Autor Wątek: przesiadka z sakwiarstwa na bikepacking - czy to ma sens? :)  (Przeczytany 16964 razy)

Offline Mężczyzna Gio

  • [Gio], nie [Dżio]
  • Wiadomości: 95
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 17.05.2019
Tutaj worek jest w uprzęży Pacman od Triglava. Linki idą pod uprząż i układają się pomiędzy uprzężą a sterówka. Długości linek nie zmieniałem bo nie ma takiej potrzeby. Idą pod spód zatem nie potrzeba ani ich wydłużać ani skracać.

Dziękuję!
           

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2866
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Zastanawiam się, co jest ze mną nie tak:
Latami jeździłem z dwiema sakwami Ortlieba (2 x 20l) do tego mała podsiodlowka z narzędziami, namiot na bagażniku i tank bag na drobiazgi. Nigdy nie narzekałem na brak miejsca.

Z biegiem czasu wymieniłem śpiwór i mate na sporo mniejsze, ale w dalszym ciągu nie jestem w stanie spakować się w objętość mniejsza niż nominalne 40 litrów produktów Tailfin.

W obu przypadkach mam pewien zapas na zakupy, jedzenie itd.

Nie wydaje mi się, ze wożę dużo ciuchów (dwa komplety kolarskie, szorty, koszulka do tego kurtka przeciwdeszczowa itd.), większość objętości to jednak rzeczy biwakowe i gotowanie.

Jak udaje Wam się spakować w tych 20 litrów na kilku-kilkunasto dniowy wypad z nocowaniem w namiocie? Bo pod dachem i z jedzeniem w restauracjach to żaden problem. Wiadomo.
Wracam do jeżdżenia.

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 5308
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Jak udaje Wam się spakować w tych 20 litrów na kilku-kilkunasto dniowy wypad z nocowaniem w namiocie? Bo pod dachem i z jedzeniem w restauracjach to żaden problem. Wiadomo.
Więcej niż 20 litrów, bo nie liczysz np. bagażu pod kierownicą, gdzie jest namiot, śpiwór, puchowa kurtka i wiele innych objętościowych rzeczy. Tylko tam objętość nie ma aż takiego znaczenia.
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20903
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Jak udaje Wam się spakować w tych 20 litrów na kilku-kilkunasto dniowy wypad z nocowaniem w namiocie? Bo pod dachem i z jedzeniem w restauracjach to żaden problem. Wiadomo.

To nie jest 20l.
Aeropack to 18l (ostatnio "zmalał" o 2l), na kierze mam worek 13l + torba w ramę 4-6l i jeszcze często bukłak na plecach. Więc to jest ze 35l. Inna sprawa, że sakwy Ortlieba to raczej mają więcej niż te nominalne 20l, to zależy ile rolowań liczyć.

Offline Mężczyzna qbotcenko

  • Wiadomości: 3330
  • Miasto: Tomprofa Gbórnicza
  • Na forum od: 17.03.2018
    • http://qbot.pro/
Cóż... odpowiedź brzmi plecak.
Ale ja i tak się nie mieszczę, gdyż gratów biwakowych mi brakuje i muszę wybierać albo śpiwór + bivy, albo hamak + tarp, a zwykle kończę z samym bivy i flaszką odmrażacza.

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2866
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009

Tu jest około 40 litrów.
O ile w terenie taki układ ma sens, to mam wrażenie że na szosie łatwiej byłoby z sakwami. Pomijając to, że torba na kierownicę generuje olbrzymie opory, co widzę na zajazdach.
Wracam do jeżdżenia.

Offline Mężczyzna bzyk69

  • Wiadomości: 594
  • Miasto: Pszczyna
  • Na forum od: 27.08.2021


Nie wydaje mi się, ze wożę dużo ciuchów (dwa komplety kolarskie, szorty, koszulka do tego kurtka przeciwdeszczowa itd.), większość objętości to jednak rzeczy biwakowe i gotowanie.


Może jednak za dużo ciuchów? Pamiętaj, że przy minimalizmie to w zasadzie każdy gram ma znaczenie. Ja właściwie to zabieram tylko ciuchy do spania (żeby śpiwora nie brudzić), kuchenka to tylko 650gr garnek tytanowy gdzie wszystko mam spakowane w środku (gaz, łyżka itp - nadaje się na gotowanie kawy/herbaty, zagotowanie jakiejś chińskiej zupki/makaronu, lub podgrzanie słoika z fasolką etc.) Też wycieczki do ok. tygodnia z nocowaniem i gotowaniem na dziko.


Offline Wilk

  • Wiadomości: 20903
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Tu jest około 40 litrów.
O ile w terenie taki układ ma sens, to mam wrażenie że na szosie łatwiej byłoby z sakwami. Pomijając to, że torba na kierownicę generuje olbrzymie opory, co widzę na zajazdach.

Ja mam trochę mniej - bez worków na widelcu, bez namiotu na tyle i torba na kierę też deczko mniejsza. Przy czym ten mój zestaw to nie jest jakiś ekstremalnie lekki, tak więc masz jeszcze z czego schodzić.

U mnie ten zestaw aerodynamicznie na pewno jest lepszy niż sakwy, poza tym rower też sporo lepiej wyważony niż z samym tyłem. Ale przy małych sakwach na widelcu to już ta aerodynamika spada.

Offline Mężczyzna qbotcenko

  • Wiadomości: 3330
  • Miasto: Tomprofa Gbórnicza
  • Na forum od: 17.03.2018
    • http://qbot.pro/
kuchenka to tylko 650gr garnek tytanowy gdzie wszystko mam spakowane w środku (gaz, łyżka itp - nadaje się na gotowanie kawy/herbaty, zagotowanie jakiejś chińskiej zupki/makaronu, lub podgrzanie słoika z fasolką etc.)

Kuchenka? Cóż to za zbytek? Raz wiozłem ze sobą patelnię, to po prostu używałem ognicha do podgrzewania... A waga to sumie mało istotna, ważniejsza jest objętość, a ciuchów skompresować się zbytnio nie uda... No i spać można w tym co się jedzie i tak średnio po dwóch dniach w siodle traci się węch, a przebierasz się po to, by się ubranie nie lepiło.
Można też zabrać stare ciuchy i część po drodze zutylizować, gdy się ubrudzą, choć ja tak częściej robię podczas pieszych wypadów, gdzie bielizna/koszulka trafiają na hasiok i już jest mniej miejsca w plecaku zajęte.

Offline Mężczyzna pawelpodroznik

  • Wiadomości: 290
  • Miasto: Gajówka, Pogórze Izerskie
  • Na forum od: 18.04.2014
    • http://www.MagiczneIzery.pl
U mnie podsiodłówka Ortlieba 16l, przednia torba Ortlieba 11l, torba w trójkącie ramy 12 l, ale tutaj z 4 l zajmuje bukłak na wodę i miejsce na biwakową butelkę 1l zwijaną.
Ogółem w tym zestawie mieści się wszystko co potrzebuję. Najdłuższy wyjazd to 19 dni ze sporą ilością spania na dziko.
- namiot, materac, gotowanie, śpiwór puchowy, poduszeczka dmuchana, mata 1,3m/1,9m pod namiot :)
- narzędzia, części zapasowe,
- ładowarka z adapterem uk, narzędzia, części zapasowe, części serwisowe materac, czołówka itp.
- 2x komplet kolarski, ciuchy na wieczór, bluza merino, kurtka, spodnie, ochraniacze na buty przeciwdeszczowe, kamizelka, ocieplacze ręce, nogi, czapka, pełne rękawiczki,
- kosmetyczka, krem do opalania, spray na owady, zwijany plecak 15l na ew. zakupy na biwak
- do przedniej torby przytroczone pałąki do namiotu, japonki (lub buty do pływania), mata pod tyłek

W paśniku portfel, orzeszki, batonik, zwijana linka zapięcie abusa, chusteczki itp.

Na początku wyjazdu w przedniej torbie mieszczą się jeszcze z 6-7 liofów, kawa, herabata, ostatnio nawet miałem takie małe nutelle hotelowe :D Zazwyczaj jest jeszcze miejsce na drobne jedzenie na bieżąco

Przy tym wszystkim czuję, że mam za dużo rzeczy, ale ciężko z czegoś zrezygnować... chyba zrezygnuję z czołówki, rzadko używam zwłaszcza latem w Europie, gdy idę spać jest zmrok i wstaje i już jasno.

Wiele lat jeździłem z sakwami i tam było dużo więcej miejsca. Książkę woziłem, więcej ciuchów, sandały - ale to już nie wróci :) Jest lżej to i więcej kilometrów zrobię, łatwiej pod górkę.

Podczas ostatniego wyjazdu do Danii widziałem objuczonych rowerzystów. Naprawdę masakra - tylnie sakwy wypakowane, worek pośrodku, przednie na widelcu, jeszcze na kierownicy doczepione. To normalnie wyprawa dookoła świata co najmniej. Ciężko czymś takim jechać. Może i ktoś z mijanych jechał dookoła świata, ale raczej nie aż tak wielu  :lol:

--
Rower to moja wielka pasja :) Zapraszam na piękne Pogórze Izerskie. Są tu świetne trasy na każdy rodzaj roweru. Dla rowerzystów zawsze znajdę miejsce na namiot, a czasem i pokój i podpowiem moje ulubione szlaki :)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20903
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
torba w trójkącie ramy 12 l, ale tutaj z 4 l zajmuje bukłak na wodę i miejsce na biwakową butelkę 1l zwijaną.

Te 12l to jest mocna ściema, Apidura słynie z zawyżania pojemności. Włóż sobie właśnie wypełniony wodą bukłak 2l i zobacz ile ich się zmieści do tej torby. Realnie to nie ma więcej niż 8l. Natomiast Ortlieb podaje rzeczywiste pojemności. I np. u nich duża torba typu połówka ma 4l, torba w trójkąt (trochę mniejsza niż ta Apidury) 6l.

Offline Mężczyzna MaciekK

  • Wiadomości: 2017
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 14.07.2017

Tu jest około 40 litrów.
O ile w terenie taki układ ma sens, to mam wrażenie że na szosie łatwiej byłoby z sakwami. Pomijając to, że torba na kierownicę generuje olbrzymie opory, co widzę na zajazdach.

Przy tak bogatym pakowaniu biwakowym sakwy na szosie mogą być lepszym pomysłem. Tu masz rower spakowany na wyścig z dużą ilością  gór i spaniem w około 3-5°C (hamak, materac, śpiwór). Ale wakacje to to nie są.



Jak jeżdżę hedonistycznie, to bardziej  tak:



Gotuję w kubku z którego piję, zredukowałem też śpiwór (quilt) i namiot do fajnego minimum.

Podczas ostatniego wyjazdu do Danii widziałem objuczonych rowerzystów. Naprawdę masakra - tylnie sakwy wypakowane, worek pośrodku, przednie na widelcu, jeszcze na kierownicy doczepione. To normalnie wyprawa dookoła świata co najmniej. Ciężko czymś takim jechać. Może i ktoś z mijanych jechał dookoła świata, ale raczej nie aż tak wielu  :lol:

Niekoniecznie musi chodzić o Wielką Pętlę. Sam wożę zestaw sakwiarski nawet w góry jak jedziemy z małżonką w teren gdzie ona raczej "walczy o życie" a czasem i bez dostępu do cywilizacji. Jestem od niej o tyle mocniejszy, że jeżdżenie na lekko to marnowanie energii i okazji do komfortowego noclegu.

« Ostatnia zmiana: 15 Lip 2025, 23:23 MaciekK »

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2866
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
O widzisz, tu może być jakiś trop: u mnie zestaw do gotowania (tytanowy garnek MSR 1.4l z akcesoriami w środku) zajmuje tył aer
aeropacka. Tylko nie chcąc jeść liofilizowanego jedzenia nie ugotuję w kubku makaronu.
Jaki masz namiot? U mnie ten liby lekki Vaude Lizard zajmuje w sumie sporo miejsca, stąd takie przeszkadzające miejsce jego wożenia: nic lepszego nie wymyśliłem.
Wracam do jeżdżenia.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 20903
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
O widzisz, tu może być jakiś trop: u mnie zestaw do gotowania (tytanowy garnek MSR 1.4l z akcesoriami w środku) zajmuje tył aer
aeropacka. Tylko nie chcąc jeść liofilizowanego jedzenia nie ugotuję w kubku makaronu.

Do makaronu to już potrzeba litrowej menażki, przy samym zalewaniu wystarczy kubek. Redukujesz też wielkość kartusza gazowego, przy krótszym wyjeździe wystarczy 100g
Jaki masz namiot? U mnie ten liby lekki Vaude Lizard zajmuje w sumie sporo miejsca, stąd takie przeszkadzające miejsce jego wożenia: nic lepszego nie wymyśliłem.

Sam ok. 1kg namiot jaki masz to przecież można zwinąć do bardzo małych rozmiarów, po prostu musisz osobno pakować stelaż.

Offline Mężczyzna podjazdy

  • niech tak się stanie
  • Wiadomości: 5308
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 01.02.2011
Kubek tytanowy 0,5 litra, do którego wchodzi butla, łyżka, palnik, dwie zapalniczki. Miejsca zajmuje mało. Przy samym zalewaniu liofów i bez rytuału picia herbaty czy kawy butla 100 g obsłuży wyjazd na 2 tygodnie. W sumie zestaw do gotowania zajmuje tyle miejsca co jedne ciepłe rękawiczki. I trochę usztywnia tylną sakwę.
"Mogło być gorzej. Twój wróg mógł być twoim przyjacielem." Stanisław Jerzy Lec.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum