PRACA ZDALNA-OLIVA (HISZP.)+13 LUTY-13MARZEC+1-2 OSOBY

[podjazdy]

Nie ma najmniejszej potrzeby, nikt poza autorem tego wątku takich tekstów nie produkuje, bo nie ma na to żadnego zapotrzebowania, jeżdżenie na rowerze to nie jest forma aktywności używana przez kobiety do szukania drugiej połowy.

A Waxmund? Pisał kiedyś takie teksty 

[Borafu]

1. Kiedyś
2. Pisał także inne, nie tylko takie

[sinuche]

Nie ma najmniejszej potrzeby, nikt poza autorem tego wątku takich tekstów nie produkuje, bo nie ma na to żadnego zapotrzebowania, jeżdżenie na rowerze to nie jest forma aktywności używana przez kobiety do szukania drugiej połowy.

A Waxmund? Pisał kiedyś takie teksty 

No nie
Wilku, tyle lat jesteś na Forum, i nie zauważyłeś romansow forumowych, małżeństw?
Ja tam pamiętam, nawet ogłoszenia na wspólny wyjazd.
Przecież sam jeździłeś z forumową koleżanką

Odnośnie tematu wątku, było ogłoszenie, kilka żartobliwych komentarzy i tyle.
Po co grzać dalej temat.

Forum opanowali chyba stróże moralności, obrońcy cnót wszelakich.
Dziewczyny, kobiety, nie są naiwnymi idiotkami które nie potrafią czytać międzu wierszami.

No i tak się porobiło, że z Forum wyniosły się praktycznie wszystkie kobiety, żadna nie pisze.
Nie zastanawialiście się dlaczego?

[Wilk]

No nie
Wilku, tyle lat jesteś na Forum, i nie zauważyłeś romansow forumowych, małżeństw?
Ja tam pamiętam, nawet ogłoszenia na wspólny wyjazd.
Przecież sam jeździłeś z forumową koleżanką

Jeszcze tylko jedno wytłumaczenie bo z tego co piszesz wynika, że nie zrozumiałeś tego co chciałem przekazać. Oczywiście, że były forumowe pary, nawet i małżeństwa. Ale żadne z nich nie powstało po odpowiedzi dziewczyny na ogłoszenie matrymonialne.

Wspólna pasja może zbliżyć, ale tylko i wyłącznie w sposób naturalny, tak jak działają normalne i zdrowe relacje międzyludzkie. Czyli poznajecie się w zupełnie niezobowiązujący sposób, najpierw jeździcie jako koledzy i jeśli coś między ludźmi zaiskrzy to może być i coś więcej. Niczym to się nie różni od zwykłego poznawania się ludzi.

Natomiast sytuacja ogłoszenia matrymonialnego jest całkowicie sztuczna, jest próbą silnej ingerencji z zewnątrz w ten naturalny proces. Ktoś kto coś takiego wstawia chce pójść na maksymalne skróty, ominąć cały ten długotrwały i trudny proces stopniowego poznawania się, od razu chce awansować na chłopaka dziewczyny z którą jeździ. I tak się po prostu nie da, każda szanująca się dziewczyna będzie się trzymać od osoby z takiego ogłoszenia z daleka, bo nie zamierza od razu robić za potencjalną dziewczynę faceta, którego w ogóle nie zna, to dla wielu kobiet jest bardzo niekomfortowa sytuacja. To może przyciągnąć jedynie kobiety w trudnej sytuacji życiowej typu samotne wychowywanie dziecka czy problemy finansowe, a raczej nie o to autorowi chodzi.
I już ostateczne EOT 

[Piotrek81]

Odnośnie kolejnej psychoanalizy przemądrzałka vel wilczka lub jak kto woli znawcy tematów kobiecych

Jakbyś miał chociaż odrobinę przyzwoitości, to zamiast brnąć w to swoje własne zakłamanie dalej, to byś się przyznał do błędu, ale zapewne tego nie zrobisz, bo własne ego cię już dostatecznie przeczołgało po ziemi, żebyś teraz ustąpił.

Cytując moje posty zacytowałeś także ten: https://www.podrozerowerowe.info/index.php?topic=27745.msg569655#msg569655
gdzie to w sposób bardzo czytelny i transparentny opisuję, jeśli już mowa o sprawach matrym. o jaką relację mi chodzi (jeśli już) i średnio inteligentna osoba będzie w stanie szybko wywnioskować, że nie jest to relacja płytka i oparta o jakieś skróty o jakich piszesz, więc cóż wnioski nasuwają się same: wszedłeś tu by upuścić jadu, bo całkiem możliwe, że tobie się na ten niwie niewiele (nic?) udało i jesteś po prostu frustratem życiowym, który nie dopuszcza do siebie, że komuś może się jednak udać, jeśli tobie się nie udało. Jak już bawimy się w psychoanalizy, to po całości 

"Przejechałem z różnymi dziewczynami tysiące kilometrów na rowerze"-osobiście w ogóle nie chce mi się w to wierzyć w te tysiące km z różnymi dziewczynami, bo obraz twojej osoby tak jak już pisałem jest z mojej perspektywy negatywny- zazdrość i krytyczna postawa się z ciebie wylewa. Ale dopuszczam tutaj, że mogę się mylić-może jakaś dziewczyna się właśnie nabrała.

Że nie wspomnę, że cały ten twój wywód jest wzięty z czapy, bo wyraźnie dałem różne możliwe kombinacje a wśród nich także jeden M.: ...W związku z tym jeszcze jest jeszcze jeden wolny pokój z 2-ma łóżkami dla 1 M lub 1 K lub 2-óch koleżanek w wieku 28-45 lat, więc nikt nie planuje wyjazdu pod kątem matrymonialnym a po prostu pewnego balansu płci. Organizuję takie wyjazdy od lat i z wszystkimi uczestnikami poza jednym (takim twoim odpowiednikiem właśnie) jestem w stałym kontakcie, więc cały ten twój wywód to po prostu to co chcesz widzieć a nie to co jest. Iluminacja.

Piszesz "A tu już inna sprawa, masz rację. Trzeba mieć bardzo duże pokłady nadziei by wierzyć, że jakaś dziewczyna pójdzie na pracę zdalną w Hiszpanii mieszkając pod dachem z dwoma zupełnie nieznanymi facetami po 40-ce" co tylko świadczy o tym jak mały jest twój świat.

Ogłoszenia tego typu, gdzie ludzie podobni do mnie organizują takie wyjazdy na FB, gdzie żeby była pewna równowaga to też są poszukiwane K to norma na FB; a teraz kiedy w PL szaro i ponuro to jest ich tam cały wysyp. I pod takimi ogłoszeniami też dziewczyny zabierają głos/dopytują i finalnie też jadą. Także powiedzmy sobie szczerze nigdy nie byłeś na takim wyjeździe nawet i nie mieszkałeś z innymi ludźmi pod jednym dachem przez dłuższy czas. O temacie nie masz zielonego pojęcia; sama teoria, zero praktyki.

PS. Celowo już piszę wilczka ; na wilka trzeba sobie zasłużyć. Wilki nie zajmują się takimi trywialnymi sprawami a ta do takich należy. Mały człowiek z dużymi kompleksami. W normalnym scenariuszu na ten post odpowiedzieli by po prostu zainteresowani a w nienormalnym odzywają się właśnie tacy ludzie jak ty, którzy po prostu chcą iść usilnie na zwarcie. Obserwuję to sobie na chłodno, więc zagotować możesz się jedynie ty jak dojdzie do ciebie jak małe masz horyzonty poznawcze.

PSS. Zobaczymy czy cokolwiek są warte twoje słowa teraz-już 2 razy obiecywałeś EOT z czego raz ostatecznie...i póki co słowa też jedynie rzucane na wiatr.

Wspólna pasja może zbliżyć, ale tylko i wyłącznie w sposób naturalny, tak jak działają normalne i zdrowe relacje międzyludzkie. Czyli poznajecie się w zupełnie niezobowiązujący sposób, najpierw jeździcie jako koledzy i jeśli coś między ludźmi zaiskrzy to może być i coś więcej. Niczym to się nie różni od zwykłego poznawania się ludzi.

Natomiast sytuacja ogłoszenia matrymonialnego jest całkowicie sztuczna, jest próbą silnej ingerencji z zewnątrz w ten naturalny proces. Ktoś kto coś takiego wstawia chce pójść na maksymalne skróty, ominąć cały ten długotrwały i trudny proces stopniowego poznawania się, od razu chce awansować na chłopaka dziewczyny z którą jeździ. I tak się po prostu nie da, każda szanująca się dziewczyna będzie się trzymać od osoby z takiego ogłoszenia z daleka, bo nie zamierza od razu robić za potencjalną dziewczynę faceta, którego w ogóle nie zna, to dla wielu kobiet jest bardzo niekomfortowa sytuacja. To może przyciągnąć jedynie kobiety w trudnej sytuacji życiowej typu samotne wychowywanie dziecka czy problemy finansowe, a raczej nie o to autorowi chodzi.

[Cokeman]

Skoro juz temat ogarnięty to jakiś admin niech zamknie ten przybytek-wątek

[transatlantyk]

Ogłoszeń z podtekstem matrymonialnym regulamin forum nie zabrania. Dziwi mnie trochę dyskusyjne zacięcie dwóch głównych adwersarzy w tym wątku. Nowych argumentów w dyskusji się nie spodziewam, a żeby nie zrobiło się niesmacznie, wątek zamykam.