Transcontinental Race No11

[Yuri(gkjanek)]

nie wiem jak Di2 ale ja wole linki za bezproblemowe mieszanie grup. Bo teraz mam juz w drugim rowerze szosowe klamki z przerzutka grx i działą . Mam grupe 6800 na tarcze i ultegre 8000 z przerzutka GRX i wszystko działą spoko a zawsze moge załozyc stara przerzutke i zamiast kasety 11-40  mieć 11-32  na typowe płaskie ultra.

[BartekP]

Niestety Piko DNF.



Bartek P.

[paweł.70]

Szkoda

[PABLO]

nie wiem jak Di2 ale ja wole linki za bezproblemowe mieszanie grup.

Pod tym względem to akurat elektronika potencjalnie jest bardziej uniwersalna. Gdyby nie blokady/niedorozwój w oprogramowaniu, pewnie dałoby się mieszać wszystko ze wszystkim.

[sinuche]

nie wiem jak Di2 ale ja wole linki za bezproblemowe mieszanie grup.

Pod tym względem to akurat elektronika potencjalnie jest bardziej uniwersalna. Gdyby nie blokady/niedorozwój w oprogramowaniu, pewnie dałoby się mieszać wszystko ze wszystkim.

Elektroniczne mogą  obsługiwać wszystko, to serwo które poradzi sobie z każdą  kasetą.
Niestety, te "firmowe" mają zablokowany  soft - celowe działanie.
A nawet nie trzeba zmieniać  oprogramowania, tylko dodać możliwość wyboru skoku kasety  i wartości granicznych  - "bułka z masłem" dla programisty.

Dlatego liczę na chińskich urządzenia- kwestią jakości, ale soft mają odblokowany.

[Yuri(gkjanek)]

nie wiem jak Di2 ale ja wole linki za bezproblemowe mieszanie grup.

Pod tym względem to akurat elektronika potencjalnie jest bardziej uniwersalna. Gdyby nie blokady/niedorozwój w oprogramowaniu, pewnie dałoby się mieszać wszystko ze wszystkim.

Potencjalnie to tak ale żadna firma z wielkiej trójki nie zrobi ukłonu w strone użytkowników. Bo to by był strzał w kolano. A ten mix system używam juz prawie 20 miesiecy i działa. za dodatkowe 400 złotych masz rower do wszystkiego. I żadna sciana w polsce jak i moze w europie nie jest Ci straszna.

[zly-sze]

(...) wrzucać blatu ciągnąc manetkę prawą ręką (...)

Albo obydwoma...

[bzyk69]

A ten mix system używam juz prawie 20 miesiecy i działa. za dodatkowe 400 złotych masz rower do wszystkiego. I żadna sciana w polsce jak i moze w europie nie jest Ci straszna.

Możesz rozwinąć?

[Yuri(gkjanek)]

A ten mix system używam juz prawie 20 miesiecy i działa. za dodatkowe 400 złotych masz rower do wszystkiego. I żadna sciana w polsce jak i moze w europie nie jest Ci straszna.

Możesz rozwinąć?

do klamek 6800 na tarcze lub r8000 do kupujesz przerzutkę grx 812 za okolo 400 zl. Przy korbie 50-34 i kasecie 11-40 masz rower do wszystkiego. Chcesz to 50km/h pojedziesz a w gorach żaden podajzd nie jest Ci straszny.  Pisze o tych modelach klamek bo tylko na takich mam to przetestowane ale wydaje mi sie ze r7000 jak i stara 105 na tarcze tez to ogarnie. przetestowane w słoneczniej Hiszpanii jak i w czasie gradu w Szkocji jak i wielodniowych wypadach z pełnym ekwipunkiem. Dodałbym zdjęcie ale wszystkie mam ponad 4 MB. Ten zestaw bede miał na MRDP.

[4gotten]

Można to zrobić  o połowę  taniej i łatwiej, bez koniecznosci zakupu i podmiany przerzutek.
Montujesz do szosowej przerzutki adapter RoadLink DM od Wolf Tooth Components i dodajesz tylko większą kasetę.
Trzeba oczywiście  wyregulować przerzutki pod większą kasetę.

[marcin_g]

Wyobraźcie sobie - jedziecie kilka(naście-dziesiąt) tysiecy kim i nagle z powodu jakiś urzędasów na granicy:

Akurat wczoraj miałem przyjemność wysłuchania (w ramach ASP na Polandrocku) opowieści Pawła Małaszko o zakończonej 2 miesiące temu wyprawie rowerowej z Karaczi nad Morzem Arabskim przez cały Pakistan do base camp pod K2. Bardzo zresztą ciekawa historia, jak ktoś będzie miał okazję gdzieś posłuchać to polecam. Niecałe 3500km z temperaturami od +50'C do -20'C

Natomiast w historii właśnie pojawia się wątek urzędasów - mianowicie rząd pakistański akurat postanowił drastycznie podwyższyć opłaty za wstęp na lodowiec Baltoro, firmy przewodnickie się sprzeciwiły i tymczasowo wszystkie pozwolenia zostały zawieszone - o czym Paweł dowiedział się pewnie w okolicy 3/4 trasy jak właśnie miał się zbliżać do Karakorum. W wyniku różnych zbiegów okoliczności trafił na rozprawę sądową pomiędzy firmami a władzami gdzie próbował tłumaczyć jaki wpływ na ludzi planujących wiele miesięcy wyprawy mają wpływ takie urzędnicze wygłupy i ostatecznie udało mu się pozwolenie uzyskać - w drodze wyjątku.

Jakby kogoś interesowały fotki itd. to są na profilu Pawła na FB
https://www.facebook.com/profile.php?id=61555646947983

[Cokeman]

A tutaj to akurat sie nie dziwie ze podwyzszają opłaty. My jako zachód zyjemy z ich niewolniczej pracy przy produkcji naszych zabawek, ciuchów etc... to oni powinni z nas zdzierać za wjazd do ich atrakcji. Za zadeptywanie ich ścieżek, miejsc. Bo niby czemu nie. Zreszta biedota z zachodu to tam nie jeździ. Na biednego nie trafiło.

Oczywiście powinno to się odbywać w sposób zorganizowany czyli minimum roczne wyprzedzenie bo takie ekspedycje to sie planuje z konkretnym wyprzedzeniem. Akcje ad hoc tylko psują rynek i zniechęcają, albo powodują jakieś krzywe akcje, złe reputacje, narażanie się na jakiś podejrzanych typków. Na co to? A tak to na przykład dzisiaj rząd Tadzykistanu ogłasza, że za przejaz motocyklem przez Pamir Highway 2000 dolców od łebka. Włosi kasują 10€ za zwiedzanie Wenecji z co prawda innych powodów, to czemu Tadzycy, Pakistanczycy i inni nie mogą? Oni powinni to wręcz zareklamować, a potem decyzja co dalej - albo masówka ale to wtedy trzeba wiecej asfaltu wylać, hotele pobudować i być może zejść z ceny czy nadal kasujemy bogatych dzieciaków z nadmiarem hajsu i czasu. Dewizy towarzysze - dewizy!

[marcin_g]

Oczywiście powinno to się odbywać w sposób zorganizowany czyli minimum roczne wyprzedzenie bo takie ekspedycje to sie planuje z konkretnym wyprzedzeniem. Akcje ad hoc tylko psują rynek i zniechęcają, albo powodują jakieś krzywe akcje, złe reputacje

Dokładnie o to tutaj chodziło, nie o to czy cena jest $100 czy $500 - ale o to, że zaplanowane wyprawy, przewodnicy wzięli kasę na pozwolenia, obiecują, że wszystko ok - a tu nagle muszą prosić o dopłatę. Albo w ogóle nie mogą wpuścić ludzi - a przecież wiadomo, że Karakorum to nie takie proste, że jak nie pojedziesz teraz to za 3 miesiace też będzie ok.

[zly-sze]

My jako zachód

Nie utożsamiałbym "nas" z zachodem. Nie dlatego, że nie chcę, ale dlatego, że nim nie jesteśmy. Jesteśmy co najwyżej strefą wpływów zachodu, która poprzez narzucone dawno temu pewne zasady mające na celu wyzysk się "rozpasała" zachodowi. Obawiam się, że tenże "zachód" będzie nas chciał jednak z powrotem do tej roli wyzyskiwanych przywrócić i czeka nas mocny zjazd w dół i skończą się drogie wycieczki. I mam coraz bardziej nieodparte wrażenie, że skoro amerykanie sami swoje społeczeństwo ciągną za wszarz, to czemu nie mieliby pociągnąć i nas 10x bardziej? No bo nie uważają nas przecież za naród wybrany, a decyzje korporacji coraz mniej podążają za czysto fiskalnym zyskiem, a coraz bardziej względom politycznym.

[aard]

Czuję krew. Gdzie jest Wilk?!