RTP - 7 edycja

[byczys]

Już wyprzedził Adama i raczej przewaga będzie znów wzrastać.

Wilk zaczyna skubać pierwszą dychę, przy czym deficyt snu ma już widzę duży.

[BartekP]

Jest opis na DW, tam się działo MNÓSTWO rzeczy. I się dzieje, Adam dokonuje dziwnych wyborów. A Bruno jest padnięty.

https://dotwatcher.cc/race/race-through-poland-2025

[BartekP]

Zmęczenie zmęczeniem, ale to są osoby, które niejedną korbę zajechały na ultra. Ta ostatnia wtopa to może być już spadek o 10-15 pozycji. Jeszcze tylu mijał teraz po drodze ... Oczywiście, że wiele rzeczy się dzieje i nie każdy, kto zdobył CP3 dojedzie do mety, tym niemniej na przyszłość zawodnicy też powinni sprawdzić, w jaki sposób w nawigacji ustawić alarm na punkt, żeby go nie przeoczyć.

Dokładnie tak, alarm na punkt, bo sama kreska segmentu na mapie nic ci nie powie. A jak patrzysz w mostek i koło, a buda trochę daleko od drogi, to już w ogóle klapa jest.

Bartek

[czupki]

A więc jednak się spotkali 

[BartekP]

Lari wrócił po swoją pieczątkę, klnąc zapewne, na czym świat stoi. Sześć godzin z górką go to kosztowało i nijak tych nadrobionych 80 km nie odzyska, bo JESZCZE raz musiał jechać na Dreisesselberg, drogę ma przez Austrię.

Ten wariant przez Strazny/Hliniste jest naprawdę lepszy i heatmapa już wyraźnie pokazuje, że preferowany. To jest chyba najważniejsza decyzja nawigacyjna w RTPL 7 - gdzie opuścić PN Szumawy.

Bartek

[coffeerider]

A wszystko i tak na nic, bo za przejazd parkiem za Żelazną Rudą dostanie dsq

[BartekP]

A wszystko i tak na nic, bo za przejazd parkiem za Żelazną Rudą dostanie dsq

Co prawda to prawda, jako jedyny chyba do tej pory. A wszyscy inni tam religijnie sprawdzali przy planowaniu granicę PN Bayerischer Wald.

Bartek

[Chrabu]

Uuu, Lari chyba pożegnał się z RTP7 ... chociaż może uratowała go tabliczka NP Sumava postawiona na granicy. Ma szczęście, że była. Nie przy każdej drodze jest, ale tam jest. No i cały podjazd diabli wzięli 

Formalnie naruszył granicę parku, ale oznakowanie było pewnie tam, gdzie się zatrzymał. Ciekawe, jak org do tego podejdzie, bo Lari jednak się wycofał.

Ja uważam, że te 20-30 metrów parku narodowego można mu podarować, bo się wycofał i zapewne pojedzie jednak segmentem. De lege artis park jest od samej fizycznej granicy, ale oznakowanie parku faktycznie kawałek dalej - na tablicy informacyjnej pod lasem.

Swoją drogą poleganie na tym, że każdy polny i szutrowy wjazd do parku narodowego będzie oznaczony jest ogromnie ryzykowne. Nie każdy jest!

Organizator napisał przed imprezą, że będzie bardzo restrykcyjny w tej kwestii - nawet wjechanie o metr i będą dsq. Wyjątek to miasta i podjechanie do np. noclegu.
Dostaliśmy, tez linki do map z granciami obu NP, które będą jedynymi obowowialązujacymi przy rostrzyganiu tej kwestii.
Oczywiście ten metr odnośni się do rzeczywistego przebiegu drogi a nie śladu, który jest obarczony większym błędem.

[BartekP]

Uuu, Lari chyba pożegnał się z RTP7 ... chociaż może uratowała go tabliczka NP Sumava postawiona na granicy. Ma szczęście, że była. Nie przy każdej drodze jest, ale tam jest. No i cały podjazd diabli wzięli 

Formalnie naruszył granicę parku, ale oznakowanie było pewnie tam, gdzie się zatrzymał. Ciekawe, jak org do tego podejdzie, bo Lari jednak się wycofał.

Ja uważam, że te 20-30 metrów parku narodowego można mu podarować, bo się wycofał i zapewne pojedzie jednak segmentem. De lege artis park jest od samej fizycznej granicy, ale oznakowanie parku faktycznie kawałek dalej - na tablicy informacyjnej pod lasem.

Swoją drogą poleganie na tym, że każdy polny i szutrowy wjazd do parku narodowego będzie oznaczony jest ogromnie ryzykowne. Nie każdy jest!

Organizator napisał przed imprezą, że będzie bardzo restrykcyjny w tej kwestii - nawet wjechanie o metr i będą dsq. Wyjątek to miasta i podjechanie do np. noclegu.
Dostaliśmy, tez linki do map z granciami obu NP, które będą jedynymi obowowialązujacymi przy rostrzyganiu tej kwestii.
Oczywiście ten metr odnośni się do rzeczywistego przebiegu drogi a nie śladu, który jest obarczony większym błędem.

Lari przelecial na granicy CZ/DE jakieś 5 km przez NP Bayerischer Wald, więc to dziwne odejście to jest przy tym pies.

Bartek

[BartekP]

Jest poranny raport na DW jako uzupełnienie do tego błyskawicznego z Pradziada. Głównie o wyścigu kobiet (który wygrywa w oczywisty dość sposób Claudia Decker; w tej dyspozycji Claudii Joasia, która narzeka od początku na zimno, które wgryzło się do kości, nie miała szansy jej skutecznie gonić)

https://dotwatcher.cc/race/race-through-poland-2025?post=5NzVBZweUW3WwUptDLYOpK#posts

Bartek

[podjazdy]

Lari przelecial na granicy CZ/DE jakieś 5 km przez NP Bayerischer Wald, więc to dziwne odejście to jest przy tym pies.

Naturpark to nie park narodowy. Nationalpark jest parkiem narodowym.

[BartekP]

Lari przelecial na granicy CZ/DE jakieś 5 km przez NP Bayerischer Wald, więc to dziwne odejście to jest przy tym pies.

Naturpark to nie park narodowy. Nationalpark jest parkiem narodowym.

To jest Nationalpark Bayerischer Wald i dotyczyły go w wyścigu takie same restrykcje, jak Szumawy.

"During the entire duration of Race Through Poland No.7, riding through the Nationalpark Bayerischer Wald and Šumava National Park is only allowed via the official Race Through Poland No.7 parcours. Using any other road or trail within either park (Nationalpark Bayerischer Wald and Šumava National Park) will result in immediate disqualification from the race."

Bartek

[BartekP]

Tu widać czerwoną granicę NP Bayerischer Wald, Lari pojechał dość mocno wewnątrz. Nikt inny na 50+ zawodników, którzy do tej pory tam jechali, nie popełnił tego błędu.

Bartek

[PiotrekG]

Lista z DNFami powoli się rozszerza - obecnie 7 osób wycofało się z wyścigu. Niestety wśród nich jest PiotrekG - szkoda, bo ładnie jechał . Ale jak nie ma radości, to ciężko o mobilizacje:

Dziękuję za wszystkie dobre słowa. Faktycznie jechałem mocno, może nieco za mocno - na podejściu pod Katorgę włączył mi tryb marudy i za bardzo pozwoliłem mu dojść do głosu w głowie. Po zjedzeniu naleśników w Chatce Górzystów podjąłem decyzję o wycofie. Oczywiście z obecnej perspektywy żałuję, mimo że w niedzielę warunki pogodowe były ciężkie i pewnie kolejne kryzysy pewnie by mnie dopadły. Pocieszam się, że zaplanowana przeze mnie trasa wychodzi optymalniej niż wybory aktualnej czołówki

Tymczasem Bruno dojechał na metę z czasem 3 dni i 5 godzin, Adam dołączy do niego za jakąś godzinę.

[podjazdy]

No tak, czyli już wcześniej popełnił błąd. Po czeskiej stronie był tam ok, ale po niemieckiej faktycznie kilka km przez park. No to może być trudno się wybronić. Swoją drogą - tam nie ma tabliczki? Niemcy zwykle każdą ścieżkę na granicy parku oznaczają.