Oman - 11-30 stycznia 2025 bikepackingowo

[pawelpodroznik]

Cześć,

właśnie kupiłem bilety Pegasusem do Muscatu. (dobra promocja jest. Wylot Praga (akurat dla mnie blisko) z przesiadką w Stambule - koszt lotu z rowerem (4 odcinki...) to 1800 zł.

Termin: 11 stycznia wylot - 30 stycznia powrót
Łącznie na miejscu 19 dni

O mnie jak to znajomi powiedzieli "mamil" - middle age man in lycra  będzie prawie 40-stka niedługo. Formę mam niezłą, ale bez przesady. I tak w Omanie będzie hike-a-bike. Mam doświadczenie w podróżach z sakwami, a od tego roku bikepackingowo. Polska i Europa.
Jak jedziemy to możemy trochę pogadać, ale lubię też jazdę w samotności. Możemy umawiać się na punkty spotkań, możemy jechać razem.

Trasa: najpierw po górach, wadi, później trochę na pustynię i chwila na wybrzeżu. Samą trasę będę planować dopiero pod koniec grudnia.
W górach są duże podjazdy i spore przewyższenia.

Dystanse to zależy    jak będą góry to pewnie więcej niż 70-80 km nie uda się zrobić przy dużej ilości podjazdów. Jak będzie płasko to można i 150 km


Spanie, jedzenie, budżet nie musi być tanio, ale drogo też nie chcę. Jedzenie w knajpkach jest ok, czasem coś na kuchence też można zrobić. Spanie w namiocie, ale co 3-4 dni jednak jakiś hotelik na pranie i łóżko. Nad morzem można się szarpnąć na hotel z basenem

Jak ktoś rozważa wyjazd, to możemy dokładniej się dogadać.

Obok lotniska w Muscacie jest sklep rowerowy, który za darmo ma pudełka na powrót. Ma też taśmy itp. Może też za 100 zł zapakować rower jak trzeba.

[Król Julian]

Wybieramy się do Omanu 2.11 - 16.11. Jednak w formule klasycznej.
Jeżeli możesz, to podziel się namiarem na ten sklep rowerowy.

[qbotcenko]

Jednak w formule klasycznej.

Czym jest 'formuła klasyczna'?

[pawelpodroznik]

Wybieramy się do Omanu 2.11 - 16.11. Jednak w formule klasycznej.
Jeżeli możesz, to podziel się namiarem na ten sklep rowerowy.

Proszę o ślad jak będziecie mieli i informacje praktyczne Rady będą bardzo pożądane

Sklep obok lotniska w Muscat: https://maps.app.goo.gl/dW1hjTkzmFpcEn4c8
Tutaj opisali nawet jak to wygląda (pierwszy raz widzę, aby sklep tak fajnie opisał): https://cycleomania.com/bike-boxing-for-travel/

Dobrej podróży! Powodzenia!

[Waxmund]

Ja byłem rok temu w UAE + Oman na miesiąc. Króciutkie opisy na Stravie mam i trasę, jak Ci się chce przeglądać i zadać konkretne pytania, to odpowiem

https://www.strava.com/activities/10266890047

[Król Julian]

Czym jest 'formuła klasyczna'?

Dyskusją nie na ten wątek  Jedziemy z sakwami i nie mamy takiej kondycji jak @pawełpodroznik

Sklep obok lotniska w Muscat: https://maps.app.goo.gl/dW1hjTkzmFpcEn4c8
Tutaj opisali nawet jak to wygląda (pierwszy raz widzę, aby sklep tak fajnie opisał): https://cycleomania.com/bike-boxing-for-travel/

Bardzo, bardzo dziękuję. Oczywiście jak wrócimy, to czym tylko można poczęstujemy.

Ja byłem rok temu w UAE + Oman na miesiąc. Króciutkie opisy na Stravie mam i trasę, jak Ci się chce przeglądać i zadać konkretne pytania, to odpowiem

https://www.strava.com/activities/10266890047

Chyba bez Stravy, to będzie ciężko przejrzeć.

No cóż. Założyłem. Tylko dla Ciebie
Nasze trasy się nie pokrywają, chociaż spotykają kilka razy. Z tego co mnie4 zainteresowało. Dzień 12. Wjeżdżasz w kanion WadiNakhur. My zakładamy wdrapać się na jego górną krawędź do Jebel Shams. Jak oceniasz atrakcyjność przejazdem dnem kanionu? Na Stravie brak zdjęć i komentarza.

Jeszcze jedno pytanie. Jak z temperaturami nocą w terenie? Czy spadki są dotkliwe? Jakie ciuchy z ciepłych trzeba zabrać?

[pawelpodroznik]

Wybieramy się do Omanu 2.11 - 16.11. Jednak w formule klasycznej.
Jeżeli możesz, to podziel się namiarem na ten sklep rowerowy.

Upewnijcie się tylko czy wszystko ok na Waszej trasie, w Omanie było teraz bardzo mokro i były powodzie błyskawiczne:
https://www.thenationalnews.com/news/gulf/2024/10/16/several-people-rescued-as-heavy-rain-lashes-oman/

Wadi, które są zazwyczaj piękne, teraz były wielkimi rwącymi rzekami. Są ostrzeżenia o nie odwiedzaniu do 31 października.

[wojtek]

Kartony można przechować i wykorzystać powtórnie. Pada co roku, w 2019 roku kolega podesłał mi film z pływającą Armadą.

[Król Julian]

@pawlpodroznik. Dziękuję za ostrzeżrnie. Szczerze, to zamierzałem nie brać kurtki p.deszczowej. Temperatury cały czas są powyżej 30st a prawdopodobieństwo deszczu małe. Statystycznie w listopadzie 1 dzień z deszczem.

[marg]

Tą rurę ze zdjęcia Wojtka bardzo polecam. Serio. Blisko lotniska, dostępna z dwóch końców. Nieco "wrośnięta" w lokalną roślinność, więc raczej nikt się od dawna nią nie interesuje. Nieopodal dobre miejscówki na biwak nad samym morzem. Więcej info można znaleźć tutaj - to ten sam link, który wrzuciłam w wątku wyprawowym: https://photos.app.goo.gl/dwQ2QWocGoFs8fXa9

[Waxmund]

Ja byłem rok temu w UAE + Oman na miesiąc. Króciutkie opisy na Stravie mam i trasę, jak Ci się chce przeglądać i zadać konkretne pytania, to odpowiem

https://www.strava.com/activities/10266890047

Chyba bez Stravy, to będzie ciężko przejrzeć.

No cóż. Założyłem. Tylko dla Ciebie
Nasze trasy się nie pokrywają, chociaż spotykają kilka razy. Z tego co mnie4 zainteresowało. Dzień 12. Wjeżdżasz w kanion WadiNakhur. My zakładamy wdrapać się na jego górną krawędź do Jebel Shams. Jak oceniasz atrakcyjność przejazdem dnem kanionu? Na Stravie brak zdjęć i komentarza.

Jeszcze jedno pytanie. Jak z temperaturami nocą w terenie? Czy spadki są dotkliwe? Jakie ciuchy z ciepłych trzeba zabrać?

No, górna krawędź i balcony walk to jest top topów, koniecznie trzeba się tam przejść (byłem kolejnego dnia).
A dno kanionu też mega fajne. Jeden z najfajniejszych kanionów, zdecydowanie polecam.

Ja przez miesiąc byłem cały czas w sandałach, chyba raz założyłem skarpetki, kilka razy nogawki, może ze 2x bluzę i kurtkę. Na dużych wysokościach po zachodzie słońca robiło się szybko zimno. Na nizinach to krótkie portki na stałe.

Warto mieć lekkie przełożenia, bo tamtejsze podjazdy są często bardzo strome.
Na załączonej fotce moje zygzaki przy podjeżdżaniu do Jebel Shams Tego dnia było 43km przejechane i 1910m przewyższenia... Tak patrzę po segmentach na stravie, to jest np 3km ze średnią 14% nachylenia 

I wziąłbym zapasowe klocki! Bo dostępność czegokolwiek na miejscu jest żadna, a przy stromych zjazdach trzeba hamować nonstop, więc klocki idą sprawnie.

[Król Julian]

Dzięki Waxmund. Już się martwiłem, że przed wyjazdem nie da rady

[Waxmund]

Nie ma za co

[pawelpodroznik]

Dzięki Waxmund. Już się martwiłem, że przed wyjazdem nie da rady

Cześć, wróciliście, wszystko dobrze? Napiszesz kilka słów z praktycznymi  poradami?

[Król Julian]

Tak wróciliśmy. Cali i zdrowi. Nie było to trudne, bo Oman to bardzo przyjazny i poukładany kraj. Czuliśmy się w nim bardzo bezpiecznie. Bezpieczniej niż w Polsce. Z biwakowaniem nie ma najmniejszych problemów. Patrzą na to przychylnie. Nie ma drutów kolczastych i jest nieskończona ilość miejsca. Z zaopatrzeniem nie ma problemu. Niemal w każdej miejscowości jest sklep, w którym są przynajmniej podstawowe produkty spożywcze. Z wodą nie ma problemu. W sklepach jest butelkowana w cenie około 1 zł za butelkę 1,5l. Są też takie "dystrybutory" przy drodze z wodą ze zbiorników, która jest filtrowana i chłodzona. My taką piliśmy i nikt z nas zatrucia nie miał. Często można też wodę nabrać przy meczetach. Ogólnie nigdy więcej niż 3l na rowerze nie potrzebowałem wozić. Gazu na zapas nie kupuj jest dostępny niemal w każdym sklepie nawet na głębokiej prowincji. Butle bagnetowe, trzeba mieć przejściówkę pod gwint. Dużo gastronomii przydrożnej, prowadzonej przez różne nacje, głownie Pakistan, Indie. Ceny bardzo przystępne. Duży obiad ze szklanką wyciskanego soku 20-30 zł. Ludzie niesamowicie przyjaźni. pozdrawiają, zagadują, skorzy do pomocy. Nie ma psów. Dzieciaki nie rzucają kamieniami. Powszechna znajomość angielskiego. Wszystkie napisy dwujęzyczne arabski/angielski. Zasięg internetu niemal wszędzie, przeważnie 5G. Ruch na dogach przeważnie umiarkowany. Można jeździć poboczem autostrady. Nikogo, włącznie z policją, to nie wzrusza. Drogi szutrowe dobrze utrzymane chociaż polecam oponki minimum 2" dla komfortu na nich, bo czasem jest grubszy kamień a czasem trochę drobniejszego, ale odcinki "kopne" należały do wyjątku. W ludziach i organizacji kraju dużo naturalnego luzu a jednocześnie wszystko w tym państwie działa. Nie ma biedy, nikt nie żebrze, nie chcą Cię naciągnąć na każdym kroku.
Kraj absolutnie mnie zafascynował pozytywnie. Chętnie tam wrócę.