatwiej go rozwiesić w opuszczonych chałupach itp. Tylko raz wziąłem hamak na wyprawę i służył mi głównie do drzemek w ciągu dnia, czytania książki itp. Pod tym względem to rewelacja.

Offline Drzewo

  • Wiadomości: 1619
  • Miasto:
  • Na forum od: 16.09.2014
Odp: [wydzielony] Hamak na wyprawie
« 3 Lut 2014, 23:53 »
Dywagacje dywagacjami ale pamiętać warto, że hamak to wynalazek na określone warunki (pogoda, klimat) i w wielu sytuacjach bije namiot na głowę.

Tak więc pisanie, że hamak nie nadaje się do spania w zimne noce, komary gryzą w tyłek lub wieje i jest zimno i mokro są argumentami na poziomie: "szosówka to kiepski rower bo w teren nie wiedziesz".

Hamaki są niezastąpione w sytuacjach:
-jeśli jest gorąco i parno (jak dziabią komary hamak wieszamy pod specjalną moskitierą - bez żadnych stelaży i odciągów)
-jeśli jesteśmy w lesie tropikalnym a po ziemi pełzają węże, robactwo i różne paskudztwa... Pamiętać należy o tym, żeby powiesić na gałęziach na linkach cały nasz ekwipunek łącznie z butami.
-jeśli śpimy na ścianie podczas wielodniowej wspinaczki bez schodzenia ze ściany (nie dotyczy raczej hamaków turystycznych)

edit: jak pisałem 3 powyższych postów jeszcze nie było

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20404
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: [wydzielony] Hamak na wyprawie
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.
« Ostatnia zmiana: 4 Lut 2014, 00:54 Wilk »

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10365
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: [wydzielony] Hamak na wyprawie
« 4 Lut 2014, 01:36 »
Czytałem tyle razy o ludziach co się w hamaku nie wyspali z powodu niewygody, że pozwól, że nie łyknę tego stwierdzenia  ;)
Wypadałoby jednak wiedzieć co to były za hamaki. Modele komercyjne różnią się jednak znacznie od wykonanych samodzielnie. Poza rozmiarem, który ma bardzo duży wpływ na pozycje, w inny sposób rozwiązane jest łączenie ze sznurkiem. Praktycznie wszystkie sklepowe mają na końcu kanał, daje to zupełnie inny rozkład sił (mniej jednorodny) niż odpowiednio naciągnięty i związany materiał.

Tylko, że ta błyskotliwa teoria ma jeden "malutki" słaby punkt - czyli owe drzewa  :lol:
Rozbijałem już hamak na myjni samochodowej :P Opuszczone stacje benzynowe też mogą być.

Tak bardziej serio, oczywiście szukanie drzew jest dosyć kłopotliwe, ale za to możliwe jest np. spanie w miejscach pochyłych. Tylko trzeba uważać na turlające się rzeczy ;) Nie interesuje też nas specjalnie co znajduje się na ziemi co też poszerza możliwości. Miejsca do spania w hamaku są inne i rzeczywiście jest ich mniej.

A to poważnie ogranicza miejsca noclegowe i powoduje, ze taki system nocowania jest jak napisałem bardzo upierdliwy, nocowałem w mnóstwie miejsc, gdzie z drzewami pod hamak byłyby wielkie problemy.
Tego nie będę negował. W niektórych regionach może być problem, mimo wszystko w większości przypadków miejsce się znajdzie. Taka czy tak wożę ze sobą alumatę (do podkładania pod stopy) i awaryjnie można przenocować.

Daj spokój, ja sobie ciężko poparzyłem nogę po tym jak mi się maszynka gazowa w namiocie przewróciła - to myślisz, że uwierzę , że tak samo dobrze się gotuje w tarpie w hamaku ?  ;)

Nie w hamaku tylko obok. Gdy pada jest się pod czym schronić i można nawet stanąć. Kwestia rozmiaru.

A przy parnym noclegu - niewiele gorzej niż hamak da sobie radę namiot w którym da się rozstawić samą sypialnię (Emes tak przejechał całą Afrykę), czy również sporo bardziej uniwersalny tarp.
Mieszasz Wilku. Mam dwa tarpy i jeden z nich jest niemal w takim samym kształcie jak ten, którego używa Rafalb. W związku z tym hamak+tarp jest rozwiązaniem bardziej uniwersalnym od samego tarpa, za to cięższym.

Pod względem praktycznym namiot jest lepszy (mimo wszystko chyba łatwiej o byle płaski teren niż o odpowiednie drzewa), wagowo powiedzmy, że wypadają podobnie. Komfort snu zdecydowanie wyższy w hamaku, do tego mam świadomość, że śpię nad, a nie na robactwie :P Łatwiej też wytrzepać komary z hamaka niż wybijać te, które wleciały do namiotu. Minusem jest brak miejsca na rzeczy (można porobić kieszonki itp.). Plusem śniadanie w pozycji siedzącej.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna furman

  • Wiadomości: 2271
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 02.09.2010
    • http://www.szybkitowar.pl
Odp: [wydzielony] Hamak na wyprawie
« 4 Lut 2014, 06:25 »
Właśnie się zastanawiałem ile moich noclegów było by możliwe w hamaku i kiepściutko to wychodzi. Toż to trzeba specjalnie dedykowanego miejsca szukać co by te kilka sznurków gdzie przypiąć.  W hamaku za to często leżę sobie gdy jadę do rodziców na wieś. O tak, fajnie tak w ogródku koło grilla sobie poleżeć :)
Rowery i kobiety to moje podniety
Podjazdy i dziewczyny to moje dyscypliny

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20404
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: [wydzielony] Hamak na wyprawie
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10365
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: [wydzielony] Hamak na wyprawie
« 4 Lut 2014, 15:24 »
To jest czysta herezja, w namiocie człowiek śpi w idealnej pozycji, w hamaku jest mniej lub bardziej zgięty, tysiącom ludzi taka zgięta pozycja nie będzie odpowiadać - a w namiocie śpimy jak nam wygodniej, a nie jak nam namiot pozycję wymusza.
Rzecz w tym, że w dużym (i dobrze ustawionym!!)hamaku zgięcie jest niewyczuwalne. Końcówka jest związana sznurkiem, więc wystarczy wystarczy dać nieco inną długość materiału na środku i bokach. Mitem jest płaska pozycja w namiocie, spróbuj położyć się na podłodze - biodra będą niżej niż klatka piersiowa i głowa.

W namiocie wcale cudownie nie jest, bo materac samopompujący nie ugina się wystarczająco i efekt jest taki, że opieramy się na kościach. Hamak dopasowuje się do ciała i nic nie gniecie. Odpada też problem nierówności terenu - jak by nie było krzywo, zawsze będzie spało się tak samo wygodnie.

A tekst o robactwie w kontekście namiotu i hamaka - to już szkoda komentować, to namiot daje 100% zabezpieczenie przed robactwem, hamak jest pod tym względem dużo gorszy i dużo mniej wygodny.
W obu przypadkach zabezpieczenie jest 100% Choć nieco łatwiej wpuścić je do namiotu.

Gdy deszcz pada - to na hamaku nic nie ugotujemy, a w namiocie nie ma z tym problemów, przy silnym wietrze również to porażka.
Wystarczy mieć odpowiedni tarp. Trochę to jednak odbiega od tematu.

Można dyskutować czy takie rozwiązanie jest opłacalne pod względem stosunku waga/komfort, ale jeśli wchodzi w grę sam komfort - to namiot bije na głowę i hamak i tarpa. I nie jest to żaden mój wymysł, tak uważają tysiące ludzi, z jakiegoś powodu nocujących w namiotach jest niepomiernie więcej niż nocujących na hamakach czy w tarpach.
Dla przeciętnej osoby za dużo jest zabawy z hamakiem, wymaga on jednak sporo wiedzy i doświadczenia.

Właśnie się zastanawiałem ile moich noclegów było by możliwe w hamaku i kiepściutko to wychodzi. Toż to trzeba specjalnie dedykowanego miejsca szukać co by te kilka sznurków gdzie przypiąć.  W hamaku za to często leżę sobie gdy jadę do rodziców na wieś. O tak, fajnie tak w ogródku koło grilla sobie poleżeć :)
Jeśli zacznie się szukać godzinę przed zmrokiem (zakładam, że pół godziny schodzi na rozpakowanie się i inne czynności, które dobrze wykonać gdy jeszcze jest jasno) to nawet w niezbyt lesistej Serbii czy na Węgrzech znajdzie się miejsce.

Jestem Ciekaw ile czasu wypatrujesz odpowiedniego miejsca na namiot.
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum