Autor Wątek: Lato 2025 w Skandynawii  (Przeczytany 4709 razy)

Offline Mężczyzna RODDOS

  • Odwiedzone miejscowości: 16 358
  • Wiadomości: 739
  • Miasto: Wałbrzych
  • Na forum od: 25.02.2013
Lato 2025 w Skandynawii
« 14 Gru 2024, 18:21 »
Propozycja na przyszłoroczne lato. Może ktoś będzie miał ze mną po drodze.
Trasa może nie jest zachwycająca, ale zahacza o dwie skandynawskie stolice: Sztokholm i Kopenhagę. Może ktoś tak jak ja – oprócz gmin – lubi też zaliczyć główne miasta poszczególnych państw. Celem jazdy jest bezstresowe pokonywanie dystansu. Bez nadmiernego zwiedzania, szutrów i innych spowalniaczy. Wyżywienie: w miejscowych knajpkach i z wiktuałów zakupionych w marketach. Noclegi: pół na pół, czyli namiot plus niezbyt drogie kwatery lub hotele. Start na lotnisku Arlanda dokąd docierają z Polski tanie linie lotnicze (to już prawie Sztokholm), potem jazda przez południową Szwecję z liźnięciem jeziora Wetter, do Danii promem Helsingborg-Helsingor, następnie Kopenhaga i szus przez Zelandię, by zakończyć w Gedser. Powrót promem do Rostocku i dalej do Polski pociągami (do Świnoujścia). Dystans nieco ponad 800 kilometrów, a więc należy wygospodarować około tygodnia czasu.
O mnie: pan po pięćdziesiątce, ale młody duchem, lubiący dobry humor (Monty Python) i niekonwencjonalne rozmowy na oderwane tematy. Nudno raczej nie będzie. Tempo jazdy adekwatne do mojego wieku,  a więc w okolicach 20 km/h. Termin: czerwiec lub lipiec 2025, do ustalenia.
Trasa wyglądałaby mniej więcej tak:

https://pl.mapy.cz/s/nenagemepu



Offline Mężczyzna RODDOS

  • Odwiedzone miejscowości: 16 358
  • Wiadomości: 739
  • Miasto: Wałbrzych
  • Na forum od: 25.02.2013
Odp: Lato 2025 w Skandynawii
« 18 Lut 2025, 13:03 »
Chętnych nie ma. To znaczny jest jeden, czyli ja.
Bilet lotniczy na trasie Wrocław-Sztokholm Arlanda zakupiony. Wylot 15.06.2025r. Klamka zapadała.



Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10842
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: Lato 2025 w Skandynawii
« 18 Lut 2025, 14:53 »
Trasa wyglądałaby mniej więcej tak:

https://pl.mapy.cz/s/nenagemepu
No to niespecjalnie wygląda  ;)

Offline Mężczyzna RODDOS

  • Odwiedzone miejscowości: 16 358
  • Wiadomości: 739
  • Miasto: Wałbrzych
  • Na forum od: 25.02.2013
Odp: Lato 2025 w Skandynawii
« 18 Lut 2025, 21:04 »
Trasa wyglądałaby mniej więcej tak:

https://pl.mapy.cz/s/nenagemepu
No to niespecjalnie wygląda  ;)


Nie polemizuję. Podobną opinię wyraziłem w drugim zdaniu postu wprowadzającego temat. Dalej zawarłem w nim swoje priorytety, które być może nie każdego zadowolą. Zresztą nie interesuje mnie każdy, interesuje mnie być może jedna tylko osoba, która te priorytety podzieli.
Zakup biletu na konkretną datę jest wyrazem zwątpienia w znalezienie takiej osoby, bo to wyraźnie zawężą obszar poszukiwań.
Po powrocie obiecuję długą i nudną relację.



Offline Kobieta magdad

  • Wiadomości: 1518
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 17.08.2006
    • http://www.bajkers.com
Odp: Lato 2025 w Skandynawii
« 18 Lut 2025, 21:51 »
Borafu chciał przekazać, że trasa nie jest udostępniona.

Offline Mężczyzna RODDOS

  • Odwiedzone miejscowości: 16 358
  • Wiadomości: 739
  • Miasto: Wałbrzych
  • Na forum od: 25.02.2013
Odp: Lato 2025 w Skandynawii
« 18 Lut 2025, 22:09 »
Borafu chciał przekazać, że trasa nie jest udostępniona.

Dziwne, ale faktycznie tak było. Link nie działał. Dzięki za zwrócenie uwagi. Może teraz będzie lepiej.


https://pl.mapy.cz/s/pemobozaca



Offline Kobieta Weronika

  • Wiadomości: 384
  • Miasto: Wychódźc
  • Na forum od: 26.01.2020
    • Dawne podróże - pamiętnik z początku XXI wieku
Odp: Lato 2025 w Skandynawii
« 18 Lut 2025, 22:23 »
Mi swego czasu polecono zajrzeć do Sigtuny (nieco na zachód od lotniska). Tam m.in :






Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 4961
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Odp: Lato 2025 w Skandynawii
« 18 Lut 2025, 22:55 »
Może warto dorzucić trochę kaemów i obejrzeć Møns Klint? Zwłaszcza o wschodzie słońca może to być ciekawe doświadczenie, a tam na górze jest darmowe miejsce biwakowania.
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10842
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: Lato 2025 w Skandynawii
« 18 Lut 2025, 22:58 »
No to niespecjalnie wygląda  ;)


Nie polemizuję. Podobną opinię wyraziłem w drugim zdaniu postu wprowadzającego temat. Dalej zawarłem w nim swoje priorytety, które być może nie każdego zadowolą.
Ty w ogóle rzuciłeś okiem na mój post?
Sigtuna przyjemną jest. Potwierdzam, mimo tego że mnie zaatakowała krawężnikiem i uszkodziła łokieć.
Nie znam priorytetów ale nie kusi Cię w Szwecji trochę dalej od miast i autostrady odjechać?
Jak zaznaczył podjazdy w Danii omijasz wschodnią cześć Mons, w tym klify.
No i fajnie się jedzie dookoła Esrum So. Na zach brzegu w lesie sa fajne miejsca pod namiot i do kąpieli.

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 4961
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Odp: Lato 2025 w Skandynawii
« 18 Lut 2025, 23:17 »
Powrót promem do Rostocku i dalej do Polski pociągami (do Świnoujścia).
Jeśli chcesz wracać do Wałbrzycha, to zdecydowanie lepiej będzie przez Szczecin.
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Mężczyzna RODDOS

  • Odwiedzone miejscowości: 16 358
  • Wiadomości: 739
  • Miasto: Wałbrzych
  • Na forum od: 25.02.2013
Odp: Lato 2025 w Skandynawii
« 19 Lut 2025, 07:27 »
Weroniko, dzięki za podpowiedź, ciekawie to wygląda i faktycznie rzut beretem od lotniska. Jak nie będzie jakichś opóźnień w locie do Arlandy, to pewnie tam pokręcę.
Borafu, no popatrz, faktycznie to przeoczyłem. Mała czcionka jakoś mi umyka. Krócej byłoby, gdybyś po prostu napisał „link do mapy nie działa”, wtedy nie doszłoby do nieporozumienia. No ale OK, ewidentne gapiostwo po mojej stronie.
Z chęcią i podziękowaniem przyjmę jakieś sugestie, co do mojej trasy, by ją nieco uatrakcyjnić. Dla mnie istotne znaczenie mają dwie stolice i jezioro Wetter. Planuję 7 dni jazdy i dystans do pokonania pod 900 km. Trochę dużo, bo wychodzi jakieś 130 km dziennie. W takiej sytuacji duże zbaczanie z obranej trajektorii może skończyć się fiaskiem całego przedsięwzięcia. Poza tym przejazd przez dwa duże miasta oraz przeprawy promowe spowolnią jazdę. Drogi, którymi mam zamiar się poruszać faktycznie są na długich odcinkach równoległe do autostrad, ale tamtędy jest najbliżej. Kiedyś jechałem w północnej Szwecji takimi drogami, są całkiem sympatyczne, milutkie i śródleśne. Zgodnie z podaną charakterystyką wyglądają na street viev.
Podjazdy, dla mnie wygodniej będzie ze Świnoujścia, chociaż tak naprawdę to wszystko jedno. Mam też plan B, w którym kawałek przejadę przez Niemcy wzdłuż wybrzeża, a wtedy Szczecin byłby nie po drodze. Sprawdziłem rozkład jazdy PKP i wychodzi, że pociąg powrotny byłby w okolicach godz. 19:00 (do Wrocławia), a więc idealnie. W marcu ma być korekta rozkładu, ale chyba znacznych zmian nie powinno być. Trzeba tylko z wyprzedzeniem kupić bilet „ludzki” i rowerowy.



Offline Lester

  • Wiadomości: 269
  • Miasto:
  • Na forum od: 11.01.2024
Odp: Lato 2025 w Skandynawii
« 19 Lut 2025, 10:45 »
Trasa może nie jest zachwycająca, ale zahacza o dwie skandynawskie stolice: Sztokholm i Kopenhagę. Może ktoś tak jak ja – oprócz gmin – lubi też zaliczyć główne miasta poszczególnych państw. Celem jazdy jest bezstresowe pokonywanie dystansu. Bez nadmiernego zwiedzania, szutrów i innych spowalniaczy.

Jeżeli zależy Tobie na głównych miastach poszczególnych państw, to proponowałbym trasę ze Sztokholmu do Oslo, z Oslo transfer do Helsingborga (lub do Kopenhagi) z przesiadką ze zwiedzaniem w Goteborgu. Możliwości transferu jest sporo, ale pociąg to chyba najlepsza opcja, bo autobusy na tej trasie nie zabierają rowerów, nawet złożonych i zapakowanych:
(Kliknij, by pokazać/ukryć)
Bilety na pociąg z Oslo do Goteborga rezerwujesz u tego przewoźnika, a z Goteborga do Kopenhgagi (lub Helsingborga, to ten sam pociąg) u tego.
W kilometrach będzie prawie to samo co Twoja zaplanowana trasa, ale zobaczysz dodatkowo jedną stolicę więcej i główne miasto Szwecji (poza jego stolicą).
Ja też nie za bardzo lubię nadmiernego zwiedzania miast, ale będąc w Sztokholmie musisz zobaczyć Muzeum Vasa, a jak ulegniesz moim sugestiom, to w Oslo na półwyspie Bygdøy masz tuż obok siebie dwa muzea, które też warto odwiedzić: Muzeum Kon-Tiki i Muzeum Statku Polarnego Fram. Było tu jeszcze Muzeum Łodzi Wikingów, ale obecnie trwa jego remont i będzie otwarte w 2027 roku (szkoda, bo to najciekawsze muzeum).

Cytuj
Bilet lotniczy na trasie Wrocław-Sztokholm Arlanda zakupiony.
Ja na Twoim miejscu rozbiłbym to na dwa lotnicze etapy: Wrocław-Warszawa i Warszawa-Sztokholm. Zwiedzenie jeszcze jednej stolicy do kolekcji ;)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20508
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Lato 2025 w Skandynawii
« 19 Lut 2025, 12:11 »
Teraz to już za późno, ale ciekawą alternatywą dla samolotu jest prom z Gdańska, płynąłem tak w 2023. Cenowo pewnie i korzystniej wypada, ale przede wszystkim jest to ciekawe doświadczenie - np. dowiedziałem się, że poza wodami terytorialnymi poszczególnych państw na morzu nie obowiązuje unijny roaming i są jakieś kosmiczne ceny ;).

Przejeżdżałem wtedy przez Sztokholm i jakoś za dobrze tego nie wspominam. Jest dużo ścieżek rowerowych, ale jazda tym jest upierdliwa i mocno spowalnia w stosunku do jazdy szosami, a Sztokhlom wraz z przedmieściami z północy na południe to jest blisko 40-50km jazdy miejskiej i to już boli. Centrum monumentalne i ciekawe, ale poza tym miasto nie rzuca na kolana (jak zdecydowana większość miast w Skandynawii). Do tego ten Sztokholm to taki mało szwedzki mi się wydał, kolorowych tam jest pełno, przede wszystkim Arabów (na prowincji te proporcje już inaczej wyglądają), w tym kontekście trochę  tam jak w Berlinie. Pamiętam jak to pod pałacem królewskim chciałem sobie cyknąć fotkę z wartą honorową, w niemal każdym kraju na takich wartowników to biorą jakiś reprezentacyjnych chłopów, żeby to robiło wrażenie na turystach. Liczyłem więc na jakiś blond Wikingów po 2 metry - a tymczasem w Sztokholmie poprawność polityczna w pełni i tę wartę w historycznym mundurze pełnił jakiś Azjata, 1,50m w kapeluszu, wyglądało to po prostu komicznie :D

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 4961
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Odp: Lato 2025 w Skandynawii
« 19 Lut 2025, 12:20 »
Cenowo pewnie i korzystniej wypada, ale przede wszystkim jest to ciekawe doświadczenie - np. dowiedziałem się, że poza wodami terytorialnymi poszczególnych państw na morzu nie obowiązuje unijny roaming i są jakieś kosmiczne ceny ;).
No to faktycznie "ciekawe" doświadczenie. Za to jest tani alkohol, ale opłaca się to jedynie w przypadku trunków, które są u nas drogie (np. 18-letnia whisky), bo na poczciwej wódce to różnica będzie znikoma, a może nawet taniej w dyskoncie kupisz  :lol: Tym niemniej jest jakaś magia rejsu i na promach alkohol leje się strumieniami. Należy jednak pamiętać o trzeźwieniu, a rejs krótki :D

Mnie zastanawia inna rzecz, a mianowicie róża wiatrów.


Gdyby trasa była w maju, to jeszcze bym rozumiał, bo są większe szanse na wiatr z sektora północnego, ale blisko najkrótszych dni w roku już często mamy w Danii i Szwecji wiatry południowo-zachodnie i to nawet dość silne. W sumie to jedziesz w najmniej korzystnym kierunku, ale oczywiście jest możliwe, że trafisz na serię dni z wiatrem w plecy. Tylko, że to szansa na poziomie 1 do 15 lat.
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10842
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: Lato 2025 w Skandynawii
« 19 Lut 2025, 13:03 »
Przejeżdżałem wtedy przez Sztokholm i jakoś za dobrze tego nie wspominam. Jest dużo ścieżek rowerowych, ale jazda tym jest upierdliwa i mocno spowalnia w stosunku do jazdy szosami, a Sztokhlom wraz z przedmieściami z północy na południe to jest blisko 40-50km jazdy miejskiej i to już boli. Centrum monumentalne i ciekawe, ale poza tym miasto nie rzuca na kolana (jak zdecydowana większość miast w Skandynawii).
Też tak to wspominam.
Próbowałem też sztokholmskie stare miasto.
Fajne, ale uliczki wąziutkie, kamory wielkie, stromo i tłum ludzi.
Nie na moje nerwy na rowerze.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum