Autor Wątek: MPP 2025  (Przeczytany 30003 razy)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20957
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: MPP 2025
« 14 Wrz 2025, 19:34 »
I z tego opisu wynika, że zaczął tę sytuację kierowca, próbując się odegrać, za jego zdaniem blokowanie jezdni. A grupa jechała przepisowo, nie było to więcej niż 15 osób. Niestety w tym zakresie "jestem panem szosy i nie będę czekać ani sekundy żeby puścić rowery" chamstwo polskich kierowców jest potężne. Nie wiem ile osób jadących MPP widziało zajście z Mierzei Helskiej, gdzie jechaliśmy pod eskortą policji. Ja jechałem na samym czele peletonu i w pewnym momencie wkurwiony jazdą za rowerami kierowca wyprzedził peleton prowadzony przez policję, w naprawdę w ostatniej chwili uciekając spod kół autobusu jadącego przeciwnym pasem. Nie dość, że było to czyste chamstwo drogowe i stworzenie niebezpiecznej sytuacji, to jeszcze kierujący był zwykłym kretynem, żeby taki numer robić na oczach policji, bo to policję jadącą na czele peletonu też tak niebezpiecznie wyprzedził. Policja gościa dogoniła i zhaltowała i chyba tylko upomniała, nie wiem czy jakieś inne konsekwencje były, bo wtedy musieliby pewnie zatrzymać cały peleton, a już nie chcieli tego robić. Inny z kolei motorem się wpychał, jak mu zwróciłem uwagę, ze po to jest właśnie ta eskorta, żeby kierowcy się nie wpychali między rowery to mi mówi, ze on nie będzie czekać 15min. I takich niestety wielu chamskich kierowców mamy w Polsce.


Natomiast IMO odpowiadanie chamstwem na chamstwo nie ma wiele sensu, na dłuższą metę się to nie opłaci. Jako człowiek będący nieraz obiektem agresji drogowej jestem w stanie zrozumieć taką postawę, sam też święty nie jestem, zdarzało mi się w odpowiedzi na agresję kierowców puszczać wiąchy, czy pokazywać "fucki". Ale na dłuższą metę jest to droga donikąd, tylko nakręca spiralę agresji drogowej, tak więc  jak się za mocno nie zagotuję to osobiście staram się stosować metodę Tadka Baranowskiego, z którym parę razy jeździłem i który też jechał ten maraton, zresztą i był przy tym wypadku.

Tadek mianowicie w momencie gdy staje się obiektem agresji typu puszczanie wiąchy przez kierowcę, uporczywego trąbienia - nie odpowiada chamstwem, a wesoło się uśmiecha, macha do kierowcy w taki sposób jakby jego uporczywe trąbienie brał za dobrą monetę i sposób pozdrowienia. A jak dojdzie do rozmowy to spokojem i rzeczowymi argumentami zbija z pantałyku mocno plującego się gościa. I to część buraków za kierownicami potrafi rozładować, jakiś odsetek z nich widząc coś takiego poczuje się głupio i widząc siłę spokoju zawstydzi się swojego chamstwa.

Online Mężczyzna Yuri(gkjanek)

  • Wiadomości: 21
  • Miasto: przygodzice
  • Na forum od: 01.02.2025
Odp: MPP 2025
« 14 Wrz 2025, 20:05 »
 Dla tego jestem za takimi badaniami jakie maja kierowcy na kategorie C dla wszystkich kategorii. To moze troche by odsiało czubów. Bo ludzia odbija za kierownicą. Sam nie jestem święty. Nie używam scieżek rowerowych gdy jade rowerem szosowym bo one nie sa do tego przystosowane. Za bardzo lubie swoje Ciało żeby jakiś kierowca mnie połamał na scieszcze rowerowej.

Offline Mężczyzna Pyndalarz

  • Wiadomości: 402
  • Miasto: Katowice
  • Na forum od: 07.06.2020
Odp: MPP 2025
« 14 Wrz 2025, 21:21 »
Nie wiem ile osób jadących MPP widziało zajście z Mierzei Helskiej, gdzie jechaliśmy pod eskortą policji. Ja jechałem na samym czele peletonu i w pewnym momencie wkurwiony jazdą za rowerami kierowca wyprzedził peleton prowadzony przez policję, w naprawdę w ostatniej chwili uciekając spod kół autobusu jadącego przeciwnym pasem. Nie dość, że było to czyste chamstwo drogowe i stworzenie niebezpiecznej sytuacji, to jeszcze kierujący był zwykłym kretynem, żeby taki numer robić na oczach policji, bo to policję jadącą na czele peletonu też tak niebezpiecznie wyprzedził.
Osobiście odnotowałem kilka takich sytuacji, z czego 2 były bardzo niebezpieczne. Uważam, że poza eskortą policji na czele peletonu potrzebne jest też zabezpieczenie tyłów, aby nikt nie miał możliwości wyprzedzania - przydałby się drugi radiowóz. Widząc te akcje, na prawdę kiedyś może dojść do tragedii...

Offline Mężczyzna apryjom

  • Wiadomości: 31
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 30.11.2018
Odp: MPP 2025
« 14 Wrz 2025, 21:29 »
Zgadzam się z pyndalarzem. Kierowca wyprzedzając 200 rowerzystów na Mierzei Helskiej nie miał pojęcia że jest to grupa rowerzystów pod eskortą policji. Zauważył to dopiero pod koniec wyprzedzania. Dla niego było to z tyłu grupa rowerzystów łamiąca przepisy ruchu drogowego jadąc w grupie większej niż 15 osób.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20957
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: MPP 2025
« 14 Wrz 2025, 22:14 »
Kierowca wyprzedzając 200 rowerzystów na Mierzei Helskiej nie miał pojęcia że jest to grupa rowerzystów pod eskortą policji.

To jest mocno optymistyczne założenie, ja myślę, że kierowca dobrze wiedział, tylko nie chciał jechać za peletonem jego tempem. Ile ta nasza kolumna rowerzystów przejeżdżała? 30 sekund? Góra minutę. A już ten motocyklista z którym rozmawiałem wiedział to na pewno, bo mu powiedziałem, zresztą zanim nas wyprzedził to się czaił parę minut, więc musiał widzieć radiowóz, a pomimo tego się władował. Bo mu się po prostu nie chciało jechać tempem 30km/h za peletonem.

Offline Mężczyzna apryjom

  • Wiadomości: 31
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 30.11.2018
Odp: MPP 2025
« 15 Wrz 2025, 12:45 »
Kierowca wyprzedzając 200 rowerzystów na Mierzei Helskiej nie miał pojęcia że jest to grupa rowerzystów pod eskortą policji.

To jest mocno optymistyczne założenie, ja myślę, że kierowca dobrze wiedział, tylko nie chciał jechać za peletonem jego tempem. Ile ta nasza kolumna rowerzystów przejeżdżała? 30 sekund? Góra minutę. A już ten motocyklista z którym rozmawiałem wiedział to na pewno, bo mu powiedziałem, zresztą zanim nas wyprzedził to się czaił parę minut, więc musiał widzieć radiowóz, a pomimo tego się władował. Bo mu się po prostu nie chciało jechać tempem 30km/h za peletonem.

Raczej nazwałbym to realistycznym założeniem.

Offline Mężczyzna MaciekK

  • Wiadomości: 2031
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 14.07.2017
Odp: MPP 2025
« 15 Wrz 2025, 12:49 »
Akcja z wyprzedzaniem radiowozu wyglądała średnio już przy pierwszym samochodze a potem przejechało jeszcze trzy. Ja już szukałem miejsca na poboczu do zjadu.

Offline Mężczyzna marcinp

  • Wiadomości: 34
  • Miasto: Łowicz
  • Na forum od: 10.11.2016
Odp: MPP 2025
« 15 Wrz 2025, 13:40 »
W pewnym momencie jazdy po półwyspie były dwa peletony, niestety tak się to wszystko rozciągnęło, a pomiędzy wjeżdżały auta.

Zresztą przed Juratą zamiast wszystko ściągnąć w jedno to było tylko szarpanie szybko, wolno może tutaj leży wina.

Offline Mężczyzna bartekk

  • Wiadomości: 157
  • Miasto: Wieleń
  • Na forum od: 22.02.2019
Odp: MPP 2025
« 15 Wrz 2025, 14:46 »
A to nie jest tak, że policja w trakcie przejazdu jednak celowo stopniowo przyspiesza, żeby rozerwać peleton i żeby za Władysławowem już formowały się raczej mniejsze niż większe grupki? Pamiętam, że jak jechałem MPP to tak właśnie było.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20957
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: MPP 2025
« 15 Wrz 2025, 15:06 »
Nie, to wynika z braku znajomości realiów rowerowych przez policję. W tym roku tempo było sensowne dopóki za policją jechał samochód z fotografami z maratonu, bo on dyktował normalne tempo koło 30km/h. Ale gdy ten samochód zjechał to policja przyspieszyła w okolice 40km/h i peleton zaczął się rwać. I wtedy ja podjechałem do policjantów prosząc by zwolnili i odtąd tempo było wolniejsze.

Na grupy dzielić tego nie ma sensu, bo wtedy właśnie samochody się wcinają między rowery, próbują wyprzedzać kolejne grupki i bierze w łeb cała idea bezpiecznego przejazdu przez Mierzeję. Problemem jest to o czym pisałem - że kierowców szlag trafia jak muszą jechać za peletonem, bo jaśnie państwu się spieszy i czekać nie będą.

A oczekiwanie, ze będzie ileś radiowozów i będzie to eskortowane z boku - to nie te realia. Tam jest duży problem w ogóle z załatwieniem owej eskorty, liczenie że będzie większa obstawa to oderwanie od realiów naszej policji, to nie Tour de Pologne, tylko amatorski wyścig.

Offline Mężczyzna bartekk

  • Wiadomości: 157
  • Miasto: Wieleń
  • Na forum od: 22.02.2019
Odp: MPP 2025
« 15 Wrz 2025, 15:10 »
Z boku no to nie, jasne, ale drugi radiowóz jadący z tyłu "na bombach" chyba skutecznie zniechęciłby do wyprzedzania.

Tylko że to właśnie drugi jest potrzebny, to problem.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20957
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: MPP 2025
« 15 Wrz 2025, 15:15 »
Z tyłu to czasem rqadiowóz chyba bywał, ale głowy za to nie dam. Nie wiem jak w tym roku było, bo z przodu jechałem. Też inaczej sprawa wygląda jak bywało 50-60 zawodników, a inaczej prawie 200 jak w ostatnich edycjach, tam ten radiowóz z tyłu wiele by wniósł.

Offline Mężczyzna MaciekK

  • Wiadomości: 2031
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 14.07.2017
Odp: MPP 2025
« 15 Wrz 2025, 15:38 »
Dam sobie rękę uciąć, że na tyłach był na początku motor. Ale tak jak marcinp pisał, w pewnym momencie to się rozdzieliło. Grupa szarpnęła pod wiatr ponad 40 kmh i to pewnie wtedy ktoś nie dospawał. Im dalej w peletonie tym amplituda tych skoków robi się większa a zawodnicy statystycznie słabsi, więc nie ma cudów

Offline Mężczyzna Goofy601

  • Wiadomości: 166
  • Miasto: Zabrze/Bielsko-Biała
  • Na forum od: 22.04.2014
    • Goofy'ego rowerem wycieczki
Odp: MPP 2025
« 15 Wrz 2025, 20:15 »
Jako debiutant na dziesiątej edycji pozwolę sobie dorzucić swoje 3 grosze. Wiele słyszałem legend o prędkościach przejazdu przez półwysep, więc wiedziałem że trzeba się będzie sprężać. (zwykle nie jeżdżę tak szybo ;) ). Początkowo znosiłem umówione 30km/h całkiem nieźle, ale gdy tempo wzrosło, peleton zaczął się rwać. Jechałem na końcu drugiej grupy do której doskoczyłem jeszcze w lesie przed Jastarnią... tak, drugiej, bo mam wrażenie że były co najmniej trzy (jeśli się mylę to poprawcie). Czub odjechał za radiowozem i pierwszej grupy w zasadzie nie mieliśmy w zasięgu wzroku. Nasza "trzódka" utrzymała tempo 28-30km/h a tuż za mną jechała karetka. Jestem przekonany że za nami jechało jeszcze sporo osób. Zresztą w połowie półwyspu minęliśmy radiowóz, który prawdopodobnie jechał obstawiać tył.
W peletonie nie mam zbyt wielkiej praktyki, mam natomiast trochę doświadczenia w prowadzeniu mas krytycznych, gdzie zdarzało się 200 lub więcej osób. Na dużo mniejszych prędkościach wyglądało to zazwyczaj tak: zadana prędkość radiowozu 10-15km/h - początek spokojnie trzyma tempo, natomiast końcówka zachowuje się jak gumowy wąż i ma mocno szarpane warunki. Albo zatrzymania albo nadganianie po 25-30km/h. Dlatego zwykle stawialiśmy najsłabszych i dzieci na początek a z tyłu jechali najmocniejsi. Porównanie trochę z innej bajki, ale może warto tak ustawiać helski peleton by debiutantów miał na oku radiowóz a liderzy zamykali stawkę? Na czasy zwycięzców to nie wpłynie, a przy tak licznej grupie łatwiej będzie zapanować nad przejazdem. Efekt "gumowego węża" wystąpi zawsze, ale w takiej konfiguracji pozostanie niezauważalny.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20957
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: MPP 2025
« 15 Wrz 2025, 20:31 »
Dam sobie rękę uciąć, że na tyłach był na początku motor. Ale tak jak marcinp pisał, w pewnym momencie to się rozdzieliło. Grupa szarpnęła pod wiatr ponad 40 kmh i to pewnie wtedy ktoś nie dospawał.
To nie grupa szarpnęła, tylko właśnie policja w momencie gdy zjechał z trasy samochód z fotografami. Przy tempie rzędu 40km/h to nie ma cudów grupa musiała się porwać, bo to jest tempo nie do utrzymania dla wolniejszych zawodników. A właśnie całą ideą tego przejazdu jest by nie rwać grupy, by cały peleton był w jednym kawałku. Bo jak się grupa rwie to w luki zaraz wjeżdżają samochody i próbują kolejne grupy wyprzedzić.

Tak więc problemem jest tu precyzyjne ustalenie z policją prędkości przejazdu, te 28-30km/h utrzymają prawie wszyscy; ale z praktyki MPP to rzadko się zdarza by takie równe tempo było, zeszły rok był tu wyjątkowy.

Porównanie trochę z innej bajki, ale może warto tak ustawiać helski peleton by debiutantów miał na oku radiowóz a liderzy zamykali stawkę? Na czasy zwycięzców to nie wpłynie, a przy tak licznej grupie łatwiej będzie zapanować nad przejazdem. Efekt "gumowego węża" wystąpi zawsze, ale w takiej konfiguracji pozostanie niezauważalny.

To jest jakaś opcja, ale ten przejazd trwa ponad godzinę i peleton siłą rzeczy "pulsuje". Przed Włądysławowem większość mocnych zawodników jest z przodu, żeby się dobrze ustawić w chwili gdy pójdzie ogień. Innym dobrym rozwiązaniem byłby samochód z orgami jadący za policją. bo organizaotrzy lepiej znają realia i lepiej by byli w stanie ustalić tempo niż policja, która jak widzi, że mocni zawodnicy dalej za nią jadą to myśli, że to normalne dla wszystkich tempo.
« Ostatnia zmiana: 15 Wrz 2025, 20:36 Wilk »

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum