Autor Wątek: Najlepsze miasto rowerowe (duża ilość tras) w PL ?  (Przeczytany 1146 razy)

Offline Piotrek81

  • Wiadomości: 65
  • Miasto: Jelenia Góra
  • Na forum od: 06.01.2011
Serwus,

Zapraszam do wypowiadania się na poniższy temat; ciekawi mnie które miasto/rejon będzie najbardziej popularny:


Najlepsze miasto/rejon do życia w PL pod kątem dużej ilości tras MTB/szosowych to...
« Ostatnia zmiana: 23 Maj 2025, 19:13 Piotrek81 »

Offline Mężczyzna qbotcenko

  • Wiadomości: 3240
  • Miasto: Tomprofa Gbórnicza
  • Na forum od: 17.03.2018
    • http://qbot.pro/
Ja mogę wymienić najgorsze - Gliwice i Katowice, z tych, które poznałem.

Ze znośnych na mieszczuchu to Kędzierzyn Koźle oraz (sam nie wierzę, że to piszę) Sosnowieś.

Na MTB nadawałby się Olkusz, na niektórych pozostałościach po asfalcie, to nawet fat bike.

Online Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 4961
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Poznań, bo masz gwiazdę regionalnych połączeń kolejowych, które pozwalają na robienie ciekawych tras w promieniu 100-200 km od miasta, w tym 2 parki narodowe, ponad 10 parków krajobrazowych, dziesiątki rezerwatów przyrody. We wszystkich kierunkach, możesz zakładać dowolne szczęki, pętle, cięciwy. Pod tym względem jesteśmy jedynym takim miastem w Polsce. Warszawa ma kilka szprych, zaś Katowice mają podobnie, ale gorzej z jeżdżeniem na rowerze i jechaniem z rowerem w pociągu.
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Mężczyzna quiros

  • Wiadomości: 95
  • Miasto: Kato
  • Na forum od: 28.01.2022
Ja mogę wymienić najgorsze - Gliwice i Katowice, z tych, które poznałem.


W samym centrum cudow nie ma (ale w zasadzie juz cos jest, a sam ruch samochodwy nie jest zbyt szybki, natomiast dzielince poludniowe oraz Paderewa, to akurat maja sporo tras w okolicy / wlaczajac kompleks lesny Murcki, nastepnie trase do Pszczyny, nie wspominajac o fakcie, ze szybko mozna pociagiem dostac sie na Jure, Lasy Lublinieckie, Lasy Kuzni Racib.... Beskidy dla MTB etc. 
« Ostatnia zmiana: 24 Maj 2025, 08:48 quiros »

Offline Mężczyzna wiki

  • Nie spać! Jechać!
  • Wiadomości: 1792
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 28.01.2016
    • ekstremalna strona rowerowa
Poznań, bo masz gwiazdę regionalnych połączeń kolejowych, które pozwalają na robienie ciekawych tras w promieniu 100-200 km od miasta, w tym 2 parki narodowe, ponad 10 parków krajobrazowych, dziesiątki rezerwatów przyrody. We wszystkich kierunkach, możesz zakładać dowolne szczęki, pętle, cięciwy. Pod tym względem jesteśmy jedynym takim miastem w Polsce. Warszawa ma kilka szprych, zaś Katowice mają podobnie, ale gorzej z jeżdżeniem na rowerze i jechaniem z rowerem w pociągu.

Mogę tylko potwierdzić, że połączenia kolejowe dają ogromny wybór możliwości jazdy w bliższych i dalszych okolicach miasta. Zaskakują doskonałe ścieżki rowerowe wzdłuż głównych dróg. Sam przejazd przez miasto wspominam jako koszmarne doświadczenie z którego zrezygnowałem właśnie na rzecz dojazdu i powrotu koleją. Może to tylko kwestia mojej nieznajomości miasta.
rowerem na księżyc (100 %);  [wsie woj. łódzkiego - 62%]

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3503
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Kraków

+Pełne zróżnicowanie - trasy płaskie (wzdłuż Wisły, Dolina Karpia, Puszcza Niepołomicka), umiarkowanie pagórkowate (Jura, Garb Tenczyński), mocno pagórkowate (Wyżyna Miechowska, także Jura, zależnie od doboru trasy), pogórze Wielickie i góry (Beskid Makowski najbliższy)

+ W związku z tym mnóstwo atrakcyjnych punktów widokowych

+ Łatwo dostępne spore obszary leśne (Puszcza Dulowska, Puszcza Niepołomicka, lasy między Krzeszowicami a Olkuszem)

+ Dostępne trasy na krótki wypad - Ojcowski Park Narodowy, Tyniec, Puszcza Niepołomicka, Dolina Grzybowska

+Jako taka dostępność terenu: Dolinki Podkrakowskie, różne trasy drogami leśnymi/polnymi na zachód od Krakowa, Las pod Tyńcem, Dolina Dłubni, Beskid Makowski (okolice Myślenic, niestety raczej dojazd autem, ale ze względu na bliskość da się obrócić na popołudnie po pracy; choć za pare lat może będzie linia kolejowa), Zakrzówek i Łąki Pychowickie, Garb Tenczyński

+ Teren ogólnie przejezdny, nie ma sezonowych problemów z piachami jak w niektórych częściach Polski

+ Las Wolski - singletracki i trasy zjazdowe prawie że w środku miasta, bardzo łatwo można wyskoczyć np. rano przed pracą

+ Sikornik i podjazd pod ZOO -> bardzo łatwo dostępne miejsca do codziennego treningu podjazdów, prawie że w środku miasta

+ Trasa rowerowa wzdłuż Wisły przecina miasto ze wschodu na zachód i wychodzi z miasta w miarę oddzielona od ruchu (jest dziura na wschodzie w Grabiach i trudnawy, gdy jest mokro, odcinek na zachodzie pod Tyńcem, jest też kilka żałośnie spartolonych miejsc np. ujście Białuchy czy dojazd do ul. Półłanki gdzie droga rowerowa urywa się na 150 m przed rondem)

+ Niedawno wybudowana trasa wzdłuż Rudawy (oczywiście jest kilka miejsc spartolonych, ale ogólnie na plus)

+ Dobrze rozwinięta sportowa kultura rowerowa, dużo grup wspólnie trenujących, regularne ustawki szosowe itp., sporo sklepów (oczywiście i tak się kupuje przez internet, ale czasem trzeba na już) i serwisów

+ Stare Miasto w dużej mierze wyłączone z ruchu samochodowego

+- infrastruktura rowerowa w mieście co najwyżej średnia, są miejsca całkiem dobre, ale jest też mnóstwo partactwa i zaniedbań

+- infrastruktura kolejowa: dobre połączenia regio/kolei małopolskich (rower 6 zł)/kolei ślaskich (rower 8.40 zł) w stronę Miechowa/Katowic (łatwy dojazd w Dolinki Podkrakowskie)/Tarnowa, na południe i w góry niestety słabo, pociągi w Beskid Makowski strasznie się wloką za Skawiną a w Beskid Sądecki czy Gorce jadą bardzo naookoło (dzięki linii Podłęże-Piekiełki to się poprawi, ale to jeszcze parę lat). Ogólnie dobre skomunikowanie dalekobieżne z większością kraju.

-Bezpośrednia okolica stety-niestety się urbanizuje, więc trasy szutrowe/terenowe nieco zanikają

-Wschodnia część Krakowa ma znacznie słabszy dostęp do ciekawszych tras

Offline Mężczyzna bzyk69

  • Wiadomości: 515
  • Miasto: Pszczyna
  • Na forum od: 27.08.2021
Mnie się w Krakowie podoba to, że można z peronu bezpośrednio rowerem na drogę rowerową zjechać. Wsiadasz na rower na peronie, i jedziesz. W Katowicach to jest rzeźnia z peronami (a teraz jak jest przebudowa, to pociągi co chwila mają zmieniane przyjazdy na perony). W Białymstoku też coś takiego jak w Krakowie ma być (albo już jest), tzn. zjazd rowerowy z peronu na ścieżke rowerową.
W Poznaniu jak byłem pierwszy raz, to trochę gubiłem się z peronami. Tam nad peronami przechodzi taka strasznie zatłoczona ulica, już miałem ściśnięte poślady, bo jak zwykle na ostatnią minutę na pociąg - i gdzie ten peron??
Na szczęście lokals pomógł.

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2953
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Mnie się w Krakowie podoba to, że można z peronu bezpośrednio rowerem na drogę rowerową zjechać. Wsiadasz na rower na peronie, i jedziesz.

Nic nie przebije Budapesztu. XIX w.  a już o cyklistach pomyśleli  ;D

A w XXI myślą?
Wątpię.
Częstochowa - co z tego że jest długachna pochylnia, zjechać można, ale wyjechać na poziom ulic już nie. Miniaturowe windy zastosowali, rower (obciążony) nawet pod skosem się nie mieści, no chyba że lekki, wtedy do góry jeszcze trzeba poderwać.

W Kato masz przynajmniej ruchome schody.

Poznań?
Też się pogubiłem :)


Offline Mężczyzna bzyk69

  • Wiadomości: 515
  • Miasto: Pszczyna
  • Na forum od: 27.08.2021


W Kato masz przynajmniej ruchome schody.

Poznań?
Też się pogubiłem :)

Serio pakujesz się z rowerem na ruchome schody?
Ja się jakoś nigdy nie odważyłem :)

Offline Mężczyzna ramzes

  • Wiadomości: 1511
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.06.2015
Serio pakujesz się z rowerem na ruchome schody?
Ja od zawsze pakuję się na ruchome schody z rowerem, nawet jak jeszcze jeździłem z czterema wielkimi sakwami. ALE tylko w górę. W dół w sumie chyba nie próbowałem. Nie pamiętam...
Oczywiście warto mieć przy tym sprawne hamulce :)

Offline Mężczyzna Iwo

  • leniwy południowiec
  • Wiadomości: 3503
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 20.09.2010
Serio pakujesz się z rowerem na ruchome schody?

Zawsze, niezależnie od stopnia osakwienia. Nie ma z tym problemu. Dobrze sobie co najwyżej hamulec zacisnąć (przedni jak jedziemy w dół, tylny jak w górę).

Sam przejazd przez miasto wspominam jako koszmarne doświadczenie z którego zrezygnowałem właśnie na rzecz dojazdu i powrotu koleją. Może to tylko kwestia mojej nieznajomości miasta.

Akurat wyjazdy z Poznania na rowerze wspominam bardzo dobrze. Wzdłuż Warty na południe lewym brzegiem - bardzo spoko, na północ ścieżkami wzdłuż rzeki na prawym brzegu na Czerwonak. Na zachód przez Rusałkę i wzdłuż rzeczki Bogdanka, na wschód przez Maltę pod Swarzędz i dalej do wyboru, wzdłuż Cybiny albo lasem na Tulce. Jeszcze na południe w stronę Rogalina czy Kórnika - pod lotnisko wojskowe i dalej żółtym szlakiem, też bez problemów. Najgorszym elementem przejazdu przez Poznań w ostatnich latach był rynek i rozkopane centrum, ale to się nareszcie skończyło :D

Poznań?
Też się pogubiłem

Kto się nie pogubił na dworcu w Poznaniu niech pierwszy rzuci kamieniem ;)
« Ostatnia zmiana: 25 Maj 2025, 15:04 Iwo »

Online Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 4961
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Ruchome schody to nie problem, o ile są ruchome. W Poznaniu często nie są. Średni czas naprawy to 2-3 ... miesiące. Zwykle wtedy też psują się windy (od używania, bo jak działają schody, to z wind mało kto korzysta). Co ciekawe, w Pradze też można wyjść z peronu na jezdnię po poziomie, ale przejście tylko dla pracowników. Zapytałem, to pozwolili.
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Mężczyzna wiki

  • Nie spać! Jechać!
  • Wiadomości: 1792
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 28.01.2016
    • ekstremalna strona rowerowa
Jazda ruchomymi schodami (te w Poznaniu - wyjście do Głogowskiej - są szczególnie strome) to kwestia opanowania techniki. Wystarczy skręcić przednie koło i hamulce nie są nawet niezbędne. Kiedyś o mało co nie poleciałem na tych schodach z obładowanym sakwami rowerem
rowerem na księżyc (100 %);  [wsie woj. łódzkiego - 62%]

Offline Piotrek81

  • Wiadomości: 65
  • Miasto: Jelenia Góra
  • Na forum od: 06.01.2011
Dzięki za mocno rozbudowaną opinię i dużo informacji :) Jest szansa, że zatem znasz też tereny na południe od Krakowa.

Jak tak, to żeby mieć dwa w jednym tzn. blisko do Krakowa a jednocześnie góry pod nosem (i pod szosę i pod "full'a), to jakie miasta/miasteczka/wsie na południe od Krakowa wskazałbyś jako złoty środek w tym temacie.



Kraków

+Pełne zróżnicowanie - trasy płaskie (wzdłuż Wisły, Dolina Karpia, Puszcza Niepołomicka), umiarkowanie pagórkowate (Jura, Garb Tenczyński), mocno pagórkowate (Wyżyna Miechowska, także Jura, zależnie od doboru trasy), pogórze Wielickie i góry (Beskid Makowski najbliższy)

+ W związku z tym mnóstwo atrakcyjnych punktów widokowych

+ Łatwo dostępne spore obszary leśne (Puszcza Dulowska, Puszcza Niepołomicka, lasy między Krzeszowicami a Olkuszem)

+ Dostępne trasy na krótki wypad - Ojcowski Park Narodowy, Tyniec, Puszcza Niepołomicka, Dolina Grzybowska

+Jako taka dostępność terenu: Dolinki Podkrakowskie, różne trasy drogami leśnymi/polnymi na zachód od Krakowa, Las pod Tyńcem, Dolina Dłubni, Beskid Makowski (okolice Myślenic, niestety raczej dojazd autem, ale ze względu na bliskość da się obrócić na popołudnie po pracy; choć za pare lat może będzie linia kolejowa), Zakrzówek i Łąki Pychowickie, Garb Tenczyński

+ Teren ogólnie przejezdny, nie ma sezonowych problemów z piachami jak w niektórych częściach Polski

+ Las Wolski - singletracki i trasy zjazdowe prawie że w środku miasta, bardzo łatwo można wyskoczyć np. rano przed pracą

+ Sikornik i podjazd pod ZOO -> bardzo łatwo dostępne miejsca do codziennego treningu podjazdów, prawie że w środku miasta

+ Trasa rowerowa wzdłuż Wisły przecina miasto ze wschodu na zachód i wychodzi z miasta w miarę oddzielona od ruchu (jest dziura na wschodzie w Grabiach i trudnawy, gdy jest mokro, odcinek na zachodzie pod Tyńcem, jest też kilka żałośnie spartolonych miejsc np. ujście Białuchy czy dojazd do ul. Półłanki gdzie droga rowerowa urywa się na 150 m przed rondem)

+ Niedawno wybudowana trasa wzdłuż Rudawy (oczywiście jest kilka miejsc spartolonych, ale ogólnie na plus)

+ Dobrze rozwinięta sportowa kultura rowerowa, dużo grup wspólnie trenujących, regularne ustawki szosowe itp., sporo sklepów (oczywiście i tak się kupuje przez internet, ale czasem trzeba na już) i serwisów

+ Stare Miasto w dużej mierze wyłączone z ruchu samochodowego

+- infrastruktura rowerowa w mieście co najwyżej średnia, są miejsca całkiem dobre, ale jest też mnóstwo partactwa i zaniedbań

+- infrastruktura kolejowa: dobre połączenia regio/kolei małopolskich (rower 6 zł)/kolei ślaskich (rower 8.40 zł) w stronę Miechowa/Katowic (łatwy dojazd w Dolinki Podkrakowskie)/Tarnowa, na południe i w góry niestety słabo, pociągi w Beskid Makowski strasznie się wloką za Skawiną a w Beskid Sądecki czy Gorce jadą bardzo naookoło (dzięki linii Podłęże-Piekiełki to się poprawi, ale to jeszcze parę lat). Ogólnie dobre skomunikowanie dalekobieżne z większością kraju.

-Bezpośrednia okolica stety-niestety się urbanizuje, więc trasy szutrowe/terenowe nieco zanikają

-Wschodnia część Krakowa ma znacznie słabszy dostęp do ciekawszych tras

Offline Mężczyzna furman

  • Wiadomości: 2280
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 02.09.2010
    • http://www.szybkitowar.pl
Wieliczka, Dobczyce, Myślenice.
Rowery i kobiety to moje podniety
Podjazdy i dziewczyny to moje dyscypliny

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum