Autor Wątek: Mapy.cz - od 10.10.2024 tylko jeden kraj offline lub kup premium  (Przeczytany 11738 razy)

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 5336
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Problem nie leży w samej opłacie, ale w abonamencie. Tak, zawsze można zrezygnować, ale jak jesteś zarobiony i zapomnisz o anulowaniu, to 2-3 lata płacisz za coś, czego nie używasz. Na tym zarabiają. Na mnie też niejedna firma tak zarobiła. Łącznie pewnie z 5 kafli się nazbiera. Dlatego unikam abonamentu bezterminowego samoprzedłużającego się jak ognia. Wolałbym zapłacić w formie jednorazowej - płacę, mam wszystko co potrzebuję, a za rok-dwa znowu zapłacę. Po co mi aktualizacja mapy, której nie używam. OsMand miałem tylko jako backup do GPS w Australii z wgranym śladem i mapą dookoła śladu. Nie użyłem, ale to było jak ubezpieczenie. Chciałem zrobić podobne na Dolomity, to mi wyskoczył limit map i purchase, pay, zahlen itd.. Skoro na 3 tys. km kończą się darmowe mapy, to sorry.
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline maku

  • Wiadomości: 365
  • Miasto:
  • Na forum od: 08.06.2013
Ja jako backup dla Garmina mam Organic Maps + przygotowany ślad. Apka prosta, darmowa, bez reklam, z offlinowymi mapami OSM dla całego świata. Nie wiem jak routuje, od tego mam gpxa.

Byłem już blisko jej użycia: w Edge 830 swego czasu woda zdelaminowala mi ekran i na ostatnim wyjeździe, w kolejnej zlewie, ekran odpadł od urządzenia :lol: Zwyczajnie trzymał się na kabelku. Co ciekawe, po wyschnięciu skleiłem to taśmą i… dalej działa.

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 5336
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Ja jako backup dla Garmina mam Organic Maps + przygotowany ślad. Apka prosta, darmowa, bez reklam, z offlinowymi mapami OSM dla całego świata. Nie wiem jak routuje, od tego mam gpxa.
Organic maps, dzięki, sprawdzę. Na słowo organic mam trochę awersję, ale może mapy są lepsze, niż burgery :P Routingu nie używam nigdy, nawet w Paryżu brałem po bezdrożach. Ślad mam zawsze gotowy, mapa w sumie jest tylko po to, żeby planować na urządzeniu telekomunikacyjnym, gdyby po zepsuciu odbiornika GPS, ślad również nie wypalił. A w MTB to się jednak zdarza. W Dolomitach wyławiałem moją 64 z potoku :D
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Mężczyzna Romal

  • Wiadomości: 1056
  • Miasto: Szczecin
  • Na forum od: 05.06.2006
OsMand miałem tylko jako backup do GPS w Australii z wgranym śladem i mapą dookoła śladu. Nie użyłem, ale to było jak ubezpieczenie. Chciałem zrobić podobne na Dolomity, to mi wyskoczył limit map i purchase, pay, zahlen itd..

Ale co Ty chcesz od Osmanda? Przecież to darmowe, z darmowymi mapami offline całego świata. Tylko tak, jak pisał @OLDRIP: trzeba Osmanda ściągnąć z F-droid, a nie ze sklepu Googla.

Offline Mężczyzna qbotcenko

  • Wiadomości: 3335
  • Miasto: Tomprofa Gbórnicza
  • Na forum od: 17.03.2018
    • http://qbot.pro/
Problem nie leży w samej opłacie, ale w abonamencie. Tak, zawsze można zrezygnować, ale jak jesteś zarobiony i zapomnisz o anulowaniu, to 2-3 lata płacisz za coś, czego nie używasz. Na tym zarabiają. Na mnie też niejedna firma tak zarobiła. Łącznie pewnie z 5 kafli się nazbiera. Dlatego unikam abonamentu bezterminowego samoprzedłużającego się jak ognia. Wolałbym zapłacić w formie jednorazowej - płacę, mam wszystko co potrzebuję, a za rok-dwa znowu zapłacę. Po co mi aktualizacja mapy, której nie używam.

Polać mu! Mądrze prawi!
Jakby sobie ustalili lifetime license dajmy na to 100$ - nie ma sprawy, zapłącę, tyle lat korzystałem za free i będę miał premium (choć nie wiem po co) jak i dalszy dostęp na zawsze.
Ale abonament na mapę?! To jak umyślnie hodować sobie tasiemca w trzewiach...

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum