Nie mogę umieścić ogłoszenia w dziale "szukam partnera-partnerki" (interfejs?)

[tatemorro]

@marg & All
Bardzo dziękuję Pani Marzenie ("marg") za Delikatność oraz za to, że się na mnie nie pogniewała! Zawsze miałem szczęście do Kobiet.
Dziękuję też Wszystkim Państwu za komenty (bez wyjątków)! Za Cenne uwagi. (Miło byłoby poczytać inne) Czegoś mnie one nauczyły.  Chciałbym na nie wszystkie odpowiedzieć, ale w tej chwili brak czasu... Może tylko odniosę się do tego posta, w którym Kolega wskazywał na krótki termin na przygotowanie. To prawda, ale bardziej liczyłem na Kogoś, Kto ma już niezły sprzęt, a brak jest pomysłu na trasę, albo ma podobne plany, jak my. Awarie sprzętu (drobniejsze) mnie nie przerażają, bo sam serwisuję moje bodajże sześć rowerów, rozkręcając je na "czynniki pierwsze" (inaczej zbankrutowałbym -:)
Bywałem w tzw. świecie, ale kiedy w Europie był jeszcze spokój. Podróżowałem autem lub autostopem...
W tej chwili mamy problem z wyborem trasy : moja Towarzyszka, Piękność, nie przepada za skwarem i słońcem, ja - za deszczami -:) Lubię Południe, w Grecji mieszkałem kiedyś dwa lata. Następna wyprawa będzie właśnie tam, może w przyszłym roku, o ile oczywiście przeżyję tę Pielgrzymkę -:) Na szczęście z wyborem trasy będzie mniejszy galimatias, możliwości nie będzie zbyt dużo.
Tymczasem skłaniamy się jednak do wyboru trasy następującej : Lublin-Kraków (lub okolice, liczę na rady, lepiej, żeby było niezbyt "górzyście" -:) Słowacja. Potem z Bratysławy na EV bodajże 6 (nad brzegiem Dunaju) aż do Francji, później wjazd na EV 3, czyli południe Francji, a na końcu trasa Camino Del Norte. Inny wariant : Słowacja, Słowenia (skoro w Austrii też "Ordunung" -:) Włochy północne (koniecznie Werona - romantyka!) później EV nad Morzem Śródziemnym) Francja, tymże szlakiem do Kadyksu i ostatni etap Portugalia (szlakiem pewnie też nadmorskim) aż do Santiago de Compostella.
Bardzo wdzięczny będę za cenne dla mnie uwagi od Państwa!
Pozdrawiam Wszystkich Forumowiczów
 Szerokości!

[tatemorro]

@marg & All
Bardzo dziękuję Pani Marzenie ("marg") za Delikatność oraz za to, że się na mnie nie pogniewała! Zawsze miałem szczęście do Kobiet.
Dziękuję też Wszystkim Państwu za komenty (bez wyjątków)! Za Cenne uwagi. (Miło byłoby poczytać inne) Czegoś mnie one nauczyły.  Chciałbym na nie wszystkie odpowiedzieć, ale w tej chwili brak czasu... Może tylko odniosę się do tego posta, w którym Kolega wskazywał na krótki termin na przygotowanie. To prawda, ale bardziej liczyłem na Kogoś, Kto ma już niezły sprzęt, a brak jest pomysłu na trasę, albo ma podobne plany, jak my. Awarie sprzętu (drobniejsze) mnie nie przerażają, bo sam serwisuję moje bodajże sześć rowerów, rozkręcając je na "czynniki pierwsze" (inaczej zbankrutowałbym -:)
Bywałem w tzw. świecie, ale kiedy w Europie był jeszcze spokój. Podróżowałem autem lub autostopem...
W tej chwili mamy problem z wyborem trasy : moja Towarzyszka, Piękność, nie przepada za skwarem i słońcem, ja - za deszczami -:) Lubię Południe, w Grecji mieszkałem kiedyś dwa lata. Następna wyprawa będzie właśnie tam, może w przyszłym roku, o ile oczywiście przeżyję tę Pielgrzymkę -:) Na szczęście z wyborem trasy będzie mniejszy galimatias, możliwości nie będzie zbyt dużo.
Tymczasem skłaniamy się jednak do wyboru trasy następującej : Lublin-Kraków (lub okolice, liczę na rady, lepiej, żeby było niezbyt "górzyście" -:) Słowacja. Potem z Bratysławy na EV bodajże 6 (nad brzegiem Dunaju) aż do Francji, później wjazd na EV 3, czyli południe Francji, a na końcu trasa Camino Del Norte. Inny wariant : Słowacja, Słowenia (skoro w Austrii też "Ordunung" -:) Włochy północne (koniecznie Werona - romantyka!) później EV nad Morzem Śródziemnym) Francja, tymże szlakiem do Kadyksu i ostatni etap Portugalia (szlakiem pewnie też nadmorskim) aż do Santiago de Compostella.
Bardzo wdzięczny będę za cenne dla mnie uwagi od Państwa!
Pozdrawiam Wszystkich Forumowiczów
 Szerokości!