w przypadku tych gmin 2 stopnia to takich sytuacji jest dosłownie kilka jak np Slapanice koło Brna. I wtedy odwiedzałem "stolicę".
Ale wyłapywać setki pomniejszych? Tym bardziej mi sie nie chce bawić w pojedyncze wiochy.
Nie wyłapuję a zaznaczam; w Polsce również. Jadę tam, gdzie chcę pojechać lub gdzie mnie los rzuci, jak plany się nie ziszczą. Traktuję to zabawowo, chociaż lekka nutka rywalizacji w Czechach mi się włączyła

gdyż okazało się, że jestem na poczesnym miejscu (w Polsce w 9 setce). A te drugiego stopnia, to gdzieś na jakiejś mapie są? Ściągnąłem sobie listę, przynajmniej połowa nazw mi coś mówi, bym sobie zaznaczył chociażby tekstowo ale chciałbym sprawdzić, czy moje ślady się na danej gminie odznaczyły.