MRDP 2025

[c2c]

https://www.followmychallenge.com/live/mrdp-2025/

https://mrdp.pl/relacja-online

[Wilk]

Poszły konie po betonie 

Jest wielu bardzo mocnych zawodników na liście startowej, zobaczymy jak to będzie wyglądać na mecie. Osobiście najmocniej stawiam na Jędruchę, który podczas dwóch ostatnich RTP był najlepszym z Polaków, a to jednak zbliżony styl jazdy. Choć jednak MRDP ze względu na dwa razy większy dystans wymaga innego podejścia pod kątem snu i regeneracji, tu nie da się aż tak nisko zejść z tym parametrem.

Na liście mocnych zawodników w królewskiej kategorii Solo należy też wymienić Michała Czubkowskiego (który mocno na MRDP się szykował), Tomasza Górniaka, Przemysława Kijaka, Marcina Mikołajczyka, Krzysztofa Naskręta, Radosława Rogóża czy Tomasza Madzię, który na ostatnim RTP świetnie jechał, ale problemy z rowerem kosztowały go duże straty. A i pewnie dojdą do tego inni zawodnicy.

W kategorii Open też mocna obsada, są zawodnicy notujący bardzo dobre wyniki w wyścigach w formule ze wsparciem, w formule Janika czy gravelowych jak Stanisław Osuch, Krzysztof Kałużny, Krzysztof Fechner, Adrian Żółkiewicz. Bardzo ciekawe czy będą tutaj ustawione ekipy, które w założeniu chcą jechać od startu razem. Na takim dystansie rzadko to przynosi korzyści, ale przy dobrze znających się zawodnikach, umiejących dobrze współpracować może to wiele wnieść, szczególnie na pierwszym, względnie płaskim odcinku 1200km do Przemyśla.

Tradycyjnie są też duże smaczki i zawodnicy bardzo charakterystyczni jak Wojtek Łuszcz, czy weterani ultra jak Zdzisiu Piekarski (rocznik 56, czyli 69 lat) czy Lech Flaczyński (rocznik 48, czyli 77 lat!) - choć jego tracker na razie stoi w bazie, więc ciężko powiedzieć czy rzeczywiście jedzie. O ukończenie w limicie będzie na pewno ciężko, ale ci zawodnicy to tanio skóry nie sprzedzadzą 

No i wygląda, że na trasę MRDP wrócił organizator, czyli Daniel Śmieja. Póki co jest na monitoringu, ciekawe czy jedzie tylko pierwszy kawałek, czy też cały maraton

[Żubr]

Tutaj warto dodać, że jadą jeszcze Memorek i Walsodar z forum. Memorek to mnie mocno zaskoczył bo nie sądziłem że w kolejnej edycji wystartuje. Będzie pewnie emocjonująca walka o dojechanie w limicie. Na Walsodara liczę, bo liczę że będzie (tak jak na RTP) film na youtubie.

Co do rywalizacji kobiet, to ja dobrze pamiętam że jeszcze żadna kobieta nie ukończyła jeszcze MRDP w limicie?

[Wilk]

Co do rywalizacji kobiet, to ja dobrze pamiętam że jeszcze żadna kobieta nie ukończyła jeszcze MRDP w limicie?

Żadna jeśli liczyć normalnych ludzi
Bo wśród kosmitów to MRDP w 2017 ukończyła oczywiście Hipcia i to grubo poniżej limitu (minimalnie powyżej 9dni). Pamiętam, bo mijałem się z nią w końcówce. Miałaby ten czas jeszcze sporo lepszy gdyby nie kontuzje i awarie. Na lubuskich brukach złapała dwa kapcie, a dłonie miała już tak zmasakrowane (to właśnie po tym wyścigu weszła w Di2), że nie mogła poprawnie zmienić i zakleić opony, parę godzin tam straciła na jakieś zabawy z wulkanizatorami. A ostatnie kilkaset km jechała nie mając możliwości wpięcia jednego buta w pedał, bo doszczętnie starł się szosowy blok. Takich fenomenów to odkąd Agata przestała jeździć maratony już w polskim ultra nie ma 

Tutaj jadą 3 kobiety, ale nie bardzo to widzę by któraś z nich dała radę dojechać w limicie. Może Sylwia Kuropatwa, mocna dziewczyna z dużym doświadczeniem przede wszystkim w ultra gravelowym, ale czy na tyle mocną by zrobić MRDP - to zobaczymy. Katarzyna Kozłowska też ukończyła RTP, ale raczej nie z czasem pozwalającym mysleć o MRDP. A Renia Kozłowska to taka ozdoba tego wyścigu, tutaj też chyba razem z mężem Konradem jadą, bardzo pozytywna para.

[Żubr]

Bo wśród kosmitów to MRDP w 2017 ukończyła oczywiście Hipcia i to grubo poniżej limitu (minimalnie powyżej 9dni).

Aaaa to widzisz, to mi umknęło. 

[Wilk]

Tutaj warto dodać, że jadą jeszcze Memorek i Walsodar z forum.

Stali bywalcy Wyprawki Roztoczańskiej kojarzą również na pewno Henia Eka, który też jest zawodnikiem, który ma potencjał na ukończenie wyścigu.

[Wilk]

Pogoda fifty-fifty. Wiatr jest idealny - do Sejn będzie niemal równo w plecy i to będzie mocny wiatr. Z drugiej strony pierwsza noc to wygląda, że będzie połaczenie opadów i temperatur koło 10'C (realnie pewnie i mniej). Jutro też wygląda, że sporo opadów może być. A to swoje żniwo może zebrać, bo na tej pierwszej części trasy nie ma za wielu stacji 24h i już tak za Braniewem średnio się z tym robi.

[Żubr]

A to swoje żniwo może zebrać, bo na tej pierwszej części trasy nie ma za wielu stacji 24h i już tak za Braniewem średnio się z tym robi.

Tutaj się chyba dość poprawiło, bo od Braniewa to tak - w Górowie Iławieckim jest Moya, w Bartoszycach co najmniej 2 stacje, w Korszach jest Moya (tę stację dobrze pamiętam, bo na MP w 2023 tam mnie Pani z obsługi okrzyczała że biorę hot doga bez żadnego sosu), w Węgorzewie jest Orlen. Wszystkie są całodobowe, wychodzą co kilkadziesiąt km. Potem jest gorzej, kojejną mi pokazuje w Szypliszkach i Gibach (ale to już ściana wschodnia).

[podjazdy]

Opady na ścianie NE będą aż do wtorku a lokalnie na Roztoczu do środy, więc mimo ich przelotności, będzie to czynnik bardzo uciążliwy. Temperatura będzie niska. Tej nocy na trasie w odcinku NE +6, +9, zaś kolejnej 1 stopień cieplej.






Wiatr zachodni z lekką składową z NW, ale np. w nocy z niedzieli na poniedziałek więcej z SW. Faktycznie prognozowana prędkość wiatru jest wysoka, ale na razie odczyty są umiarkowane. Skądinąd wiatr powyżej 60 km/h to już potrafi też mocno przeszkadzać gdy trasa kluczy. Po dojechaniu na wschód i skręceniu na południe wiatr będzie bardzo przeszkadzał. Na razie jednak wieje znacznie słabiej.

W prognozie przeważa wariant ze zmianą kierunku wiatru na południowy w nocy z wtorku na środę i upał, zwłaszcza w czwartek (34-35 stopni). W czwartek wiatr z południa może być bardzo silny, więc jeśli kogoś złapie na ścianie wschodniej, gdzie się jedzie przez otwarte tereny na południe, to przykra sprawa. W środę ten wiatr będzie jeszcze akceptowalny, no ale też na pewno będzie spowalniać. Tak więc wysoka cena za ten odcinek z wiatrem w plecy do Sejn będzie potem do zapłacenia 

[Wilk]

To rzeczywiście sporo zmian

Polska pod kątem zaopatrzeniowym na ultra to obecnie jest naprawdę raj na ziemi. Szczerze mówiąc to nie jeździłem w kraju, gdzie lepiej to wygląda niż u nas,

[podjazdy]

A co ciekawe, teraz na trasie jest 11 stopni. Lębork 11.1, Elbląg 10.8, Olsztyn 11.3, Kętrzyn 10.8. Na całej linii równo. To ciekawe, czy w nocy nie będzie jednak bliżej zera niż prognozowanych 6-9 stopni? Wiatr i deszcz może "uratuje" sytuację, ale te dwa czynniki mocno wyziębiają. Nie wiem, czy ludzie byli przygotowani na tak znaczne ochłodzenie?

To może być bardzo trudny maraton, bo pod koniec przyszłego tygodnia, na matrycy frontu polarnego, może nam się trafić poważne kilkudniowe załamanie pogody w górach i na zachodzie kraju.

[Ferox]

Lech Flaczynski już na trasie, ma jednak duża obsuwę, ciekawe co tam się zadziało...

[Zbyszek]

Kibicujmy też Heńkowi "ehwj" nr 46

[Wilk]

Lech Flaczynski już na trasie, ma jednak duża obsuwę, ciekawe co tam się zadziało...

Wg trackingu ruszył na trasę z 2,5h opóźnieniem, o 14.30 wystartował spod latarni na Rozewiu.

Kibicujmy też Heńkowi "ehwj" nr 46

O Heńku wspominałem, to jedyny reprezentant Wyprawki Roztoczańskiej na MRDP. Za 2 dni więc powinien złapać duży bonus do morale, bo MRDP jedzie przez Horyniec-Zdrój, ledwie parę km od miejsca tegorocznej wyprawki 

[Tomek_bikelover]

Warto wspomnieć o zawodnikach, którzy mają rachunki do wyrównania, bo cztery lata temu nie udało im się ukończyć, a w tym roku mają dodatkową motywacje. Mowa m.in. o Witku Kani i Krzysiu Fechnerze.