Autor Wątek: Czarnogóra 24 - awaryjny powrót  (Przeczytany 1301 razy)

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2785
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Odp: Czarnogóra 24 - awaryjny powrót
« 24 Sie 2024, 16:16 »
A tego nie da się pospawać ?

Nie da się pospawać rury sterowej, można tylko wymienić, ew. dopasować, wtłoczyć, wcisnąć przedłużkę i póżniej obspawać, lepiej jednak wkleić dlatego że przy spawaniu robią się skurcze i może się skrzywić.

W sterówce musi być zachowana idealna osiowość, dolne i górne łożysko muszą być w osi, inaczej błyskawicznie sie zużyją.

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2785
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Odp: Czarnogóra 24 - awaryjny powrót
« 24 Sie 2024, 16:28 »
Swoją drogą to chyba klasyczny widelec, nie było okazji kupić na mieście?
No jest klasyczny, 1 1/8". Ma tylko długą rurę 25cm.
Tylko w Priepolie raczej takich nowych widelców bym nie kupił. Był serwis, dowiadywałem się, tam tylko naprawiał rowery z okolicy, żadnej wypożyczalni.

W Zabliaku byłem w serwisie rowerowym - wypożyczalni. Kupowałem klocki hamulcowe.
Tam królują rowery MTB, sporo klientów mieli, można sobie wypożyczyć, pojeździć po górach. Ale klasycznego widelca tam się nie dostanie. Tylko podstawowe rzeczy, łańcuchy pedały, opony dętki.
Bardziej skomplikowane rzeczy to raczej na zamówienie. Rozmawiałem trochę z gościem, i wiem że on by mi ten widelec załatwił, miałbym na drugi dzień, tam są ludzie uczynni, pomogą jak trzeba.
Tylko że to było w Zabljaku, takie centrum turystyczne, sporo ludzi, klientów, a ja miałem jeszcze cały widelec :)
Priepolje to mała mieścina.
« Ostatnia zmiana: 24 Sie 2024, 16:45 sinuche »

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 3809
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Odp: Czarnogóra 24 - awaryjny powrót
« 24 Sie 2024, 16:40 »
Myślałem raczej od gospodarza. Ale jak nietypowa rura (długa) to pewnie nie udałoby się. Rura musi dochodzić chociaż do sterów i początku mostka, w mostku można ją śrubą zastąpić.
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2785
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Odp: Czarnogóra 24 - awaryjny powrót
« 24 Sie 2024, 16:53 »
Tak teraz, jak myślę, to mógłbym tak zrobić. :icon_idea:
W sumie, rurę mam długą, bo dystansów sporo pod mostkiem. Wystarczyłoby 20cm.
Gdybym był bardziej mobilny, to pewno bym coś znalazł, wymienił.

Ale byłem na stacji (kolej, autobusy), przyjechał autobus do Belgradu no to wsiadłem :)

Offline EASYRIDER77

  • Wiadomości: 4835
  • Miasto: INOWROCŁAW
  • Na forum od: 27.07.2010
Odp: Czarnogóra 24 - awaryjny powrót
« 26 Sie 2024, 08:20 »
no szkoda, że takie zakończenie wyjazdu, ale niech sam wyjazd będzie wspomnieniem a nie jego zakończenie. No wszystkiego nie przewidzisz, trudno cały rower mieć ze sobą zapasowy. Czekam na foty.

Offline Mężczyzna Dziadek

  • Wiadomości: 1521
  • Miasto: Szczytno, Pionki
  • Na forum od: 05.01.2017
Odp: Czarnogóra 24 - awaryjny powrót
« 26 Sie 2024, 10:14 »
Też nocowałem w 2018 - w motelu Grbo, który widzę zmienił nazwę na Intermezzo.

Obecnie nazywa się Intermezzo2 :)
Aktualna cena 30E. :)

Nocowałem, ponieważ musiałbym wyjechać wyżej, by znaleźć fajną miejscówkę. Miasteczko jest w dolinie rzecznej, wąsko, wszystko co płaskie, zabudowane. Nie chciało mi się.
W sumie nawet lepiej, gdybym wyjechał wyżej, bocznymi drogami, ciężko by było znaleźć transport w dół :)


Ja się przedzierałem ze Sjenicy i byłem już podmęczony. Nawet do klasztoru Mileśeva nie zajechałem a chyba tam jest Konak i można przenocować. A miasto faktycznie długaśne i wąskie, były tam jakieś parki ale wszystko na widoku. No ale na dobre mi wyszło, bo całą noc lało niemiłosiernie i w krzaczorach morale by mi spadło. To był zresztą deszczowy lipiec tam, drugą noc miałem już w mokrym lesie w Czarnogórze.

Offline Mężczyzna qbotcenko

  • Wiadomości: 3010
  • Miasto: Tomprofa Gbórnicza
  • Na forum od: 17.03.2018
    • http://qbot.pro/
Odp: Czarnogóra 24 - awaryjny powrót
« 26 Sie 2024, 10:55 »
Powrót brzmi na mało przyjemny... a czym tam dotarłeś? Pociągami?
I kiedy wreszcie ten pociąg na Chorwację rusza?  :icon_redface:

Offline Mężczyzna Dziadek

  • Wiadomości: 1521
  • Miasto: Szczytno, Pionki
  • Na forum od: 05.01.2017
Odp: Czarnogóra 24 - awaryjny powrót
« 26 Sie 2024, 13:52 »
To nie ja tylko @sinuche; wszystko wyłuszczył w pierwszym poście.
Ja tylko pociągnął flejmika ;)

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2785
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Odp: Czarnogóra 24 - awaryjny powrót
« 26 Sie 2024, 18:32 »
Powrót brzmi na mało przyjemny... a czym tam dotarłeś? Pociągami?
I kiedy wreszcie ten pociąg na Chorwację rusza?  :icon_redface:

Jak teraz o tym myślę, to nawet fajny był, czuję satysfakcję :) - że mi się udało.
O 14 wystartowałem z Prjepolje i byłem praktycznie na granicy PL o 18.30 natępnego dnia.
Ze Zwardonia się nie dało dalej pociągami, no to zwózka autem, 35 km, do domu.
Niezły czas :)

Do Baru dojechałem pociągami i częściowo rowerem.
Podjazd rowerem do Zwardoń/Skalite, dalej Bratysława, Eurocity do Budapesztu i MAV'em do Szegedu (wysiadłem stację przed Szegedem, by łatwiej o miejscówkę było).
Natępny dzień trochę maruziłem, rowerem do Suboticy (Serbia), tam kupiłem kartę SIM, takie kręcenie po mieście, straszny upał był. Miałem jechać nocą do Novego Sadu, ale zrezygnowąłem, trochę podjechałem w stronę Somboru i wsiadłem do pociągu do Novego S. (bardzo wolny, taka przejażdżka, miałem węgierską koleżankę/sakwiarkę do towarzystwa :)
Nocowałem przed Nowym Sadem (stała miejscówka w Furtog) i rano coś po 8 był pociąg do Baru. Dosyć nowoczesny , z klimą, no to pojechałem. W Czarnogórze (Bieljo Polie)  jest  zmiana pociągu, dalej przez Podgoricę do Baru, o 21 koniec podróży.

W kwestii pociągów na Chorwację (wybrzeże) to jest, nocny do Splitu, ale z Budapesztu, nie bierze rowerów.

Ale jest nadzieja ;)
Węgrzy i Serbowie (za chińskie pieniądze) kończą już szybką linię z Budapsztu przez Kelebię, Suboticę, do Nowego Sadu. To jest najkrótsza droga na Bałkany (przez Belgrad).
Stacja kol. w Suboticy ma już torowiska, 4 perony, wszystko jest już tylko wykańczane (dworzec). Do Belgradu są już szybkie tory.
I do takiej Czarnogóry, będzie znacznie szybciej (z Budapesztu)  niż do Splitu.
« Ostatnia zmiana: 26 Sie 2024, 18:47 sinuche »

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 3809
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Odp: Czarnogóra 24 - awaryjny powrót
« 26 Sie 2024, 18:54 »
Do Baru dojechałem pociągami i częściowo rowerem.
Podjazd rowerem do Zwardoń/Skalite, dalej Bratysława, Eurocity do Budapesztu i MAV'em do Szegedu (wysiadłem stację przed Szegedem, by łatwiej o miejscówkę było).
Natępny dzień trochę maruziłem, rowerem do Suboticy (Serbia), tam kupiłem kartę SIM, takie kręcenie po mieście, straszny upał był. Miałem jechać nocą do Novego Sadu, ale zrezygnowąłem, trochę podjechałem w stronę Somboru i wsiadłem do pociągu do Novego S. (bardzo wolny, taka przejażdżka, miałem węgierską koleżankę/sakwiarkę do towarzystwa :)
Nocowałem przed Nowym Sadem (stała miejscówka w Furtog) i rano coś po 8 był pociąg do Baru. Dosyć nowoczesny , z klimą, no to pojechałem. W Czarnogórze (Bieljo Polie)  jest  zmiana pociągu, dalej przez Podgoricę do Baru, o 21 koniec podróży.
TRZY DNI na dojazd? To jednak wolę samolot i kartoniadę.

le jest nadzieja ;)
Węgrzy i Serbowie (za chińskie pieniądze) kończą już szybką linię z Budapsztu przez Kelebię, Suboticę, do Nowego Sadu. To jest najkrótsza droga na Bałkany (przez Belgrad).
W kwestii pociągów na Chorwację (wybrzeże) to jest, nocny do Splitu, ale z Budapesztu, nie bierze rowerów.

No właśnie, będzie szybka międzynarodowa linia, ale pewnie jak z nocnymi - brak miejsc na rowery. A nawet jeśli będą, to wykupione wcześniej niż miejsca w samolocie. Wrocław-Podgorica czy Kraków-Podgorica i po problemie.


"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2785
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Odp: Czarnogóra 24 - awaryjny powrót
« 26 Sie 2024, 19:04 »
TRZY DNI na dojazd? To jednak wolę samolot i kartoniadę.
Przecież wróciłem za 1.5 dnia ;)
Kwestia motywacji.

Dojazdy i powroty są częścią zabawy ;)

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 3809
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Odp: Czarnogóra 24 - awaryjny powrót
« 26 Sie 2024, 19:40 »
Przecież wróciłem za 1.5 dnia ;)
No, gdybyś musiał się wbijać do Poznania, wyszłyby pewnie znowu prawie trzy dni. Dojazdy i powroty są częścią zabawy, ale trzy dni to już moc.
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2785
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Odp: Czarnogóra 24 - awaryjny powrót
« 26 Sie 2024, 20:35 »
No, gdybyś musiał się wbijać do Poznania, wyszłyby pewnie znowu prawie trzy dni. Dojazdy i powroty są częścią zabawy, ale trzy dni to już moc.
No ale to już nie moja wina że mieszkasz w stolicy Pyrlandii :D

Przeprowadź się do Zwardonia. Będziesz miał blisko w góry (przecież jeździsz).
Albo lepiej do Cieszyna. Z Cieszyna (czeskiego oczywiście) dojedziesz wszędzie. Alpy, Wiedeń, Praga, Monachium w kilka(naście) godzin ;D

Offline Mężczyzna qbotcenko

  • Wiadomości: 3010
  • Miasto: Tomprofa Gbórnicza
  • Na forum od: 17.03.2018
    • http://qbot.pro/
Odp: Czarnogóra 24 - awaryjny powrót
« 26 Sie 2024, 20:44 »
Z Cieszyna (czeskiego oczywiście) dojedziesz wszędzie. Alpy, Wiedeń, Praga, Monachium w kilka(naście) godzin ;D

Tego nie wiedziałem  :icon_surprised:
Właściwie Cieszyn zawsze omijam, gdyż oddalałbym się od hołd, czyt. wysiadam w Goleszowie i naparzam na południe.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum